środa, 27 sierpnia 2014

Magia dla elit


Magia dla elit - to tytuł artykułu z najnowszego numeru tygodnika Wprost. Bohaterem artykułu jest "najpopularniejszy, najinteligentniejszy, najpiękniejszy itd. wróżbita i tarocista w Polsce".

Można powiedzieć - jakie elity, taka magia albo jaka magia takie elity.

Wróżbiarstwo, kładzenie kart itp. nigdy nie było poważane przez elity. Były to raczej "zabawy" odbywające się na targach. Często wróżbici i cyganki, kładące karty, towarzyszyli ulicznym artystom i cyrkowcom.
Średniowieczne rynki były świetnym miejscem aby trochę zarobić, więc często można było tam spotkać różnej maści wróżbitów. Była to typowa zabawa dla ubogiego ludu.

Elita czyli królowie, książęta, wysokiej rangi duchowni zatrudniali astrologów.
Astrolog w tamtych czasach oznaczał kogoś zupełnie innego niż dziś. Byli to ludzie o wybitnych zdolnościach w wielu dziedzinach. Oprócz astrologi zajmowali się na ogół astronomią, matematyką, fizyką, medycyną, filozofią, poezją. Stawali się doradcami elity aby mieć z czego żyć a ponadto zdobywali sponsora, dzięki któremu mogli pracować i rozwijać się. Niestety na fundusze z "Ministerstwa Kultury i Nauki" nie mogli liczyć. Niektórzy mięli szczęście dziedziczenia majątku lub "wżenienia się w majątek" no ale nie wszyscy mięli to szczęście.
Elity-sponsorzy często ochraniali swoich "ekscentrycznych" doradców, zapewniali im strawę i dach nad głową, a co najważniejsze, wspierali ich talent.
Świetnym przykładem jest postać Mikołaja Kopernika. Tak, tak ........ też zajmował się astrologią.
Dzięki wujowi /Łukasz Watzenrode - biskup warmiński/, Mikołaj Kopernik mógł pobierać nauki. Dzięki jego wstawiennictwu utrzymywał kontakty z królewskim dworem i kancelarią papieską. Sponsor w postaci Kościoła dał Kopernikowi możliwość pracy nad "dziełem życia".

Teraz już nie ma takich astrologów. Być może będą, ale dopiero wtedy, kiedy akademicka nauka spotka się z astrologią klasyczną i stworzą nowy byt.

W latach 20-tych i 30-tych XX wieku astrologia znowu zaczęła być "modna". Jednak na swoje nieszczęście zainteresowała się nią bardzo dziwna elita - Hitler, Stalin.
Zaczęła się także moda na seanse spirytystyczne, ezoterykę, okultyzm, kabałę i ........ tarota.
Bogaci i infantylni próbowali odnaleźć sens w swoim życiu. Sfrustrowane damy z tzw.towarzystwa chciały przechytrzyć Boga i "załatwić" sobie lepsze życie. Zabawy w oszukanie Pana Boga na ogół kończyły się marnie.
Obecnie mamy powrót do tamtych czasów.
No cóż "czas Skorpiona" - wróżbici próbują udawać Bogów a pseudoelita przy pomocy pieniędzy chce posiąść "boską wiedzę".
Sens wróżbiarstwa jednak zawsze jest taki sam - omamić i wyłudzić pieniądze /trafne pozostaje określenie, ocyganić/. Przecież "cyganka prawdę ci powie".

*Tarot powstał prawdopodobnie w XV wieku i był zwykłą grą w karty /prawdopodobnie także hazardową/. Dopiero początek XX wieku, za sprawą A.E.Waite'a i A.Crowley'a, stworzył tarota o jakim dziś mówimy.
Należy dodać, że karty tarota są często bardzo piękne /szczególnie te stare np.tarot Viscontich/. Są miniaturowymi dziełami sztuki.Karty tarota potrafią  pobudzić wyobraźnię za sprawą symboli i znaków, które są tam zapisane. Człowiek uzależniony jest od symboli.
Tarot


sobota, 23 sierpnia 2014

Fortuna kołem się toczy


Kiedy planeta Saturn przemieszcza się przez znak Skorpiona, ludzie toczą wojny. Kiedy dołączy planeta Mars mamy już "święte wojny".

Wiele lat temu "wspaniały" i "dumny" chrześcijański świat zapragnął udowodnić, że wiara w Chrystusa jest jedyna, właściwa i bezwzględnie obowiązująca.
Wyprawy krzyżowe zgromadziły kwiat europejskiego rycerstwa oraz rabusiów i morderców najwyższych lotów. Byli bardzo wytrwali w "propagowaniu" chrześcijańskiej wiary. Ich wiara stawała się jeszcze mocniejsza, kiedy widzieli bogactwa świata muzułmańskiego.
Lała się więc krew muzułmańskich dzieci, kobiet i mężczyzn. Niebywałe bogactwa trafiły do Europy - to dzięki nim rozrastały się królestwa i kościelne urzędy.
Za głowę muzułmanina, chrześcijański uczestnik krucjaty, miał odpuszczone wszelkie grzechy. Przecież walczył za wiarę, za Boga /potężnego i miłosiernego/.
Później przyszedł  czas kolonialnych zapędów Europy a jeszcze później czas powojennych stref wpływów ZSRR, USA, Anglii i Francji. Wielkie mocarstwa tworzyły dyktatorów.
To było dawno ................... ale krucjaty toczą się dalej. Teraz na sztandarach obrońców chrześcijańskiego świata można zobaczyć inną niepodważalną wartość - demokrację. Egipt, Liban, Syria, Palestyna, Irak, Liban ........... wojna, wojna, wojna. Likwidowani są dyktatorzy a w ich miejsce wyrastają następni, jeszcze bardziej bezwzględni. Niszczeni są ludzie, ich dorobek i kultura .....ale to przecież jest nieistotne. Ważne jest to co zostaje - ziemia i surowce. Bliski Wschód stał się poligonem doświadczalnym dla przemysłu zbrojeniowego.

Mocno zaznaczony znak Skorpiona to nie tylko krucjaty to także odwet za nie.
Fortuna kołem się toczy i świat zachodniej cywilizacji jeszcze nie raz zasmakuje islamskiego odwetu. Będzie go smakował systematycznie, do bólu.
Gdy tylko na mapie nieba w znak Skorpiona "wchodzi " tzw. ciężka planeta /Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton/ i jeszcze dołączy do niej Mars, świat muzułmański wyrównuje rachunki.
I jeżeli uczciwie podejdziemy do tematu, to należy stwierdzić - zapracowaliśmy sobie na zemstę braci muzułmanów.

Mahomet, prorok i twórca islamu żył w latach 570-632. Był założycielem pierwszej wspólnoty muzułmańskiej. Już 400 lat później, cywilizacja islamu osiągnęła szczyt rozwoju wyprzedzając znacząco cywilizację chrześcijańskiej Europy. W tych czasach to muzułmanie widzieli w nas barbarzyńców.
Ich dokonania w dziedzinie budownictwa, rzemiosła, handlu, żeglugi, kalendarza, piśmiennictwa, astronomii, systemów społecznych były wręcz niewyobrażalne dla ówczesnego Europejczyka.
Bardzo dbali o rozwój nauki i z wielkim szacunkiem odnosili się do dokonań "starożytnych" - Platona, Arystotelesa, Ptolemeusza, Hipokratesa czy Galena.
W tym czasie, na terenach dzisiejszej Polski, chrześcijańskie miecze zbierały krwawe żniwo z pogan a na terenach dzisiejszego USA pasły się bizony i dzikie konie.
W 1096 r. wyruszyła pierwsza wyprawa krzyżowa ................
Fortuna kołem się toczy.
Zobaczymy co wydarzy się w okresie 24.08 - 13.11.2014 ? Jeśli nastąpią istotne wydarzenia dotyczące bliskowschodniego konfliktu /zamachy terrorystyczne, akcje wojskowe/ to po wielu latach ............... w 2031 r. prawdopodobnie islam stanie się podstawową religią w Europie. 2031 r. może przynieść jakieś spektakularne wydarzenia dotyczące zmiany światopoglądowej.
Fortuna kołem się toczy.
Dla jednych czas się kończy a dla innych zaczyna.


































sobota, 16 sierpnia 2014

Zagadka Nostradamusa


Michel de Nostredame zwany Nostradamusem - francuski lekarz, astronom, astrolog, matematyk, wieszcz, jasnowidz, poeta.
Już jako młody człowiek wyróżniał się niezwykłą inteligencją - opanował kilka języków obcych oraz wyższą matematykę. Był zwolennikiem teorii Kopernika i miał zatargi z Kościołem /przed Inkwizycją uratowała go Katarzyna Medycejska, jako swojego nadwornego astrologa/.
Studiował medycynę i bardzo szybko dał się poznać jako światły i postępowy lekarz. Był propagatorem ziołolecznictwa i ....... higieny /wietrzenie pomieszczeń, zmiana pościeli, podawanie dużej ilości świeżej wody, tępienie gryzoni/.
Geniusz, który wyprzedził swoją epokę.
Świat zapamiętał go jako autora "Centurii", czyli spisanych w formie czterowierszy proroctw.

Legendy głoszą, że wiedzę o przyszłych wydarzeniach czerpał ze zwierciadła, w które wpatrywał się. Niektórzy mówili, że był to szlifowany onyks, przywieziony z Arabii.
A może owe zwierciadło działało jak głęboka studnia, w której odbija się światło dalekich gwiazd.

Ludzie od setek lat szukają klucza do zrozumienia przepowiedni Nostradamusa i co ....... i nic.
Myślę, że Centurie należy odłożyć na półkę i potraktować je jako niezwykle ciekawy zapis przemyśleń genialnego uczonego w XVI wieku.
Przepowiednie nie są najistotniejsze, ważny jest sposób myślenia człowieka. Ważny jest system, na którym opierał swoje przepowiednie.
Odcyfrowanie przepowiedni jest bezsensowne bo przecież cóż możemy dowiedzieć się ze słów człowieka, żyjącego w XVI w., który opowiada o wydarzeniach mających nastąpić za 100, 500 czy 1000 lat.
Jak opisywał samolot, jak wybuch jądrowy, jak internet, jak telewizję, jak rad czy polon, jak wieżowce w Dubaju, jak naloty dywanowe, jak kroki człowieka na Księżycu a jak oskarowe gale ?
Brakuje wyobraźni, brakuje słów ........... nawet Nostradamusowi.

Jednak wydaje mi się, że Nostradamus tworząc swoje Centurie pozostawił znak, który mówił : można przewidywać przyszłość, można to robić na okres czasu, który możemy objąć rozumem i wyobraźnią. Innymi słowy można to robić na bieżąco w miarę rozwijania się wydarzeń.

Zadałam sobie pytanie : W jaki sposób, Szanowny Panie Nostradamus, należy to czynić?
Przyjęłam następujące założenia:
-Horoskop Nostradamusa jest najważniejszą wskazówką /ostatecznie był astrologiem i musiał go cechować pewien rodzaj postrzegania rzeczywistości/
-był matematykiem /więc z pewnością nie opierał się na sennych marach a na bardzo precyzyjnych wyliczeniach i rytmach Wszechświata/
-był zodiakalnym Koziorożcem /więc musiał skupiać się na znakach, które zsyłały mu niebiosa i świetle odbijanym przez planety/
-wzięłam pod uwagę jego czterowiersz z VI Centurii :
"Niech ci, którzy czytają ten wiersz, rozważą jego treść,
Niech pospólstwo i niewykształceni zostawią go w spokoju,
Wszyscy oni-głupi astrologowie i barbarzyńcy-niech trzymają się z daleka,
Ten, który czyni inne rzeczy, niech będzie kapłanem rytu."
/astrologiczne książki, z których korzystałam przez lata, odstawiłam na półkę - zagłębiłam się w dziedziny dosyć mi odległe a mianowicie fizykę i matematykę - na astrologię spojrzałam w inny sposób, bardziej naukowy, nowoczesny - skupiłam się na wydarzeniach społecznych i politycznych aby swoją obserwacją objąć okresy dziesiątek bądź setek lat/

I dopiero wtedy dostrzegłam rytm Wszechświata - coś w rodzaju kół zębatych lub swoistych przekładni.
Postanowiłam sprawdzić, czy ten system się sprawdza i .......... tak powstał mój blog.
Wszystkie sugestie i przepowiednie w nim zawarte opierają się na wskazówkach, które "podarował" mi Nostradamus.
System jest daleki od doskonałości jednak muszę powiedzieć, że dosyć duży wskaźnik "trafień" zachęca mnie do dalszych poszukiwań. Największą barierą w tych poszukiwaniach jest matematyka i fizyka /ta na bardzo wysokim poziomie/ - tam upatruję rozwiązania zagadki Nostradamusa.

Pozostanie jednak pytanie : czy wiedza o przyszłości jest nam potrzebna ? czy można wykorzystać tę wiedzę czy nie ? jeżeli ludzkość znajdzie sposób żeby zmieniać wyroki "losu", to co się stanie ?


niedziela, 10 sierpnia 2014

Mapa nieba, cz.5


Planeta Saturn
Planeta Saturn znalazła się w znaku Skorpiona na początku października 2012 r. i przebywać tam będzie do połowy września 2015 r.
Wpływy energetyczne Saturna opisałam w postach /luty-kwiecień 2014/ - Czas Skorpiona: jak się robi naprawdę duże pieniądze?, gry wojenne, pomiędzy duszą i ciałem, w poszukiwaniu Boga, sny o potędze, człowiek przyszłości, szatan w natarciu. A także w postach o "wojnie o kapitał", o mafii i o zmierzchu chrześcijaństwa.
Skorpion to koniec i początek, to "coś" a jednak "nic", to iskra lub tchnienie, to boskość.
Nie należy mylić tych sił z dobrym i miłosiernym Bogiem. To jest siła, która stwarza Wszechświat i jednocześnie go niszczy. Skorpion daleki jest od materii ale jeśli rezyduje tam Saturn /symbol materii/ to możemy obserwować jak niematerialne byty /niebyty/ przyoblekają się w całkiem materialne formy.
Powiedzenie: "Bóg cię ukarał" lub "jestem Bogiem" to właśnie przykłady jak niematerialne byty materializują się /oczywiście przy pomocy ludzkiej wyobraźni/.
Im więcej tworzymy takich materialnych form tym gwałtowniej są one degradowane a może raczej zasysane, bo Skorpion działa jak czarna dziura, która pochłania ciała niebieskie o dużej gęstości.
A później .......... gdzieś tam, daleko ................ pojawią się nowe formy, lekkie, gazowe, delikatne i .........
rozpoczyna swój żywot "super nowa".
O wydarzeniach w "skorpionicznym czasie" już dużo napisałam więc teraz tylko o jednym dość szczególnym układzie planetarnym w znaku Skorpiona.
Niedługo Saturn i Mars znajdą się w tzw.koniunkcji czyli zajmą tę samą pozycję w zodiaku.
Układ jest dosyć intrygujący ................ jest bardzo intrygujący.
Już jesienią 2011 r. zwróciłam uwagę na ten układ i wtedy wyobraziłam sobie ciszę informacyjną, brak komunikacji, załamanie elektronicznych systemów.
Trochę czasu upłynęło, przybyło nowych wydarzeń .............
Czas koniunkcji Saturna i Marsa to ostatnia dekada sierpnia ze szczególnym uwzględnieniem 25 i 26.08.

Jakie wydarzenia może przynieść ten czas:
- zjednoczenie świata muzułmańskiego i rozpoczęcie "świętej wojny" na bardzo szeroką skalę /uwagę zwracam szczególnie na Bałkany oraz Francję-katedry, kościoły/
- Ukraina nie da o sobie zapomnieć, ktoś z Polski tam pojedzie? negocjacje?
- Rosja wygląda bardzo wybuchowo - może gwałtowny ruch do przodu, prezydent Putin w bardzo dziwnym stanie /poczucie zagrożenia, fatum, los - albo ma konkurencję na Kremlu albo się ponownie ożeni/
- a w Polsce możliwe są przegrupowania w koalicji rządzącej /może coś w PSL-u/
- uwagi na ruchy złotówki i złota
- może sprawa Amber Gold odżyje
- może pojawi się odpowiedź na pytanie : czy ostatnie wydarzenia piłkarskie /decyzja UEFA w sprawie Legii/ nie mają czasem drugiego dna i jakie to jest dno? /korupcja też się wpisuje w znak Skorpiona/
- na systemy komunikacyjno-informatyczne też należy zwrócić uwagę /np. zabezpieczyć istotne pliki/

Jest to bardzo gwałtowny czas, można go porównać z wybuchem wulkanu.
Od momentu wejścia planety Mars w znak Skorpiona /26.07/ sytuacja polityczna i militarna bardzo się zaostrzyła, napięcie systematycznie wzrasta /Izrael-Palestyna, Rosja-Ukraina, Rosja-USA, Rosja-UE, USA-Irak/.

*1.09.2013 pisałam o Bliskim Wschodzie i o 3 stp. Lwa - teraz znowu jest tam Jowisz i mamy powtórkę z rozrywki
*22.09.2013 napisałam post Bunt maszyn i wspomniałam o koniecznym lub przypadkowym resecie baz danych. Nazwałam to "wirtualną wojną" - chyba jest w tym "coś"

A to poza tematem:
*Przypominam post z 9.07.2014 "Pożegnanie ze znakiem Wagi" i prognoza dotycząca krajów Benelux-u /wspomniałam o uszkodzeniach elektrowni jądrowych/. Media poinformowały, że 5.08 w belgijskiej elektrowni atomowej, położonej blisko Antwerpii, automatycznie wyłączył się reaktor. Nie wyklucza się sabotażu. Prognozuję, że to nie jest koniec tego typu wydarzeń.

wtorek, 5 sierpnia 2014

Mapa nieba, cz.4


Planeta Uran
Planeta Uran zagościła w znaku Barana pod koniec maja 2010 r. Przebywać tam będzie do marca 2019.
Znak Barana to koncepcja. Kiedy znane są już zasady "gry", kiedy duch posiadł wszystkie narzędzia działania, tworzy się koncepcja. Dopiero po niej nastąpi świat materii. Baran to inspiracja, Wielki Architekt materialnych bytów.
Planeta Uran przebywając w znaku Barana dokonuje swoistej klasyfikacji tych inspiracji. Ważne mają być te, które ludzkość oceni jako "opłacalne". Niestety, to co opłacalne dla człowieka nie zawsze jest ważne z punktu widzenia Wszechświata. Od czasu do czasu wystąpi więc konflikt interesów.
Jeśli planeta Uran będzie pozostawała w harmonijnych układach do innych planet będziemy mięli wrażenie, że nasze myśli, marzenia wręcz same się materializują. Jeśli układy będą nieharmonijne poczujemy, że nasze koncepcje rozsypują się w pył /nie są warte materializacji/.
Praktycznie od momentu kiedy Uran wszedł w znak Barana jest on poddawany nieharmonijnym wpływom.
Wygląda to tak, jakby Wszechświat /niczym wymagający nauczyciel/ mówił : źle, błąd, nie tędy droga, poprawka, głupoty, człowieku - błądzisz, twój plan nie nadaje się do realizacji.
Kiedy Kosmos ulituje się i spojrzy łaskawszym okiem na ludzkie wysiłki ?
Zwracam uwagę na takie daty : 25.09.2014 r., 5.10.2014 r., 28.02-12.03.2015 r., 16-20.06.2015 r., 26-31.12.2016 r., 18-20.05.2017 r., 11-15.11.2017 r.
..................... i zapanuje era wiecznej szczęśliwości ?
Nie, nic z tych rzeczy. Zmaterializować mogą się najwspanialsze koncepcje, które rozwijają człowieka i świat ale także te najciemniejsze prowadzące do degradacji.
Naukowiec może doprowadzić swoją wieloletnią pracę do szczęśliwego zakończenia ale także nawiedzony satrapa może wprowadzić wymyślone przez siebie rządy.
Kosmos nie jest miłosierny, nie jest demokratyczny ani nie jest sprawiedliwy według naszego ludzkiego pojmowania.

I trochę historii. Jak wyglądał świat, kiedy ostatnio planeta Uran przebywała w znaku Barana ?
Były to lata 1926-1935.
Z uranicznymi energiami wiąże się dynamiczny rozwój nowych sposobów przemieszczania się oraz komunikowania. Powstają sterowce, samoloty, nowoczesne samochody /silnik Diesla/. To czas tworzenia się pierwszych linii lotniczych i wielkich fabryk produkujących samoloty. To w tym czasie powstają znamienite marki samochodów /znane do dziś/. To także czas aeroklubów, pierwszych wyścigów samochodowych, to czas pierwszych podniebnych podróży transatlantyckich.
Następuje także bardzo intensywny rozwój w dziedzinie radia  /pierwsze rozgłośnie, przesyłanie sygnału radiowego na bardzo duże odległości/. W 1931 r. w Raszynie uruchomiono najsilniejszą w Europie stację radiową.
Pojawia się także telewizja. Kino zaczyna mówić. W 1927 r. ma miejsce pierwsza transatlantycka rozmowa telefoniczna.
Opatentowany zostaje tranzystor, pojawia się płyta gramofonowa i pierwsze drzwi otwierają się przy pomocy fotokomórki.
Jednocześnie jest to także czas wielkiego kryzysu, faszyzmu rozlewającego się po całej Europie oraz intensywnego rozwoju przemysłu zbrojeniowego. To czas wygranych w Niemczech wyborów przez NSDAP i powstania pierwszego obozu koncentracyjnego w Dachau, to czas wielkiego głodu na Ukrainie /przymusowa kolektywizacja/, to czas Berezy Kartuskiej w Polsce.
Trochę podobieństw można znaleźć, patrząc na dzisiejszy świat.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Mapa nieba, cz.3


Planeta Neptun
Planeta Neptun, w kwietniu 2011 r., "weszła" w znak Ryb. Pozostanie tam do końca stycznia 2026 r.

Pod wpływem Neptuna ludzkość szuka porozumienia, chce tworzyć jedną wielką rodzinę.
Neptun w Rybach "mówi": dialog i porozumienie jest warunkiem do osiągnięcia wolności.
Ludzie pod wpływem tych neptunicznych energii chcą mówić, mówić o wolności. Oczywiście, każdy pojmuje wolność na swój sposób i zafundujemy sobie biblijną wieżę Babel. Dużo koncepcji, jeszcze więcej słów a pozostanie ............. jednak coś nam z tego pozostanie. Czy to będzie prawdziwa wolność, czy tylko jej namiastka, która poprawi samopoczucie? No cóż z Neptunem jest jak z ludzkim słowem- prawda lub fałsz.
Np.popularność blogów jest spowodowana właśnie wpływem Neptuna - piszesz co chcesz i daje to poczucie wolności. Możesz gromadzić wokół bloga swoją "rodzinę", czyli czytelników.
Portale społecznościowe podlegają Neptunowi w znaku Wodnika - mamy swój wspólny, wyimaginowany raj i jest nam ze sobą dobrze - lubisz mnie? łapka w górę!
Mój blog także powstał pod silnym neptunicznym wpływem. Układ astrologiczny był całkiem dobry, więc może uchroni mnie to przed nadmiernym fantazjowaniem /oj! Neptun lubi pofantazjować/.

Neptun w znaku Ryb /w niekorzystnych konfiguracjach/ może przynosić silne tendencje do demonstrowania swojej niezależności i niezadowolenia. Prowadzi do działań w grupie i okrzyków : na barykady! zabić ....../co komu wpadnie do odurzonej głowy/, precz z ......... /tu też zgodnie z upodobaniami/. Tak, tak, to pod wpływem Neptuna w znaku Ryb rodzą się rewolucje lub tzw.zadymy.
Jest to także przygrywka do tworzenia się tzw. -izmów i -kracji /komunizm, nazizm, kapitalizm, socjalizm, pozytywizm, romantyzm, neologizm, itp. oraz demokracja, pantokracja, plutokracja, kryptokracja, itp./
To właśnie wtedy wykluwają się różnorakie idee /nieraz są całkiem ciekawe ale niekiedy groźne/.

Ostatnio Neptun w znaku Ryb był w latach 1847-1863.
Demonstracja neptunicznych energii była bardzo charakterystyczna.
Wiosna Ludów /1848/ objęła prawie całą Europę. To wtedy narodziło się hasło : "wolność-równość-braterstwo". To czas kiedy mieliśmy do czynienia z falą uwłaszczania chłopów, to czas kiedy klasa robotnicza wkroczyła na arenę polityczną.
Ciekawostki:
- w latach 1853-56 toczyła się tzw.wojna krymska, wojna pomiędzy Imperium Rosyjskim a Imperium Osmańskim i jego sojusznikami /W.Brytania, Francja, Sardynia/. Rosja przegrała .............. a może nastąpi powrót do przeszłości ?.................... ciekawe, bardzo ciekawe.
- to także czas kiedy dużą popularność zyskał gaz /gazowe oświetlenie uliczne/
- piwo także zaczęło być popularne, w 1856 r. powstał w Polsce browar Żywiec

Prognozuję, że najistotniejsze wydarzenia nastąpią w 2024 i 2025 r. i będą one prawdopodobnie dotyczyły Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Będzie to swoista Wiosna Ludów dla tego obszaru świata /zmiany polityczne, religijne, społeczne/.