środa, 21 stycznia 2015

Początek roku i .............. króliki


Królik nr 1
28.11.2013 r. napisałam post "W oczekiwaniu na królika z kapelusza".
Królik miał być "specialite de la maison"- taki podany na tacy ideał, skrojony na miarę.
Sugerowałam, że lewa strona sceny politycznej może już coś szykować ............... no i wyszykowali.
Nie jest to wprawdzie "ojciec narodu" ale "matka" też może być /ostatnio dużo tych "matek" w naszej polityce/.
Mamy więc "matkę narodu", panią Magdalenę Ogórek.
Młoda, ładna, zgrabna, o delikatnej i subtelnej powierzchowności, wykształcona, ze znajomością języków obcych, katoliczka ......... ale nowoczesna, znająca Kościół Katolicki ........... ale i polską lewicę.
Po prostu królik duszony w słodkiej śmietance. Pycha !
Jeśli wygra to może lepiej nie będzie ale będzie  ......... piękniej. A ponadto cóż to za różnica ........... prezydent i rząd są jedynie marionetkami /zastępcze gadające głowy/.
Mieliśmy już w naszej historii Stana Tymińskiego /niezbyt sympatycznego, ciemnowłosego faceta z czarną teczką/ możemy mieć Magdalenę Ogórek /sympatyczną blondynkę bez teczki/.
* Horoskop pani Magdaleny Ogórek sugeruje :
- niepotrzebną ekscytację i nieumiejętność podejmowania decyzji
- niechęć do rozstania się z fantazjami i iluzjami oraz prowokowanie sytuacji, w których człowiek czuje się wykorzystany
- udawanie, że jest się kimś kim się nie jest - mogą pojawić się nieprzyjemne doświadczenia z "podglądaczami"
- konieczność życia zgodnie z wewnętrznym sumieniem  ......... jeśli nie to kara
- umiejętność bałamucenia fałszywym wrażeniem i notoryczne udawanie /ta cech została wykorzystana przy ogłoszeniu kandydatury na prezydenta/.............. Taka mala
- oczekiwanie, że inni wykonają pracę i poniosą odpowiedzialność /ta cecha została wykorzystana też/
- wspomnienia i konserwatyzm, który pomaga kreować coś nowego /ta cecha też została wykorzystana przy ogłaszaniu kandydatury/
- tendencje żeby oceniać lub być ocenianym, poddawanie się medialnym atakom, ukrywanie się wywołane lękiem lub kpinami, bycie w krzyżowym ogniu pytań, próby i testy /to jest opisany 12 st.Ryb - najważniejszy w horoskopie/
- predyspozycje do prowadzenia akcji charytatywnych
- pomysły, które nie przekładają się na rzeczywistość

Królik nr 2
Papież Franciszek znowu wprawił w konsternację całkiem sporą część społeczności katolickiej.
Jak ja lubię Franciszka za te jego "bon moty" !
Słowa Franciszka można krótko skwitować:"rozmnażanie się jak króliki, nie jest drogą do zbawienia".
Przypomniałam sobie mój post z 9.04.2014 "Czas Skorpiona, czyli człowiek przyszłości" i rozważania na temat wyjątkowości człowieka.
Papież Jan Paweł II przez długie lata utwierdzał społeczność katolicką w bezrefleksyjnym patrzeniu na pojęcie rodziny i potomstwa. Symboliczna rodzina stała się jego znakiem rozpoznawczym /ostatecznie został patronem rodziny/.
Ktoś mądry /i sarkastyczny/ kiedyś powiedział, że jedyną pewną rzeczą, którą otrzymuje się od rodziny są choroby genetyczne. Pewnie jest w tym dużo prawdy. Oprócz romantycznych, lukrowanych obrazków rodzinnych mamy przecież rodzinę-mafię, walki o przysłowiową "miedzę", wojny klanów, walki o spadki.
Jeśli spojrzymy szerzej to rodziną jest wspólnota religijna /wojny i nienawiść od zawsze/, naród /tu też cała historia opiera się na wojnach/.
Może więc na rodzinę trzeba inaczej spojrzeć. Ludzkość-wspólnota ducha /lub jeśli ktoś woli, nieświadomość zbiorowa/ a nie wspólnota genetyczna, są kluczem do porozumienia się.
Franciszek jest wyjątkową osobowością i ma wyjątkowe zadanie do zrealizowania. Ale o tym dopiero napiszę.






niedziela, 18 stycznia 2015

Początek roku i ............utracone regalia


*******

Polskie insygnia koronacyjne, regalia królów polskich były oznaką władzy, godności i stanu królewskiego.
Były nimi: korona, jabłko, berło i miecz.
Spoczywały w skarbcu koronnym, który był dobrem narodowym i którego przez wiele lat pilnowano z największą czcią. Spoczywały tam wraz z innymi ważnymi drogocennymi precjozami.
............... 15 czerwca 1794 r./ II rozbiór/ wojsko pruskie wchodzi do Krakowa i zajmuje Wawel.
Z rozkazu króla Prus, Fryderyka Wilhelma II, postanowiono wywieźć do Berlina kosztowności skarbca koronnego. Tak też się stało w nocy z 3 na 4.10.1795 r.
Drogocenne precjoza i klejnoty koronne zostały przewiezione do Berlina i stały się częścią skarbca Hohenzollernów.
Kilkanaście lat później, zbankrutowany król Prus, zarządzeniem z dnia 17.03.1809 r., kazał rozbić i przetopić polskie, królewskie regalia.
Z pozyskanego złota i srebra wybito monety a kamienie szlachetne i inne przedmioty sprzedano.
Regalia zostały bezpowrotnie utracone.
Autentyczne, polskie insygnia koronacyjne można było oglądać ostatni raz, na Wawelu, w 1792 r.

Ale mamy rok 2015, więc o co chodzi z królewskimi regaliami ?
We współczesnym świecie cywilizacji zachodniej odpowiednikiem skarbca królewskiego są niewątpliwie firmy o strategicznym znaczeniu dla państwa, uznane marki i znaki towarowe, są złoża i surowce naturalne, są zasoby leśne i wreszcie grunty /szczególnie te z dobrym dostępem do zbiorników wodnych/.
W najbliższym czasie planety "zagrają" na tych samych strunach, na których grały właśnie w 1809 r.
Ponadto /o tym już wcześniej pisałam/ cały czas jesteśmy w atmosferze lat 1993-97 /czas największych afer prywatyzacyjnych/.

Prawdopodobnie szykuje się następna fala prywatyzacji a tym samym całkowitego i ostatecznego pozbawienia polskiej gospodarki możliwości do samodzielnego działania.
- od pewnego czasu trwają prace mające na celu umożliwienie prywatyzacji lasów państwowych
- ostatnie wydarzenia na Śląsku pokazują, że i w tej dziedzinie rząd ma bardzo konkretne zamiary
- spółki skarbu państwa przestały gwarantować 100 procentową nienaruszalność interesu Polski /np. dziwne gry interesu w "Azotach"/

Sposoby na uzyskanie społecznego poparcia w celu prywatyzacji są dosyć proste - były już stosowane w latach 90-tych :
- trzeba udowodnić, że określony podmiot gospodarczy jest nierentowny /często jest stosowana kreatywna księgowość/
- trzeba pokazać, że ogół społeczeństwa musi ponosić koszty takiego "nierentownego" przedsiębiorstwa
- trzeba wzbudzić niechęć społeczeństwa do określonych grup pracowniczych /tu najczęściej wykorzystywane są media/
- trzeba pracowników "postawić pod ścianą" aby nie widzieli innej możliwości niż prywatyzacja
- społeczeństwo ma mieć poczucie, że wszystko dobrze się skończyło i będzie tylko lepiej
*Wszystkie te "zagrywki" zostały wykorzystane w ostatnich dniach na Śląsku
A co jeszcze pozostało ?
- Koleje Państwowe /systematycznie jest pokazywana ich niewydolność/
- LOT /podobna sytuacja/
- Poczta Polska
- i może jeszcze kilka, ale niewiele już pozostało
Finał tego działania jest taki : wiele z tych dziedzin otrzymało dotację z UE - każda dotacja wymagała dodatkowych kredytów a więc systematycznego powiększania długu Polski - wykazanie niewydolności gospodarczej pozwala na prywatyzację za przysłowiową złotówkę - chętni się znajdą, myślę, że już czekają na odpowiednią chwilę.
Bardzo często, celem prywatyzacji nie jest poprawa funkcjonowania przedsiębiorstwa ale jego likwidacja /po pewnym czasie/ - tutaj najlepszym przykładem są polskie stocznie.

Myślę, że w tym procesie szczególne "zasługi" mają Niemcy /tak jak w 1809 r./ jako główny gracz w strukturach UE - narody nie zmieniają się aż tak bardzo.

Zmiany własnościowe, które przedstawiłam wraz z perturbacjami finansowo-walutowymi /o których pisałam wczoraj/ stwarzają sytuację bardzo niekorzystną dla naszego kraju. Myślę, że nie ma od tego odwrotu.

Proces, który opisałam jest już "w grze"..
Na przełomie marca i kwietnia tego roku może się znacząco nasilić, natomiast bardzo konkretne i prawdopodobnie bolesne "uderzenia" nastąpią :
- druga połowa września i październik 2015
- grudzień 2015
- kwiecień 2016
- sierpień i początek września 2016 /bardzo duże napięcia/

***********

sobota, 17 stycznia 2015

Początek roku i ....... vabank


Proszę Państwa ...... jeszcze ......jeszcze

Wielokrotnie już pisałam, że skorpioniczne energie przynoszą walkę o kapitał, zawirowania na rynku kruszców, gwałtowne zmiany wartości pieniądza, spekulacje, itp.
Jeszcze trwa ten skorpioniczny czas a jednocześnie mamy już do czynienia z energiami Strzelca..
Strzelec /o czym też już pisałam/ symbolicznie jest związany /między innymi/ z bankierami i potężnymi instytucjami finansowymi. Mamy więc całkiem niezły pasztet.
Kiedy mocno akcentowany jest jednocześnie znak Skorpiona i Strzelca zawsze powstają gigantyczne fortuny - finansjera wznosi się na wyżyny swoich możliwości. Niestety "w przyrodzie" wszystko musi wyjść na zero, więc żeby nieliczni zyskali wiele, wielu musi stracić /przynajmniej trochę, jedni więcej inni mniej/.

Z punktu widzenia astrologii, zmiany kursu franka szwajcarskiego nie są niczym zaskakującym.
- 24.01.2014 r. w poście "Czas Skorpiona czyli, jak się robi naprawdę duże pieniądze ?" przedstawiłam czas, w którym mogą następować perturbacje finansowe.
Wymieniłam listopad i grudzień 2014 r. - w listopadowym referendum szwajcarzy odrzucili propozycję zwiększenia rezerw złota a w grudniu prawdopodobnie zapadały decyzje w sprawie "uwolnienia" franka /chaos finansowy z 15.01 jest już tylko efektem wcześniejszych działań/.
Jeśli analitycy finansowi wyrażają zdziwienie z powodu tych ruchów finansowych to chyba nie nadają się do tej roboty. Ja nie znam takiego przypadku w ciągu ostatnich 300 lat żeby w czasie mocno zaznaczonego znaku Skorpiona i Strzelca nie następowały istotne wydarzenia związane z kapitałem, pieniądzem czy bankami - to jest po prostu niemożliwe.

Przypominam, że "główne uderzenie" w rynki finansowe prognozuję w sierpniu, wrześniu ...... i jeszcze listopad /niestety trudno mi określić czy będą wtedy zapadały decyzje w ciszy gabinetów czy informacje zostaną już upublicznione/. Trudno mi także określić charakter tych wydarzeń /nie znam się na finansach więc trudno mi nawet w przybliżeniu określić te działania/.
- 10.08.2014 r. także zwracałam uwagę na ruchy złotówki i złota /związane to było z tzw. koniunkcją Saturna i Marsa w dn. 25-26.08.2014 r. /jeszcze nie raz poczujemy wspomnienie tej koniunkcji/.
Przypominam, że w tym czasie trwały długie dysputy głównych graczy UE a jednym z rezultatów był wybór D.Tuska na przewodniczącego RE.
- 18.11.2014 r. w poście "Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa" szeroko opisuję moją "astrologiczną" wersję funkcjonowania systemów finansowych.

Na ruchy szwajcarskiego banku w istotny sposób wpłynęła sytuacja w Rosji - szwajcarskie banki przyjmowały aktywa rosyjskich oligarchów tam też odbywał się handel, omijający sankcje narzucone przez UE i USA. Finansjera w Szwajcarii zawsze dobrze wychodzi na perturbacjach wojennych lub zimnowojennych. Robią tak zawsze ....... od początku swego istnienia - dzięki tym poczynaniom wykluł się antysemityzm w latach 30-tych XX wieku.

A teraz jeszcze raz przypomnę rytm konfiguracji planetarnych, które będą wpływały na rynki finansowe:
*Biorę pod uwagę tylko ostatnie układy - prapoczątków należy szukać w lipcu 1991 r. Jowisz /w Lwie/ w kwadraturze do Plutona w 18 st. Skorpiona /to rozpad ZSRR a w Polsce w tym czasie ujawniono aferę FOZZ oraz otwarto Giełdę Papierów Wartościowych/ oraz w grudniu 1994 r.Jowisz w koniunkcji z Plutonem w 29 st. Skorpiona /rozpoczęła się I wojna czeczeńska a w Polsce powstał Bankowy Fundusz Gwarancyjny/

- 25/26.08.2014 -   koniunkcja Saturna i Marsa w 18 st. Skorpiona - optymizm na rynkach
- 16-18.10.2014 -  kwadratura /Jowisz w Lwie/ do 18 st. Skorpiona - fala wyprzedaży akcji przetacza się przez giełdy
- 28-30.11.2014 -  w Szwajcarii referendum w kwestii zwiększenia rezerw złota - Saturn przechodzi przez 28 st. Skorpiona
- 1-sza połowa grudnia Saturn przechodzi przez ostatnie stopnie Skorpiona ?? - nie wiem czy coś się zdarzyło
- 27/28.12.2014 -  Mars /w Wodniku/ w kwadraturze do 18 st. Skorpiona ??- też nie wiem
- 15.01 2015 - Księżyc przechodzi przez 18 st. Skorpiona  - szaleństwo franka
- 18.01.2015 - Wenus /w Wodniku/ w kwadraturze do 18 st. Skorpiona i 26/27.01 w kwadraturze do 28 st. Skorpiona  - być może pojawią się jakieś informacje, deklaracje .....
- 21/22.01 br. - kwadratura Merkurego /w Wodniku do 18 st. Skorpiona - może spadki .....
- później znowu mogą być wzrosty, tzw. głupawka na rynku walut /szczególnie 5-11!.02 - około 4.03.br. może pojawić się pozorny spokój
*dalej wymienię już tylko najistotniejsze daty
- 24-27.04.2015
- 8-13.05.2015
- 3-14.05.2015 !!!
- 28.07. - cały sierpień i prawie cały wrzesień !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 9-22.11.2015
- 1-8.02.2016
- 28/29.02 - 7.03.2016 !!!!!
- 28.05 - 7.06.2016
- 23.07 - 11.08.2016 !!!!!!!!!!!!!
Daty te dotyczą wydarzeń także innego typu niż rynki finansowe - jednak mogą się wiązać ze sobą.

niedziela, 11 stycznia 2015

Allons enfants de la Patrie ...........


Powróciłam pamięcią do moich zapisków z końca 2013 r. i początku 2014 r.
Kosmos niczym precyzyjny zegar wskazał ponownie czas znaku Wagi.
To wszystko, co pisałam pod hasłem "Czas Wagi", zaczyna ponownie o sobie przypominać.

Tak to już jest, że pomimo zmian położenia planet w znakach, nic nie kończy się "jak nożem ucięte".
Wkroczyliśmy w dominujący czas Strzelca ale jeszcze długo będą pobrzmiewały tematy Wagi i Skorpiona.
Wiele razy wspominałam, że takie pobrzmiewanie może trwać kilka, kilkanaście a niekiedy i kilkadziesiąt lat  /zdarza się, że i po setkach lat odżywają np. konflikty pomiędzy narodami/.

Opisywałam dominujące znaczenie znaku Wagi, w czasie kiedy przebywał tam retrogradujący /pozornie cofający się/ Mars. Obecnie, pierwszy raz od tamtego czasu, Mars /jest w znaku Wodnika/ stworzył tzw. trygon ze stopniami znaku Wagi. Jest to silna konfiguracja, która bardzo intensywnie "wskrzesza" ducha minionego czasu.
Patrzę na mój pierwszy post "Wolność" i obraz, który tam zamieściłam "Wolność wiodąca lud na barykady", Eugene Delacroix - temat klucz ?........ a może wręcz temat wytrych ?

>28.09.2013 r. pisałam: "Możemy mieć do czynienia z istotnymi wydarzeniami we Francji. Duże protesty, strajki, może wystąpienia przeciwko urzędującej władzy. Mogą okazać się konieczne istotne zmiany w prawodawstwie. Powróci wspomnienie rewolucji francuskiej (.......). Marsylianka może stać się wyjątkowo popularną pieśnią. Libertyńskie społeczeństwo stanie się "passe". To wszystko przyniesie duch czasu 1792."
>8.12.2013 r. pisałam o rozszerzeniu swoich wpływów, we Francji, przez Front Narodowy Marine Le Pen.
Obecne wydarzenia dają tej partii jeszcze więcej możliwości.
W tym samym poście, nomen omen, pisałam o możliwości unii państw islamskich /kalifat pod nazwą "Państwo Islamskie" powstał 29.06.2014 r./.
......... i trochę odrywając się od tematu ...... w tym samym poście zwracałam uwagę na uszkodzenia przez wichury masztów i wież przekaźnikowych oraz informacje o II linii warszawskiego metra - potrzebny był następny orkan i następna zima żeby te prognozy się ziściły - metro przeżywa kłopoty a 2 styczna 2015 w czasie wichury, w Rekowie Górnym na Kaszubach, runął maszt nadawczy - co się odwlecze to nie uciecze.
>blisko rok temu 27.01.2014 w poście "Dzień gniewu w Paryżu" pisałam: "Francuzi ! nie wybierajcie na prezydenta zakompleksiałego narcyza ! Być może spore problemy przed wami, więc kto sobie z nimi poradzi ? "
>w postach z początku września 2014 r. piszę o przepowiedni Nostradamusa i typuję na "zbawcę" Europy właśnie Francję

Coś z tą Francją jest "na rzeczy" !
Wydarzenia ostatnich dni /dużo symboliki/ wskazują, że to nie wszystko .......... będzie dalszy ciąg ..........
Znak Wagi jest bardzo istotny w przypadku Francji. Nie na darmo jest uważana za prekursorkę nowoczesnego, otwartego społeczeństwa.
Jakie daty mogą okazać się ważne dla Francji /w najbliższym czasie/?
- koniec marca 2015 /naruszenie instytucji lub naruszenie symbolu ???/
- czerwiec 2015, szczególnie pomiędzy 20-25 /wygląda jak walka o prawa mniejszości narodowych-okupowanie czegoś ???/
- przełom grudzień 2015/styczeń 2016
- bardzo istotne i jednocześni dynamiczne wydarzenia /o tzw.szerokim zasięgu/ przewiduję na 2017 r. /szczególnie koniec września, październik i listopad /

Należy jednak wziąć pod uwagę jeden bardzo istotny fakt - jeśli Francja w przyszłości ma odegrać istotną rolę w Europie, musi bardzo dotkliwie poczuć "ból życia" - tylko w taki sposób, zrodzi się w niej ten charakterystyczny bunt.



środa, 7 stycznia 2015

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czyli zupa z gwoździa


CYGAN I BABA
Mówią ludzie, że przed laty
Cygan wszedł do wiejskiej chaty,
Skłonił się babie u progu
I powitawszy ją w Bogu
Prosił, by tak dobrą była
I przy ogniu pozwoliła
Z gwoździa zgotować wieczerzę -
I gwóźdź długi w rękę bierze.

Z gwoździa zgotować wieczerzę !
To potrawą całkiem nową !
Baba trochę wstrząsła głową,
Ale baba jest ciekawa,
Co to będzie za przyprawa;
W garnek zatem wody wlewa
I do ognia kładzie drzewa.
Cygan włożył gwóźdź powoli
I garsteczkę prosi soli.
- Hej, mamuniu - do niej rzecze -
Łyżka masła by się zdała.
Niecierpliwość babę piecze,
Łyżkę masła w garnek wkłada;
Potem Cygan jej powiada:
- Hej, mamuniu czy tam w chacie
Krup garsteczki wy nie macie?-
A baba już niecierpliwa,
Końca, końca tylko chciwa,
Garścią krupy w garnek wkłada.
Cygan wtenczas czas swój zgadł,
Gwóźdź wydobył, kaszę zjadł.
Potem baba przysięgała,
Niezachwiana w swojej wierze,
Że na swe oczy widziała,
Jak z gwoździa zrobił wieczerzę.      
                                                  /Aleksander Fredro/

Jako komentarz do tego uroczego wiersza polecam tekst prof.Mirosława Karwata Sztuka manipulacji


wtorek, 6 stycznia 2015

Czas Strzelca, cz.8 - Lucyfer czyli niosący światło


Już wcześniej wspominałam, że znak Strzelca symbolicznie łączy się z filozofią, naukami wyższymi, duchowieństwem, sądami, bankierami, różnorodnością kulturową. Strzelec to zapis/formuła tego co było, jest i będzie. Strzelec to "boska matryca".
To w znaku Strzelca "wylęgają" się doktryny i dogmaty.
Poznajesz Strzelca a więc poznajesz zasady "boskiej gry".
Oprócz kościołów, różnej maści, ze znakiem Strzelca wiążą się różnorakie organizacje, zakony i grupy interesów /dotyczy to potężnych organizacji o dalekosiężnych planach/.
Wspólną cechą tych wszystkich podmiotów jest przekonanie, że znają "boski plan", umieją się nim posługiwać i dzięki temu  mogą sprawować władzę.
Znaki tajemne, rytuały, specjalne szaty, wyjątkowe miejsca spotkań, skomplikowana procedura wtajemniczeń i zasady, które obowiązują każdego "pomazańca" to najbardziej charakterystyczny obraz tychże organizacji.
Niektóre z nich są całkowicie jawne, inne owiane są mgłą tajemnicy a o jeszcze innych, krążą tylko legendy.
Jakie są to grupy i organizacje ?
- kościoły /różnych religii/
- sekty /różnego typu np. Zakon Syjonu, Zakon Złotego Brzasku, Zakon Świątyni Wschodu/
- masoneria - wolnomularstwo
- iluminaci
- różokrzyżowcy
- templariusze
- Klub Bilderberg
- NWO /Novus Ordo Mundi/
- państwa, które wchodzą na drogę ekspansji, niekiedy przyjmują charakter "tajemnej" organizacji /np. Cesarstwo Rzymskie czy III Rzesza/
Na "sztandarach" tego typu organizacji zawsze pojawiają się szczytne hasła - a to o Bogu, a to o niezłomnej ojczyźnie, a to o pracowitości i bohaterstwie ............. i jeszcze o zasadach ....... zasadach ........ i jeszcze raz zasadach /chodzi oczywiście o zasady, których autorem jest Najwyższy a oni - wybrańcy mają z Najwyższym stałe łącze i wiedzą wszystko/.

Jakie tajemnice niesie ze sobą znak Strzelca? Czy poznanie tych tajemnic daje możliwość rządzenia światem?
"Niosący światło"- Lucyfer, to właśnie w znaku Strzelca jest jego początek.
Religie stworzyły "upadłego anioła", który boską wiedzę podarował człowiekowi. Stworzyły szatana, który za możliwość zrównania człowieka z Bogiem, zostawia na nim piętno grzechu pierworodnego.
Ale to wszystko bajki, bajki przecie ....... najpiękniejsze na świecie.
Strzelec to "boska myśl", dzięki której zaistniała materia, zaistniał świat w którym żyjemy.
To prawa matematyki i fizyki. To zasady chemii i biologii. To prawa dzięki którym człowiek uniósł się w przestworza i przepłyną oceany. To zasady działania ciała ludzkiego, biochemia i możliwości rozwoju medycyny. To zrozumienie świata roślin i zwierząt. To wreszcie poznanie zasad, którymi rządzi się Kosmos.
Dzięki poznaniu tajemnic Strzelca można rządzić światem, nieprawdaż ?
I to wszystko dzięki "wrednemu" Lucyferowi.
Myślę, że bardzo niesprawiedliwie religie się z nim obchodzą. To nie szatan to część boskości - a wszystko zgodnie z zasadą "jak na górze tak na dole".
"Boskie zasady", które mają swój początek w znaku Strzelca /zamysł Boga/ znajdują swoje zastosowanie w znaku Bliźniąt gdzie tworzą zasady materialnego bytu. W znaku Panny "boski zamysł" osiąga pełen sukces i realizację - to jest ciało człowieka, jego funkcjonowanie, praca, zwyczaje, sposób w jaki się ubiera, co jada itp. Zasada "jak na górze tak na dole" spełnia się, boskość spływa na człowieka i na świat materii, który go otacza. Sami stajemy się Bogami i boskość czynimy.
Czy wszystko możemy ? Tak, ale w zakresie "boskiego zamysłu" - tylko tyle i aż tyle.
Stosowanie się do zasad "boskiego zamysłu" było kluczem do sukcesu dla wielu tajemnych organizacji.
Tak jest i dzisiaj. Wiedza jest wiele warta, a wiedza na wyłączność jest warta najwięcej.
Kiedyś płonęły na stosach czarownice, skazywane na śmierć za swoją wiedzę o ludzkim ciele, roślinach, zwierzętach i ziołach - dzisiaj są inne sposoby żeby ograniczać wiedzę lub ją ukrywać.
Tajemne organizacje bardzo często stawały się kołem zamachowym postępu cywilizacyjnego /np.udział templariuszy przy budowie średniowiecznych katedr czy wpływ masonerii na stworzenie i rozwój USA/.
Niestety prędzej czy później idea organizacji degeneruje się i pozostaje jedynie .......... władza i pieniądze.

Wolnomularstwo/Masoneria
To chyba najlepiej poznana "tajemna" organizacja.
Do jej powstania doszło 24 czerwca 1717 r. w londyńskiej gospodzie /już teraz chyba staje się jasne, dlaczego nasi politycy o ważnych sprawach dla kraju rozmawiają w knajpach - to żart, oczywiście - a może coś w tym jest???/.
Masoneria skupiała wówczas przedstawicieli bogatego mieszczaństwa i arystokracji, głoszących moralne doskonalenie człowieka oraz braterstwo ludzi bez względu na pochodzenie, stan społeczny, religię i narodowość. Piękne słowa tylko przez krótki czas ciałem się stawały. Kiedy czytam o historii wolnomularstwa, o ludziach, którzy należeli do tej organizacji mam wrażenie, że bardzo szybko stała się ona "grupą wzajemnej adoracji". Nazwiska wielkich twórców i naukowców jawią się jako zabieg marketingowy i jedynie podnoszą rangę organizacji.
Czym jest obecnie masoneria ? Nie mam pojęcia - wybrałam się więc na wystawę do Muzeum Narodowego w Warszawie, "Masoneria. Pro publico bono".
Jeśli kondycja masonerii jest taka jak jakość tej wystawy to mogę powiedzieć, że jest kiepska ......... po prostu fatalna.  Wystawa jest .......... bez sił i bez ducha ............ pusta i bardzo mocno przekłamana historycznie /być może ktoś zrobił sobie reklamę za publiczne pieniądze/ - na szczęście już 11.01.2015 zostanie zamknięta.
Kuratorem tej wystawy jest prof. Tadeusz Cegielski i moim skromnym zdaniem bardzo mu się to przedsięwzięcie nie udało. Natomiast udało mu się tłumaczenie książki "Wolnomularstwo - sekrety i symbole masonów, ich historia i znaczenie", W.Kirk MacNulty /bardzo polecam, świetnie wydane, bardzo dobre ilustracje/.

Najbliższe 3-4 lata mogą obfitować w informacje o przeróżnych "tajemnych" organizacjach. Mogą powstawać o nich filmy i książki. Może odkurzymy "Imię róży" czy "Wahadło Foucaulta" ?
Dan Brown prawdopodobnie wyda swoją nową książkę.

Tajemnicze i potężne organizacje mogą bardzo mocno ingerować w układy polityczne i finansowe na świecie. Inne będą odurzały społeczeństwa swoim zaciekłym doktrynerstwem.
Jeśli nie chcemy, żeby potężne i niestety najczęściej mocno zdegenerowane organizacje /np.kościoły/ zawładnęły naszym umysłem, ciałem a często i duszą to ........ czytajmy, bardzo dużo czytajmy i uczmy się ....... to jest niekończąca się opowieść.
Do książek więc, Przyjaciele ! Wielka wiedza przed nami, może być i tajemna.
A jeśli ktoś posądzi nas o konszachty z Lucyferem ................ no cóż ............ będziemy w niezłym towarzystwie.