Świat Wodnika /astral/ jest magazynem energetycznym naszych marzeń, pragnień, oczekiwań - o tym wszystkim już wielokrotnie pisałam.
Obecnie rezydują, w tym znaku, wszystkie kluczowe planety /oprócz Marsa/. Mamy więc tam Merkurego /zakończył retrogradację/ i za chwilę wejdzie w koniunkcję z Jowiszem a to może zapowiadać decyzje o charakterze prawnym i/lub finansowym i globalnym /4-5.03/. Wenus właśnie kończy tranzyt przez Wodnika a Saturna pozostaje w ścisłej kwadraturze do Urana /w Byku/ i pokazuje odrealnioną rzeczywistość /matrix - szczególnie w kwestii finansów, walut, aktywów, kapitału/. Dużo planet w Wodniku a więc teoretycznie mamy możliwości aby wykreować swoje własne osobiste światy, takie, które będą dopasowane do naszych potrzeb ... teoretycznie.
Na przeszkodzie tym kreacjom stoi Uran i Mars w znaku Byka. Uran poprzez dezorganizację na poziomie państw, organizacji międzynarodowych, rynków kapitałowych, środków płatniczych blokuje Saturna /ścisła kwadratura Uran-Saturn miała miejsce 18.02/ a tym samym blokuje wyobrażenia o możliwości realizacji naszych marzeń. Po cóż więc tworzyć plany, jeśli ich realizacja obciążona jest dużym prawdopodobieństwem porażki /szczególnie w kwestii pieniądza i zainwestowanego kapitału/.
Najlepszym rozwiązaniem jest pozbycie się Urana. Uran reprezentuje politykę zagraniczną, współpracę międzynarodową, przepływ osób, dóbr i usług ... czyżby najlepszym wyjściem był izolacjonizm ?
Uran to także jazgot informacyjny i on także blokuje nasz kreacjonizm.
Powoli rozluźnia się kwadratura Wenus-Mars. W tym wypadku trudno mówić o ograniczeniach - jest to raczej ostrzeżenie aby chronić swój stan posiadania, wartości, które są dla nas istotne. Jednocześnie Pluton tworzy z Marsem trygon i z pewnością "system" miałby ochotę skonsumować te wartości - uwaga na aktywa, które przechowujemy w "pozornym ukryciu" /np. możliwość finansowych transakcji jedynie poprzez system elektroniczny a materialne walory staną się bezwartościowe ... lub całkiem odwrotnie/.
Wenus w kwadraturze do Marsa /w Byku/ ostrzega przed aktywizacją tego punktu w horoskopie. Przypominam, że 22-25 stp. Byka jest związany z tzw. rozwiązaniem kwestii żydowskiej w 1941 r.
Tak się składa, że w ostatnich dniach Izrael /oczywiście w celu opanowania pandemii/ zapowiedział segregację ze względu na "wyszczepienie" - syjonistyczni specjaliści od organizacji gett i nacjonalizmów wkraczają z nowymi pomysłami i niewątpliwie zaimplementują je na cały świat.
W tym samym momencie, na Marsa, poleciał łazik ... i już łazi.
Koincydencja zdarzeń tworzy więc nowe hasło : "żydzi na Marsa" /wyszczepieni czy niewyszczepieni ?
Wielki "syjonistyczny" trygon ziemski napina się coraz mocniej i należy już tylko oczekiwać, co zdarzy się w pierwszej dekadzie września tego roku /Mars w 22-25 stp. Panny/ a później w połowie 2024 r. /Uran w 22-25 stp. Byka/.
Pluton - SYSTEM jest ściśle związany z szczepieniami i testowaniami więc generuje "łapanki" w celu przeprowadzenia takiego zabiegu. Obecny trygon z Marsem pokazał silne oddziaływanie SYSTEMU w postaci wzrostu zakażeń, umieralności, dodatkowych środków zabezpieczających, zamykania granic, itd. Tak silny aspekt trygonu Mars-Pluton pokazuje powiązanie i zależność pomiędzy wolnością fizyczną i samostanowieniem o sobie a wolnością wewnętrzną/duchową. SYSTEM uzależnia naszą wolność duchową od wolności fizycznej /racjonowanie wolności fizycznej administracyjnymi nakazami i zakazami.
Istotny aspekt ostatnich dni to koniunkcja Wenus z natalną pozycją Księżyca w horoskopie Polski i zbliżająca się koniunkcja tranzytującego Marsa z pozycją natalnego Marsa. Mocne kwadraturowe zwarcie, które przypomina o przeznaczeniu zapisanym w horoskopie Polski - poczucie okradania i ograniczania z pozycji siły, niesprawiedliwość społeczna, konflikt, skłócenie. Trudno się dziwić, że właśnie teraz polski "nierząd" tworzy i ogłasza nowe pomysły na obostrzenia niby pandemiczne. Czas wprowadzania tego typu nacisków wskazuje, że "nierząd" z pełną premedytacją dąży do wzbudzenia tzw. niepokojów społecznych, realizując określony plan.
Przypominam, że sytuacja w Polsce zbliżona jest do sytuacji stanu wojennego z 1981 r. Aparat represji realizuje /podobnie jak wtedy/ globalne wytyczne i wykorzystuje dane mu narzędzia do osiągnięcia celu. Podobnie jak w tamtym czasie Polska zostanie najbardziej doświadczona, upodlona i okradziona w wyniku globalnych przemian.
Występujący układ trygonu Mars-Pluton /gdzie Mars wchodzi na swoją pozycję w polskim horoskopie/ wskazuje na celowe i przemyślane tworzenie represji i ograniczeń lub/i rozprzestrzenianie się wirusa poprzez aplikację szczepień lub/i stosowanie innych środków biologiczno-chemicznych mających wywołać niedookreślone dolegliwości. Pluton to mafijny, globalny SYSTEM, który nakłada na polskie struktury militarne i finansowe określone obowiązki i czuwa żeby były skrupulatnie realizowane. Nawiązanie do pozycji Marsa w polskim horoskopie wskazuje, że są to działania o podłożu militarnym /tym bardziej niebezpieczne/. Taki aspekt zapowiada także, że działania niszczące i degenerujące społeczeństwo i kraj mogą trwać do momentu, kiedy Mars zakończy tranzyt retrogradujący w znaku Bliźniąt - a będzie to w połowie marca 2023 r.
Pozycja Marsa w Bliźniętach ściśle związana jest z "wielką polityką", z pozycją USA i oczywiście z syjonistami. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że retrogradacja Marsa w Bliźniętach w okresie wrzesień 2022-marzec 2023 przyniesie tę "właściwą" rozgrywkę, na którą już od ponad roku przygotowuje się świat - o tym w następnym poście.
Warto skupić się na sprawach osobistych, własnym komforcie a nie dać się ponieść pseudo patriotyzmowi - "system" może mieć ochotę aby załatwić jakieś sprawy cudzymi /społeczeństwa/ rękoma.
Olbrzymim błędem było pozostawienie przy życiu twórców WRON-y /Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego/ - w latach 90- tych powinni być likwidowani w sposób zakulisowy, niby przypadkowy.
Nic takiego się nie stało ponieważ, ani wtedy ani teraz, nie istniała prawdziwa opozycja /istniał jednak prawdziwy i realny pomocnik upodlających przemian czyli KK/. Z całą pewnością niewiele by to zmieniło, w tamtym czasie, jednak byłoby pewnym sygnałem ostrzegawczym dla obecnych realizatorów przemian - poczucie całkowitej bezkarności wyzwala niebywałą arogancję i zachłanność.
Sytuacja prawdopodobnie będzie się rozwijała w bardzo niekorzystną stronę dla społeczeństwa - proszę zwrócić uwagę, że taka jest właśnie narracja czynników rządowych. Wodnikowa narracja ma moc sprawczą.
Neptun /symbol pandemii/ właśnie wtoczył się 21 stp. i kwadraturą osłabia 21 stp. Bliźniąt - mogą pojawiać się podejrzane aplikacje, instytucje i ludzie, którzy są gotowi pomagać i umożliwiać /tak przynajmniej twierdzą/. Uwaga na układ oddechowy, nerwowy, ramiona, ręce, dłonie itp. i wszystko to, co dolega nam od roku. Obecnie należy zwrócić szczególną uwagę na psychosomatyczne podłoże dolegliwości.
Może to być czas problemów z internetem /konieczność udoskonalenia czegoś, zmiany/, urzędami i urzędnikami a być może konieczność zmian środowiskowych /może też chodzić o zmianę środowiska wirtualnego/.
Bardzo duże ubytki energetyczne będą powstawać pomiędzy 11 a 15 marca - w towarzystwie Neptuna znajdzie się Słońce, Wenus i Księżyc. Ne można więc wykluczyć nowych inicjatyw WHO i SYSTEMU /łącznie z zamknięciem na klucz całego świata/. Pod koniec marca do Neptuna dołączy Merkury i zaserwuje niezwykle pokrętne uzasadnienia.
Około 6-10 kwietnia Mars wejdzie na pozycję zubożoną energetycznie /21 stp. Bliźniąt/ i możemy doświadczyć jednocześnie izolacji, prowokacji, medialnych manipulacji oraz poczucia zewnętrznego zagrożenia /kraje ościenne, pozornie współpracujące/. To czas, który może załamać edukację, administrację, handel, komunikację itp.
Większość państw doświadcza większych lub mniejszych represji jednak Polska może ponieść zdecydowanie dotkliwsze konsekwencje - geopolityczne położenie i poligon doświadczalny.
Tak jak już wielokrotnie wspominałam, byłe kraje tzw. bloku wschodniego dotknie nieuchronna ręka przeznaczenia i losy tej części Europy mogą ponownie zmienić się.
Jeszcze raz podkreślam ... jesteśmy w okresie wojny /innej, nietypowej ale jednak wojny/, wojny światowej. Sytuacja Polski jest całkowicie uzależniona od wpływów zewnętrznych.
Można przyjąć, że polskie instytucje sprawujące władzę nie istnieją. Istnieją jedynie administratorzy, którzy skrupulatnie wypełniają polecenia "wysokiego naczalstwa" a przy okazji realizują swoje partykularne interesy.
Niewykluczona zmiana przywództwa już na początku marca - nowy nominat zostanie namaszczony przez "nowe elity", które są ściśle związane ze starymi elitami. Człowiek na smyczy służb z romantyczno-patriotycznym sznytem /nazwisko, zaplecze kapitałowe, utopijne idee/.