środa, 27 maja 2020

Stan gotowości



Historia zatoczyła koło i powróciły wspomnienia z przełomu lat 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku.
Pamiętajmy, że w 1981 r. miała miejsce koniunkcja Jowisz-Saturn w znaku Wagi i była to pierwsza "jaskółka" zapowiadająca nową epokę. Lata 1981-2020 to okres przejściowy pomiędzy dominacją znaków ziemskich a epoką "powietrza".
Sytuacja na świecie była bardzo napięta a hasło "wyścig zbrojeń" stało się obowiązkowym prasowym nagłówkiem. Co jakiś czas, gdzieś na świecie, przeprowadzano próby jądrowe, zamachy stały się zwyczajnym elementem krajobrazu, mocarstwa  systematycznie gmerały patykiem w różnych częściach świata a Bliski Wschód zamieniał się w beczkę prochu. To także czas, kiedy "odkryto" całkiem nową chorobę AIDS.
Następowało przegrupowanie sił i zmiany wielkiej geopolitycznej mapy.
Szczególnie Europa środkowo-wschodnia szykowała się do wielkiego przeobrażenia.
Polska tradycyjnie znalazła się w "oku cyklonu" - podwyżki cen, ubożenie społeczeństwa, zadłużanie kraju, gwałtowne protesty robotnicze /umiejętnie organizowane i podsycane przez różnej maści agenturę/. Dywagacje "wejdą czy nie wejdą ?" /wojska radzieckie/ rozlewały się po kraju i wnikały w każdy zakamarek umysłu niczym "ostry cień mgły". Ograniczenia, zastraszanie, cenzura, … artyści także miewali kłopoty, aczkolwiek byli traktowani jako "wentyl bezpieczeństwa" /internetu nie było a dusza piszczała/. Apogeum tej sytuacji stał się stan wojenny, który był jednocześnie czasem, kiedy władza mogła sobie zorganizować bezpieczną i dostatnią przyszłość. Po kilku latach wszystkie zainteresowane strony, transformującego się układu /postkomuna, postsolidarność, kler i tzw. zewnętrzne ośrodki odziaływania/, wznosili magdalenkowy toast. Później już tylko uwłaszczali się na majątku narodowym a prościej rzecz ujmując rozkradli to, co zostało zbudowane gigantycznym społecznym wysiłkiem od 1945 r.
Pojawiła się wspaniała wizja wolnego, demokratycznego państwa więc zakrzyknięto, że potrzeba nowego wysiłku i wyrzeczeń aby zbudować "nowy dom" - do roboty ! do roboty !
Ale to był tylko stan przejściowy a geopolityczny plan wymagał kontynuacji.
Przeżyj to sam
Mamy więc 2020 r. i stosowane są bardzo podobne działania jak te sprzed 40-tu laty.
Narzędzia inżynierii społecznej są bliźniaczo podobne. I znowu mamy zastraszenie społeczeństwa, zadłużanie, upodlenie, zubożenie, izolacja, rozbudzenie najgorszych instynktów … wszystko przed nami. Nie zastosowano jeszcze sił wojskowych /"naszych" i obcych/.
Z całą pewnością rejon Europy środkowo-wschodniej /i nie tylko/ doświadczy bardzo istotnych zmian - przyjmie ostateczny kształt, który gdzieś, kiedyś wymyślono.
Ostatnia epoka znaków powietrza miała miejsce w latach 1200-1425 /bardzo dawno temu/ i trudno porównać ten czas z obecną sytuacją, jednak z całą pewnością, wspólną cechą jest ekspansja i powiększanie sfer wpływów. XIII wiek przyniósł utworzenie Cesarstwa Łacińskiego /państwo utworzone przez krzyżowców po zdobyciu Konstantynopola/ i Imperium Mongolskiego /największe państwo w historii / oraz szeroką ekspansję zakonu krzyżackiego na tereny środkowej i wschodniej Europy.
Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że granice wpływów mocarstw w XXI wieku będą przypominały te z XIII wieku.
W obecnych czasach, mocarstwa nie są tymi strukturami, którymi były wieki temu - są to raczej potężne grupy wpływów /militarnych, finansowych, technologicznych, medialnych/ uzurpujących sobie władanie światem.
Polska jest zaledwie jednym z regionów, podlegającym ekspansji. Jest miejscem, przez które przetoczy się wicher historii.
Władza, rządy itp. nie mają zupełnie żadnego znaczenia. Przeznaczenie mówi, że Polska znalazła się ponownie w punkcie zwrotnym - taka karma, taki los.
W związku z tym losem, przeznaczeniem objawi się nowa "elita", oligarchia, nomenklatura, która ponownie jak w początkach lat 90-tych XX wieku uwłaszczy się na majątku narodowym /już się uwłaszcza/.
_______________________________________________
O działaniu "negatywnego" Plutona w horoskopie Polski pisałam już wielokrotnie.
Krótkie przypomnienie :
- "negatywny" Pluton w horoskopie państwa symbolizuje strukturę pasożytującą na organizmie państwa i społeczeństwa /mafia, agentura, obce struktury wojskowe, korporacje itp./. Pluton w horoskopie Polski jest szczególnie paskudny.
- w horoskopie Polski z 1990 r. Pluton zajmuje 19 stp. Skorpiona. Obecnie Pluton znajduje się w 25 stp. Koziorożca. Przez 30 lat Pluton negatywnie formatował bardzo istotne obszary państwowości.
W Skorpionie przejął kontrolę nad tzw. resortami siłowymi oraz całkowicie podporządkował państwo obcej agenturze i obcym strukturom wojskowym. Nastąpiło także gigantyczne drenowanie środków finansowych przez różnego typu sojuszników, partnerów i innych "przyjaciół".
W Strzelcu Pluton zawłaszczał system prawny, wmontowując w ten system tzw. ładunki z opóźnionym działaniem, których celem była dezorganizacja tego systemu lub wykorzystanie go w sobie tylko wiadomym celu.
W Koziorożcu /od 2008 r./ Pluton zawłaszczył urząd prezydenta, rząd, relacje międzypaństwowe, przejmując nad nimi pełną kontrolę. Między innymi tzw. afera Szumowskich jest przykładem, w jaki sposób działania plutoniczne degenerują sfery rządowe, powodując rozkład państwa - nie jest to oczywiście wyjątkowy przypadek. Prezydent, rząd, opozycja pozostają obecnie w całkowitej zależności od struktur plutonicznych. Pluton w Koziorożcu to także sprawowanie władzy przy pomocy mediów, kontrolowanych przez korporacyjne giganty.
- Pluton w pozycji 25 stp. Koziorożca tworzy koniunkcję z natalnym Saturnem w horoskopie Polski a to oznacza, że przeznaczenie i największe traumy Polaków zmaterializują się w bardzo negatywnej formie. Mocno uszkodzony natalny Saturn pokazuje także słabą kondycję tzw. opozycji oraz brak siły i możliwości do tworzenia skutecznego buntu społecznego wobec władzy.
- nadciągającą burzę geopolitycznych zmian mieliśmy okazję odczuć, kiedy Saturn tranzytował natalnego Plutona - był to grudzień 2013 r. a na Ukrainie następował przewrót polityczny.
Dla Polski, przykład ukraiński, może być "lekcją poglądową".
- masowy bunt społeczny może zaistnieć tylko wtedy, kiedy zostanie zorganizowany przez  … agenturę /co już było wielokrotnie w Polsce zrealizowane/.
Prawdopodobnie 6 czerwca w Warszawie odbędą się demonstracje. Jest całkiem spora szansa, że prawdziwi spece od "zadym" wykażą się swoją fachowością.
Może to być także okazja do spacyfikowania grupy wybrańców a nawet do "zorganizowania" ogniska epidemicznego, które w obecnej sytuacji jest wyjątkowym narzędziem represji.
6 czerwca 2020 r. Słońce /17 stp. Bliźniąt/ jest w kwadraturze z Marsem /17 stp. Ryb/. Wskazane stopnie zodiaku były szczególnie zaznaczone w czasie początku kwarantanny w Wuhan.
- tranzytujący Pluton, do końca 2022 r., będzie umacniał aspekt trygonu z natalnym Marsem w horoskopie Polski. Następuje wzmocnienie energii Marsa, który jednocześnie tworzy kwadraturę z natalnym Księżycem /społeczeństwo/ - może być zastosowany wariant siły, przymusu, wykorzystania, przewrotu.
________________________________________________
22 i 23 maja wystąpiła koniunkcja Merkury-Wenus /w 20-21 stp. Bliźniąt/ czyli przekaz lucyferyczny. Występował on w kwadraturze do Neptuna w Rybach.
Z potoku informacji wyłowiłam jedną, która mnie szczególnie zaintrygowała : obligacje wieczyste.
Uwaga ! na tego typu instrumenty finansowe, które mogą być emitowane przez państwo.
Efekty działań mogą być podobne do tych z lat 90-tych XX w. czyli Programu Powszechnej Prywatyzacji /tzw. największy przekręt Rzeczpospolitej/.
Formuła "obligacji wieczystych" pojawiła się w ustawie o obligacjach z dnia 15.01.2015 r. i nomen omen był to także czas koniunkcji Merkury-Wenus /w 14-15 stp. Wodnika/. Księżyc w Skorpionie tworzył z koniunkcją kwadraturę a to wskazuje na potencjalne oszustwo.
_________________________________________________
Tranzyty Merkurego i Wenus pokazują jeszcze jedną ciekawą wskazówkę.
18-19 kwietnia  Merkury znajdował się w 13-14 stp. Barana /to ten stopień gdzie "spoczywa bomba, która nie wybuchła"/ i stworzył kwadraturę z natalną koniunkcją Wenus-Neptun w horoskopie Polski. Wenus w tym dniu znajduje się w 12-13 stp. Bliźniąt i tworzy trygon z dyrekcyjną koniunkcją Wenus-Neptun w horoskopie Polski.. Dodatkowo Mars tranzytuje rzeczony stopień dyrekcyjnej koniunkcji czyli 12-13 stp. Wodnika.
19 kwietnia wybuchł pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym.
Kiedy gasi się taki pożar, można świetnie poznać topografię terenu i możliwości przejazdu ciężkiego sprzętu w określonych warunkach. Pamiętajmy także, że w okolicach tych znajduje się tzw. Carska Droga oraz sławny przesmyk suwalski /strategiczny fragment polskiej granicy/
W podobny sposób można było określić warunki terenu w czasie wycinki w Białowieży /Pluton tranzytował koniunkcję Wenus-Neptun/.
Koniunkcja Wenus-Neptun, która znajduje się w znaku Koziorożca na szczycie horoskopu Polski, wskazuje na szczególne znaczenie nienaruszalności granic oraz status quo państwa.
W 1999 r. dyrekcyjny Pluton stworzył półkwadraturę z koniunkcją Wenus-Neptun a był to czas, kiedy Polska weszła do NATO.
Ponadto przypominam, że gdzieś tam za górami a może tylko za lasami trwają manewry DEFENDER /są a niby ich nie ma, niczym … ostry cień mgły/
Czyżby dywagacje "wejdą czy nie wejdą" także stawały się aktualne … ?
Pamiętaj, Drogi Czytelniku … do prostego człowieka
_________________________________________________
Historia zatoczyła koło także w moim osobistym życiu. W 1981 r. opiekowałam się moim malutkim synkiem, w 2020 r. opiekuję się moim malutkim wnuczkiem.
Gdyby nie PESEL to mogłabym podejrzewać, że odbyłam jakiś nieoczekiwany poślizg w czasie.
Tak jak przed wielu laty  pozostaje … stan gotowości



niedziela, 17 maja 2020

Nowy renesans ... za 200 lat

Dzisiejszy post będzie o zmianach, których nie jesteśmy w stanie ogarnąć naszą obecną percepcją.
Post bezpośrednio nawiązuje do postu "Nicowanie świata" z 22.04.2020 r.


Koniunkcje Jowisz-Saturn tworzą około 240-to letnie cykle /pojawiają się wyłącznie w jednym "żywiole"/, które mają charakter epokowy.
Ostatnim występującym cyklem był żywioł ziemski /Koziorożec-Byk-Panna/ - świat funkcjonował zgodnie z tymi energiami. To te energie motywowały nasze zachowania.
Słowa klucze to : gospodarka, surowce, mechanizacja, boom przemysłowy, władza pieniądza, wymiana towar-pieniądz, poskromnienie działania przyrody, urbanizacja, przemysł rolniczy i hodowlany, specjalizacja, wytwarzanie i przetwarzanie materii, praca i płaca, itp.
Świat energii ziemskich stał się powszechny /nie tylko dostępny ale wręcz obowiązujący/.
Energia ziemska nie jest jednak perpetuum mobile i musi korzystać z energii innych żywiołów /i o tym był post "Nicowanie świata"/.
Energia ziemska "zasysa" energię ognia, ta z kolei pozyskuje energię wody, a ona sama energię powietrza.
Ostatnia epoka to powszechność / wręcz plebejskość/ energii ziemskich a elitarność energii powietrza /ostatnia w łańcuchu "pokarmowym"/.
Czym była ta elitarna energia … handel, informacja, marketing, reklama, PR, łańcuchy dostaw, transport, potrzeby konsumentów, marzenia i pragnienia, administrowanie, przesył informacji itp.
Ostatnia dekada dominacji znaków ziemskich to hasło : produkować i pozyskiwać materię może każdy, ale prawdziwą sztuką jest dotarcie do konsumenta dóbr i usług.
A obecnie …
Następuje cykl powietrza : Wodnik-Bliźnięta-Waga
Energia powietrza "zasysa" energię ziemską, która posiłkuje się ogniem, a on sam potrzebuje energii wody.
Teraz energia powietrza stanie się popularna, dostępna, ogólnie obowiązująca a z biegiem dni i lat wręcz plebejska. Świat zatopi się w energiach powietrza i staną się powszechne dla małych i dużych, dla biednych i bogatych.
Elitarna stanie się energia wody /ostatnia w łańcuchu pokarmowym/ … Skorpion-Ryby-Rak.
To energia wody będzie prawdziwym władcą obecnego świata /taka szara eminencja/.


Czym jest władztwo znaków wodnych i jakie niesie zmiany ?
Musimy odbyć podróż w czasie aż do przełomu XIV i XV wieku - wtedy rozpoczęła się ostatnia epoka znaków wodnych - witamy więc w renesansie. Epoka znaków wodnych występowała w okresie 1365-1645 r. Był to czas wielkich odkryć geograficznych oraz pojawienia się wyjątkowych ludzi, których odkrycia całkowicie odmieniły wizję otaczającego świata : Kolumb /1451-1506/, Kopernik /1473-1543/, Nostradamus /1503-1566/, Galileusz /1564-1642/, Kepler /1571-1630/, Newton /1643-1727/.
Newton i jego "filozofia naturalna" stał się symbolem podsumowania osiągnięć naukowych tej epoki.
Świat, w owym czasie, był zupełnie inny a wielka wiedza dostępna nielicznym. Mimo to, rozedrgana ludzka myśl, uruchomiła mechanizmy i w innych obszarach.
Na zupełnie nową drogę weszła medycyna /Paracelsus/, sztuka wszelka /można wymieniać w nieskończoność/ i oczywiście religia /reformacja/.
Zmieniło się postrzeganie Ziemi i człowieka w kosmosie a przy okazji zmieniała się wizja Boga.
Ci, którzy będą sprawowali prawdziwą władzę w obecnym czasie /w czasie żywiołu powietrza/ muszą sięgać już do następnej epoki /epoki znaków wodnych/.
To oni staną się elitą najbliższych 200 lat, kiedy staną na ramionach geniuszy renesansu.
"Jeśli widzę dalej, to tylko dlatego, że stoję na ramionach olbrzymów". /I. Newton/
Prawdopodobnie umysł przeciętnego mieszkańca Ziemi będzie miał olbrzymie problemy ze zrozumieniem otaczającego go świata, ze zrozumieniem swojej pozycji w tym świecie i prawdopodobnie problem z nowym zdefiniowaniem boskości.
Świat będzie podobny do tego dzisiejszego ale postrzeganie człowieka zupełnie inne …  jak wjechać na autostradę w 4-tym lub 5-tym wymiarze, jak urządzić mieszkanie wyłącznie przy pomocy umysłu, jak przetransportować teściową z Saturna /rozbijając ją na atomy/, jak namalować Monę Lisę tchnieniem uczucia i jak leczyć raka dotknięciem … myśli. I oczywiście będzie można skutecznie likwidować dyktatorów-psychopatów prostym słowem "The end".
A może okaże się, że ten świat jest bardzo prosty do obsługi a człowiek nieprzytomnie i niepotrzebnie komplikował go.


Zobaczymy za 200-300 lat … oczywiście w następnym wcieleniu. Wybrańcy podejmą próby już teraz i prawdopodobnie zdobędą władzę nad światem, której nie będziemy w stanie pojąć.
________________________________________________
Leon Zawadzki zwykł mawiać, że dobry astrolog musi latać na dwóch skrzydłach. Jedno skrzydło to rzemiosło i uważność a drugie to czucie. Tylko tak wyposażony może wzlecieć tam gdzie wzrok nie sięga. Wykorzystanie skrzydła czucia wcale nie jest proste i raczej występuje u jasnowidzów.
Uwagi te dotyczą mojego ostatniego posta "Coście s … syny uczynili z tą krainą ?".
Postem tym /w pewnym sensie/ wywołałam Kazika Staszewskiego "do tablicy" a tak naprawdę krążące energie uniosły mnie także na skrzydle czucia.
Drobna sprawa, która zapaliła czerwoną lampkę.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pewne informacje i przepowiednie zawarte w tym poście mogą ziścić się.
Szczególnie należy uważać na prowokacje w czasie protestów, dziwnych inspiratorów protestów, na tzw. polski "majdan".





wtorek, 12 maja 2020

Coście s ... syny uczynili z tą krainą ?

Kazik
Jacek
Kazik
Kazik
Maciej
Mars kończy tranzyt przez znak Wodnika - zrobił koniunkcję z Księżycem 29 stp. Wodnika/ w horoskopie Polski/ oraz kwadraturę z natalnym Marsem /29 stp. Byka/.
Społeczeństwo uwolniło się /być może, raczej tak, chyba już powinno/ od naiwnych rojeń o swojej sprawczości i znaczeniu oraz zobaczyło, że jeśli będzie zbyt gwałtownie wyrażało swoje niezadowolenie, to czeka je spotkanie z milicyjną pałą. A rządzący … rządzący zrobią, co im się podoba a może robią to, do czego zobowiązali się wobec swoich sponsorów z "wielkiego świata".
Aspekt kwadratury Księżyca z Marsem /z horoskopu Polsk/ oznacza wykorzystanie społeczeństwa, podporządkowanie, pozbawienie indywidualizmu. Bardzo mocno tkwimy w energiach tego aspektu i nie wyobrażamy sobie drogi wyjścia. Jednak dyrekcyjny Księżyc jest w 29 stp. Ryb, i kiedy będzie tam tranzytował Mars /koniec czerwca/, możemy mieć do czynienia z buntem, przeciwstawieniem się
narzucanym  zasadom - uwaga na polski "majdan" !!! Może także nastąpić, w ty czasie, zniesienie ograniczeń w tzw. administracyjny sposób.


Mars w swoim tranzycie ma jednak inne bardzo ciekawe zadanie.
Na przełomie czerwiec/lipiec wchodzi w znak Barana. Jest to bardzo trudny tranzyt dla każdego z nas /oczywiście dla jednych bardziej dla innych mniej - to jest uzależnione od horoskopu natalnego/.
Mars będzie nas uwalniał od naszej tożsamości, od ego, od cierpliwie tworzonego wizerunku - obedrze nas ze skóry i pokaże wnętrze. Mars zaproponuje : zrzuć maskę i pokaż swoją duszę.
W wielu przypadkach może to być obraz zatrważający i smutny, ale mogą także nastąpić całkiem pozytywne przeistoczenia, kiedy ktoś niepozorny i "szary" odkryje najcenniejsze atuty swojej osobowości.
Niedyspozycje i choroby, związane z tym tranzytem, bardzo często widoczne są na twarzy /np. choroby zakaźne/, dają konsekwencje widoczne na twarzy /np. udary/, przynoszą zachowanie wskazujące na niedyspozycję /kaszel, przekrwienie oczu, krwawienie z nosa, tiki twarzy itp./. Bardzo istotny jest także wpływ tranzytującego Marsa na przysadkę mózgową i szyszynkę /kwadratura Mars-Saturn/.
Szacowny Mars będzie miał dużo czasu aby zabawić się z nami w tę grę - przejdzie prawie cały znak Barana i na poziomie 29 stp. wejdzie w retrogradację. Retrogradacja potrwa do połowy listopada i zakończy się na 15 stp. Barana. Później Mars wejdzie w ruch prosty i zakończy swoją podróż przez ten znak 6.01.2021 r.
W tranzycie Marsa bardzo ważna jest jego "retrogradacyjna ścieżka" oraz jej punkty brzegowe -
15-29 stp. Barana.
Każdy z nas będzie doświadczał w inny sposób tego tranzytu - w zależności od aspektów jakie stworzy Mars z naszymi planetami natalnymi.
Ogólne wpływy Marsa:
- 5-10.07 to kwadratura z Merkurym w Raku … może wnosić zmiany dotyczące zasad pracy i funkcjonowania w określonym środowisku /oznaczanie, wykluczanie/
- 3-6.08 i 18-20.10 to kwadratura z Jowiszem w Koziorożcu … wnosi wysoki poziom arogancji ale także potrafi pokazać "nagiego króla"
- 13-16.08 i 8-10.10 oraz 23-24.12 to kwadratura z Plutonem w znaku Koziorożca … pozbawia wpływów i możliwości manipulacji
- 16-17.08 to trygon z Merkurym w Lwie … może umożliwić odpoczynek i relaks na określonych warunkach
- 22-28.08 to kwadratura z Saturnem w Koziorożcu … lubi odbierać władzę i zaszczyty, prowokować poważne kryzysy oraz odzierać z marzeń
- 24-25.09 to opozycja z Merkurym w Wadze … "jak się nie ma co się lubi …" lub "małżeństwo z rozsądku"
- 28-30.08 to trygon z Wenus w Lwie … carpe diem
itd.


Działanie Marsa na horoskop Polski :
Mars, w czasie swojego tranzytu przez znak Barana, stworzy kwadratury z kluczowymi planetami natalnymi w znaku Koziorożca /Słońcem, Merkurym, Uranem, Wenus, Neptunem, Saturnem/.
Zostaną podważone wszelkie aspekty państwowości. Stworzy także znaczący trygon z natalnym Jowiszem w Lwie i spróbuje wynieść tych, którzy już są nadmiernie wyniesieni /tzw. pierwszy sort/.
Jeden z najistotniejszych aspektów to kwadratura z dyrekcyjnym Słońcem w horoskopie Polski /Mars będzie bardzo silny ponieważ znajdzie się na granicy swojej retrogradacyjnej ścieżki.


… 18-20.07 Mars /z pozycji 13 stp. Barana/ stworzy kwadraturę do natalnej koniunkcji Wenus-Neptun i trygon do natalnego Jowisza. Jest to bardzo istotna konfiguracja planetarna.
13 stp. Barana jest miejscem, gdzie instaluje się coś, czego działanie jest odsunięte w czasie.
Ten stopień Barana daje często odpowiedź na pytanie : a gdzie jest haczyk ?
W symbolice sabiańskiej określony jest : "bomba, która nie wybuchła, spoczywa teraz w bezpiecznym ukryciu".
Stopień związany jest z ukrywaniem problemów /tłumienie stresu, ukrywanie choroby, ukrywanie błędów np. w budownictwie, zatajanie trudnej lub niebezpiecznej sytuacji/. Stopień ten jest także wykorzystywany do "instalowania" różnorakich narzędzi przez organizacje wywiadowcze lub siatki terrorystyczne w celu ich uruchomienia w odpowiednim czasie - np. idee, sekty, partie, grupy działania, materiały wybuchowe, podstępne akty prawne, umowy wymuszające itp.
Można więc powiedzieć, że stopień obrazuje znane powiedzenia : "podłożyć komuś świnię", "kopać pod kimś dołki", "rzucać kłody pod nogi". Związany jest także z kopaniem wilczych dołów lub tworzeniem pól minowych.
W Polsce stopień ten demonstrował się już wielokrotnie. Najbardziej znaczące były lata 1997-98 oraz 2014-15.
W latach 1997-98 nad opisywanym stopniem tranzytował Saturn i prawdopodobnie instalował wszystko, co można będzie wykorzystać, w bliższej lub dalszej przyszłości.
Saturn robotę wykonał świetnie i w Polsce nastąpiła intensyfikacja wprowadzania potrzebnych i niepotrzebnych aktów prawnych /także Konstytucji RP/. Rozpoczęto także przygotowania do wejścia w struktury NATO. Dziwne organizacje i mniej dziwne agencje wywiadowcze, niczym zapracowani elektrycy, instalowali co mogli /a mogli dużo/.
W roku 2014, tranzytujący przez znak Koziorożca, Pluton stworzył kwadraturę z 13 stp. Barana - krzyknięto więc, że nadchodzi dobra zmiana i odsunięto starą władzę. Będzie lepiej … a może będzie inaczej … zapowiedziano, ponieważ jednocześnie Uran przechodził przez 13 stp. Barana.
W lutym 2017, nad rzeczony stopień w zodiaku, nadpłynęła retrogradująca Wenus. Ale cóż może Wenus ? - coś tam poszeptała, postukała palcem w główkę i … może zasiała ziarno wątpliwości.
Ja natomiast, jako wenusjański czeladnik napisałam zestaw postów o gadach, psychopatach itd. - posty z 23.02 - 23.07.2017 r.
Pluton i Uran przy pomocy "dobrej zmiany" nie rozbroili "bomby" ukrytej w 13 stp. Barana - dołożyli trochę nowych ładunków, odkurzyli zapalniki i zmienili kody.
Nadciągający retrogradujący Mars może obnażyć ten misterny plan działania ale może także spowodować detonację.
 Ostatnim hamulcowym w tej paskudnej grze był Saturn, który z pozycji 13 stp. Koziorożca tworzył kwadraturę z 13 stp. Barana - był to styczeń 2019 r. a w Warszawie odbywała się "konferencja bliskowschodnia", która bardzo wyraźnie pokazywała, w jaką stronę zmierzają "zmiany".
Saturn pozostawił trochę wstydu i upokorzenia … ku przemyśleniom.
Muszę także przypomnieć, że w lipcu dyrekcyjny Jowisz naczelnika Kaczyńskiego wtacza się na 13 stp. Barana - Jowisz nadyma, rozszerza, inicjuje, pobudza i uderza do głowy. Jest więc to idealna postać do podpalenia lontu. Każdy dostaje w swoim życiu takie szanse, na jakie zasługuje.
Lech Kaczyński także podpalił lont … swoją śmiercią.
Cały układ astrologiczny związany z 13 stp. Barana bardzo mocno koresponduje z historycznymi wydarzeniami z lat 1762-64 … wojna siedmioletnia o supremację na świecie, początek rządów carycy Katarzyny II, koronacja Józefa II Habsburga, w Polsce sejm konwokacyjny, wojna domowa w Rzeczpospolitej, podobne do dzisiejszych frakcje polityczne /obydwie na usługach mocarstw/ itd. - u wujka Google wszystko świetnie opisano.


Bardzo istotnym stopniem tranzytującego Marsa jest 29 stp. Barana /stopień graniczny/.
Stopień ten tworzy kwadraturę z dyrekcyjną pozycją Słońca w horoskopie Polski /30 stp. Koziorożca/. Jest to prawdopodobnie obraz związany z wyborami prezydenckimi oraz zapisami konstytucyjnymi.
Ponadto, od kwietnia aż do końca roku, Saturn tranzytuje nieustannie nad dyrekcyjnym Słońcem, blokując je lub zmieniając energetyczne znaczenie /daje i zabiera/.
Kwadratura z Marsem uaktywnia się na początku września, jednak nie tworzy ścisłego aspektu i prawdopodobnie nie spełni swojego, blokującego zadania.
Na początku 2021 r. Mars, już z pozycji Byka, tworzy kwadraturę do dyrekcyjnego Słońca /1 stp. Wodnika/ - jest to niezwykle ciekawe bo kilkanaście dni wcześniej występuje koniunkcja Jowisz-Saturn w 1 stp. Wodnika /kojarzy mi się wybór prezydenta w wyniku targów i dysput - tzw. okrągłostołowy/.
Mars blokuje dyrekcyjne Słońce … eliminacja, zamach stanu, bunt generałów ???
Jednak w znaku Wodnika tuż przed dyrekcyjnym Słońcem odbywa się tranzyt Jowisza /4 stp./ i Saturna /3 stp./ - to tam gdzie rezyduje Jowisz w horoskopie Gowina.
Jowisz Kaczyńskiego zajmuje 1 stp. Wodnika /aktywność uzyskuje w 2 stp./.
Jak widać, nie ma nic dziwnego w fakcie, że Jarosław duży i mały paktują i nie liczą się z konstytucją.


Mars tworząc trygon z Jowiszem /w horoskopie Polski/ sugeruje organizację "dętych" uroczystości lub wyreżyserowanych eventów /np. wybory/, które mogą kolidować z tzw. interesem społecznym - ponownie uwaga na "polski majdan" i na tzw. ogniska epidemiczne. Sytuacja taka występuje 18-22.07.2020 r.


Mars w horoskopie państwa oznacza także siły zbrojne a retrogradujący Mars ma swój punkt graniczny /15 stp./ blisko Asc w horoskopie Polski. Należy więc uwzględniać sytuację : wojsko na granicy, kordon, izolacja - dotyczyć to może już tylko Polski. Mars retrograduje, tak więc, może występować zmienność decyzji.
Krzysztof + Krzysztof



środa, 6 maja 2020

Ziemia niczyja czyli kilka słów o Polsce


Za sprawą wielkich koniunkcji świat wchodzi w nową epokę a jego wspólną cechą będzie przede wszystkim powszechna inwigilacja i indoktrynacja. Dominujące znaki powietrza /Bliźnięta, Waga, Wodnik/ z pewnością poradzą sobie z tymi tematami.
Jednak każdy kontynent, region czy kraj ma swoją specyfikę, swoją historię, swoje społeczne potrzeby i swoje traumy. Potrzebne są więc różnego typu narzędzia aby zarządzać odrębnymi społecznościami. To co działa na Chińczyków niekoniecznie sprawdzi się w Europie, a to co podnieca Francuzów nie zda egzaminu w przypadku Polaków.
Zestawy do prowadzenia inżynierii społecznej są opracowywane już od wielu lat i niejednokrotnie zostały przetestowane. Kluczowa zasada pozostaje niezmienna - "cukierek albo psikus" - uszczegółowienia wymaga jedynie pojęcie "cukierka" i "psikusa".
Polska jest weteranem w tego typu grach.
Najbardziej charakterystyczne z nich to :
- 1791 r. … dajemy wam nowoczesną konstytucję /cukierek/ ale odbieramy suwerenność /psikus/
- 1945 r. … wyzwalamy was z rąk najeźdźcy /cukierek/ ale podporządkujemy mocarstwu /psikus/
- 1989 r. … tworzymy "niezależne" państwo /cukierek/ ale pozbawiamy was społecznej własności /psikus/
- obecnie … dajemy wam pozorne bezpieczeństwo i spokój /cukierek/ ale zabieramy osobistą wolność i indywidualizm /psikus/ … a może jeszcze coś więcej
Narzędzia socjotechniczne, które są niezmiennie stosowane to zestawy symboli :
- uspakajające … np. rodzina, chleb, ziemia, Chrystus, Jan Paweł II, "Matka Boska", szumiące drzewa, bocian, szczęśliwe dziecko, opiekun
- pobudzające … np. wolność, granice, miedze, krzyż, nieszczęśliwe dziecko, bieda, pieniądze, niezgoda, wspólnota, patriota, orzeł, flaga
- straszące … np. wojna, Rosja, Niemcy, śmierć, głód, zaraza, islam, obcy
- ośmieszające … np. cwaniak, nieuk, pijak, złodziej samochodów
- i super symbol, który jest w stanie zastępować inne … żyd
Przy pomocy takich narzędzi można zagrać takiego mazura, jaki jest potrzebny w danych okolicznościach i jaki naród odtańczy z satysfakcją i ku uciesze zewnętrznych obserwatorów.
Ale o tym wszystkim już pisałam więc odniosę się do wcześniejszych postów-prognoz.

W poprzednim poście zwróciłam uwagę na ciekawy przypływ możliwości predykcyjnych w czasie aktywizacji 10-15 stp. Wodnika.
Sprawdziłam więc, jak wyglądały prognozy w okresie dużej aktywności powyższego zodiakalnego pasma - w okresie 20.06-20.10.2018 r. tranzytował tam retrogradujący Mars.
W tym czasie zaprezentowałam posty "Ziemia niczyja" /1, 2, 4, 9, 11 lipca 2018 r./ - myślę, że warte są przypomnienia ponieważ prawdopodobnie zawierają sporą dawkę trafnych prognoz /sama jestem niekiedy zaskoczona/.
22 lipca 2018 r. napisałam post "Brzmienie ciszy" … i ta prognoza ziściła się bardzo szybko bo już w połowie stycznia 2019 r. śmiercią Adamowicza.
12 września napisałam "Milczące psy" a 28 września post "Kiedy władza doprowadzi cały naród do ojkofobii ?" - polecam, są tam istotne spostrzeżenia i pewne znaczące podsumowanie.


W Polsce dosyć często stosowanym narzędziem socjotechnicznym jest "miś na miarę potrzeb i możliwości". Pojawiają się więc postacie, które mają stać się "zbawcami narodu", odkupicielami na pograniczu mesjanizmu, wyzwolicielami na białym koniu lub przynajmniej duchowymi czy intelektualnymi przewodnikami.
Był Wałęsa, swojak z Matką Boską w klapie, co to komunę obalił. Był papież, który wymodlił wolność a przy okazji nakłonił owieczki aby pokornie pochyliły głowy, wypięły zadki i pozwoliły się wy … korzystać. Byli postkomuniści, co to przypominali świetlane, gierkowskie czasy. Był nowoczesny technokrata Tusk, który poprowadził maluczkich w wielki europejski świat i była swojska Beata, która umęczona przerzucała "krzyż" z jednego ramienia na drugie.
I oczywiście był Lech i Jarosław Odnowiciele - bogobojni, rodzinni, patriotyczni, niezłomni, super stratedzy i walczący do krwi ostatniej.


"Misie" były skrojone dokładnie na miarę i nauczone, w odpowiednim momencie machać łapami, ryczeć lub mlaskać ozorem.
A wystarczyło wziąć malutkie nożyczki i … ciach ! w brzuszek i rozpruć kawałeczek …
… a tam trociny … sypią się, i sypią.


Obecnie jesteśmy uczestnikami dywagacji nad produktem socjotechnicznym "Duda" - takim samym jak wszystkie wcześniejsze /ale bardzo nieudany, podlega reklamacji/. Z politykami jest jak z pralkami - robią coraz gorsze egzemplarze, jednorazówki.
W 2014 r. gdzieś tam w Waszyngtonie, Jerozolimie lub Moskwie wrzucono do maszyny zawartość teczki pt. Polska i … zasyczało, zadudniło, zaiskrzyło i  "sztuczna inteligencja" wypluła informację :
prezydentem w Polsce ma być ćwierćinteligent bez charakteru ale za to z przyzwoitym dyplomem, w średnim wieku, o proporcjonalnej budowie ciała, z ujmującym, swojskim obliczem i żoną, na której dobrze będą leżały garsonki i wizytowe sukienki.
Zrobiono szybki przegląd osobników pasujących do tej charakterystyki a jednocześnie zaznajomionych ze światem "milczących psów" i … A. Duda został prezydentem/awatarem.
Szkoda czasu i energii aby zajmować się takimi produktami, to jest zupełnie nieistotne.
Duda potrzebny jest Kaczyńskiemu tylko do zrealizowania ostatecznego celu, do którego zobowiązał się wobec swoich sponsorów - być może chodzi o podpis na jakimś podejrzanym akcie prawnym a może ma służyć jako kamizelka kuloodporna … nieistotne.
Duda jest tylko i wyłącznie rzecznikiem tzw. pierwszego sortu a jego zadaniem jest zadbanie o interesy tej podniebnej sfery.


Przypominam, że de facto w Polsce od 2010 r. nie istnieje postać prezydenta oraz tzw. duch narodu.
Słońce w horoskopie Polski , położone w 1 stp. Koziorożca, od 2010 r. jest systematycznie niszczone i degradowane. Obecnie nie pozostało z tej energii już nic - Słońce zgasło i nastała ciemność.
Dyrekcyjne Słońce znajduje się w 30 stp. Koziorożca i właśnie obecnie odbywa się w tym miejscu zodiaku saturniczny taniec. Saturn i Jowisz całkiem niedawno były w koniunkcji z Plutonem i prawdopodobnie "wielcy tego świata" ustalili jakie atrakcje zostaną Polsce zaserwowane.
Przy tak gwałtownych ruchach ciężkich planet /do połowy grudnia/ prezydenta można wybierać z pięć razy i można go pięć razy zastrzelić - prawdopodobnie szykowany jest inny system władzy, inny ustrój lub gwałtowna zmiana sytuacji Polski.
Retrogradująca Wenus w znaku Bliźniąt w kwadraturze do Neptuna także nie jest dobrym prognostą do przeprowadzania wyborów /nawet tylko po to aby zalegalizować rękę trzymającą długopis/.
Sytuacja jest bardzo napięta i bardzo niebezpieczna dla kraju.
Pokazuje to jednak głęboką degradację państwa a wręcz jego rozkład.
W tym miejscu przywołam ponownie moje wcześniejsze posty:
- post z 21 grudnia 2018 r. "Solariusz 2018 dla Polski" … prognoza obejmuje czas 21.12.2018-20.12.2019
- post z 17 grudnia 2019 r. "Solariusz dla Polski - 2019 r. … prognoza obejmuje czas 21.12.2019-20.12.2020
Proszę pamiętać, że prognozy solariusza nie zamykają się w ścisłych ramach czasowych a ponadto należy zawsze uwzględniać tzw. poślizg w czasie /energia widoczna w horoskopie stopniowo materializuje się pod wpływem tranzytujących planet - szczególnie Marsa/.


* Gowin to tzw. niezatapialny o dziwnych, niejednoznacznych powiązaniach.
Jeśli Gowin umyka z rządowej posady to może oznaczać, że otrzymał informację o nadciągającym politycznym tsunami - dostaje czas aby zaprezentować się w nowym rozdaniu.
W horoskopie Gowina Jowisz jest w 5 stp. Wodnika a Saturn w 27 stp. Koziorożca i te planety będą w najbliższym czasie bardzo mocno akcentowane.





poniedziałek, 4 maja 2020

Oczy szeroko zamknięte



"Ja jestem Ubik. Zanim świat był, jam jest. Stworzyłem słońca. Stworzyłem światy. Stworzyłem istoty żywe i miejsca przez nie zamieszkiwane; umieszczam je to tu, to tam. Idą, gdzie im każę, robią, co im polecę. Jestem słowem i nigdy nie bywa wypowiedziane moje imię - imię, którego nikt nie zna. Nazywają mnie Ubik, ale nie to jest imię moje. Ja jestem. Ja będę zawsze."
Genialny Philip K. Dick w 1969 r. wydaje powieść "Ubik" /uważana za najlepszą powieść autora/.
Dzięki swojej schizofrenicznej osobowości i intensywnym eksperymentom z substancjami psychoaktywnymi stworzył świat, który jest doświadczany przez nas obecnie a może ten, który zobaczymy już za chwilę. Czy Dick przewidział pułapkę "matrixa" a może zobaczył czarny humor Boga ?
Interpretacji powieści jest tyle, ilu czytelników. Jednak, prawdopodobnie Dick wiedział i czuł, że rozróżnienie między jawą a zwidem może okazać się niemożliwością … a może zawsze było niemożliwością.


Za sprawą zorganizowanej pandemii weszliśmy w świat zaburzonej świadomości. Rządy i media z pełną premedytacją tworzyły chaos, dezinformację, działania, które przynosiły więcej szkód niż pożytku /np. dezorganizacja w służbie zdrowia czy dezorganizacja gospodarcza/.
Co udało się zrobić :
- zerwanie bezpośrednich więzi społecznych i sprowadzenie ich na poziom wirtualny
- dokonanie obserwacji, w jaki sposób zachowują się grupy społeczne w obliczu zagrożenia /np. reakcję w przypadku stosowania nieuzasadnionego przymusu bezpośredniego/
- dokonanie eksperymentów medycznych /np. wykorzystanie pewnych środków farmaceutycznych, sposobów diagnostycznych itp./
- popularyzację a wręcz udowodnienie konieczności posługiwania się systemami "e" /np. szkolnictwo, pozyskiwanie leków czy porad lekarskich, pieniądz a raczej jego ograniczony obrót, sprawy administracyjne itp./
- stopniowe wprowadzanie elektronicznej kontroli /np. aplikacje kontrolujące/
- szybkie blokowanie granic państwowych i wprowadzanie izolacji państw lub regionów świata
- sprawdzenie karności i podporządkowania służb porządkowych, sanitarnych i medycznych
- wypróbowanie totalnego, ręcznego sterowania gospodarkami
- szybki sposób doprowadzenia do zubożenia społeczeństw /obniżenie zarobków, zasiłki jako jedyne źródło utrzymania itp./
Państwowi decydenci serwowali zmieniające się narracje, pomysły zrodzone w jakimś pijanym widzie, którym brakowało jakiejkolwiek spójności i logiki. To jednak tylko pozory bo tak naprawdę scenariusz był prawdopodobnie bardzo precyzyjny.


A bączek się kręcił, kręcił i kręcił … w nieskończoność /"Incepcja"/.
Granice


Wszystko to rozgrywało się w scenografii, którą wcześniej znaliśmy z filmów katastroficznych lub science-fiction - nasz mózg przyzwyczajony już został do tych obrazów i nie protestował a nawet nie wykazywał zdziwienia na serwowane obrazy /kosmiczne kombinezony, ciężarówki z ciałami zmarłych, rzędy trumien, masowe groby, rzędy łóżek z chorymi podłączonymi do respiratorów, biegający w amoku lekarze itp./. Mózg mógł jedynie zareagować strachem, ucieczką, wyalienowaniem - na filmach tak to przecież wyglądało a mózg przetwarza to co już wcześniej poznał.
Może niedługo zobaczymy obcych wychodzących spod ziemi lub wyłaniających się zza chmur a może wybuchy jądrowe lub nadlatującą asteroidę. … jeszcze nowy "mesjasz" może się zjawić.
Granica między rzeczywistością a iluzją zatarła się i może już za chwilę nie będziemy pewni czy żyjemy czy tylko pół-żyjemy /jak w "Ubik-u"/.



Sprawa pandemii i zgiełk informacyjny zagłuszają to, co rozgrywa się na zupełnie innym planie. Tam króluje Jowisz, Saturn i Pluton i tam następuje wielkie przegrupowanie geopolityczne.
Tworzona jest nowa rzeczywistość :
- zmiana cyklu /koniunkcja Jowisz-Saturn/ ze znaków ziemskich na znaki powietrzne wymusza zmianę zasad i reguł, wedle których będziemy musieli funkcjonować.
Początki tej zmiany dały o sobie znać, kiedy koniunkcja Jowisz-Saturn pojawiła się /po blisko 680 latach/ w znaku powietrza, w 10 stp. Wagi, w 1981 r.
Zaczął się okres bardzo gwałtownych przemian, jednak był on w pewnym sensie amortyzowany przez funkcjonowanie tzw. starego porządku - astrologicznym wyrazem "starego" była koniunkcja J-S w znaku Byka w 2000 r. Można więc powiedzieć, że okres 1981-2020 był czasem przejściowym i przyzwyczajał nas do "nowego" świata.
Obecnie oczekujemy na grudniową koniunkcję J-S w 1 stp. Wodnika a tym samym wejście w cykl dominujących znaków powietrza, który zakończy się w 2200 r.
Nic i nikt nie cofnie działania tego mechanizmu przemian.
Nasze życie będzie porządkowane zgodnie z energiami znaku Bliźniąt, Wagi i Wodnika.
Na pocieszenie mogę dodać, że w tzw. okresie przejściowym przećwiczyliśmy już ten model funkcjonowania, więc ludzkość powinna rozumieć na czym polega ta gra. Obecnie będzie to … mocniej, bardziej, konkretniej, bez wątpliwości itp.
- bardzo ważny w tej rozgrywce będzie rejon tzw. dawnego bloku wschodniego - Saturn w horoskopach tych państw znajduje się w paśmie pomiędzy 25 stp. Koziorożca a 3 stp. Wodnika / na przeznaczenie nie ma rady/.


-  na bazie energii znaku Bliźniąt będziemy zasypywani informacjami, plotkami, instrukcjami, dyrektywami przy jednoczesnym inwigilowaniu, indoktrynowaniu, formatowaniu. Człowiek żyje symbolami, obrazami, słowami-kluczami a więc iluzją, która go otacza i determinuje jego zachowania.
Narzucone narracje, narzucone wartości i oceny tworzą z ludzi niewolników systemu - doświadczaliśmy tego już przez ostatnie lata. Trochę nas to irytowało ale wchodziliśmy w "matrix" nie zastanawiając się, jakie będą dalsze konsekwencje tych poczynań.
Znak Wagi skonstruuje system prawno-administracyjny, który będzie spinał i uogólniał te wszystkie informacje, zasady i instrukcje. Powstanie zwarty system biuroktatyczno-plutokratyczny /ale o tym już wielokrotnie pisałam/.
Ideałem tego systemu jest stworzenie czegoś na wzór getta lub obozu koncentracyjnego, w którym więźniowie będą jednocześnie sprawowali rolę strażników, nawzajem ograniczając się, kontrolując, niszcząc i degenerując. A wszystko to ma służyć realizacji jakiegoś wyidealizowanego obrazu świata.
Znak Wodnika to energia idealnego, ułudnego świata, który może zaistnieć jedynie poprzez realizację zadań znaku Bliźniąt i Wagi. W tym świecie nie ma miejsca na indywidualizm. Każdy staje się trybem w precyzyjnie funkcjonującej maszynie a jego istnienie warunkuje przydatność do ściśle określonego działania.
Jednocześnie pamiętajmy, że znak Wodnika jest zbiorem marzeń, pragnień i oczekiwań ludzkich, a wiedza w tym zakresie stanowi bazę do formatowania społeczeństw / informacje pozyskiwane z mediów społecznościowych, z działalności w sieci itp./. Tak wykorzystywany Wodnik staje się podstawą do działań w znaku Bliźniąt.
W ten sposób wielki trygon znaków powietrza zamyka się a tym samym energie wzajemnie się napędzają.


- Neptun w Rybach /symbol pandemii/ "wydrenował" spory obszar znaku Bliźniąt /kwadratura Ryby-Bliźnięta/ a tym samym stworzył zgiełk, kakofonię, schizofrenię informacyjną, niemoc administracyjną, skonfliktowanie opinii itp.
Obecny tranzyt Wenus przez znak Bliźniąt próbuje coś wyjaśnić, uregulować, uporządkować. Jednak może to skutkować jeszcze większym rozgardiaszem bo przecież Wenus będzie systematycznie wchodziła w kwadraturę z Neptunem /fałszywa narracja/ - może odbywać się niekończące odkrywanie i zakrywanie prawdy /opadanie i nakładanie masek/.
Jednak Wenus pokazuje jeszcze coś ciekawego.
Wenus z poletka Bliźniaka spogląda kwadraturą na znak Panny /szczególne skupienie występuje w 6-22 stp. Panny/ - Wenus ostrzega.
Prawdopodobny czas groźnych wydarzeń to wrzesień tego roku /szczególnie zaznaczony jest 9-10 dzień września/.
Spektrum wydarzeń jest dosyć szerokie ponieważ znak Panny dotyczy naszego dnia powszedniego, pracy, kondycji fizycznej itp. Wyobraźnia podsuwa mi słowo "ubezwłasnowolnienie" wynikające ze zmiany pozycji i statusu instytucji państwa.
Przypominam, że to pasmo znaku Panny zaznaczone było w czasie kryzysu 2008 r., w czasie rozbiorów Polski w 1772 r., w czasie stanu wojennego 1981 r., powstania styczniowego 1863 r. oraz w czasie zmian politycznych w Polsce w latach 1965-69. Jest to także pasmo destabilizujące sytuację w USA oraz na Bliskim Wschodzie, w Grecji, Cyprze i oczywiście w Izraelu /a także wszędzie tam gdzie "naród wybrany" ma ochotę rozrabiać/.
Nie można oczywiście wykluczyć następnej gwałtownej fali pandemicznej aczkolwiek wcześniej wspominałam o zakończeniu pandemii właśnie we wrześniu /gwałtowna zmiana relacji Mars-Neptun … jeśli połączymy te dwie trudne do pogodzenia informacje to być może chodzi o powszechne szczepienia ewentualnie urządzenia lub aplikacje pozwalające kontrolować społeczeństwa.
- wrzesień jako potencjalnie niebezpieczny miesiąc zaznaczony zostanie także przez Marsa, który 10.09 wejdzie w retrogradację na poziomie 29 stp. Barana.
Jakiś czas temu pisałam o tym retrogradacyjnym tranzycie Marsa, że dzięki niemu będziemy się zastanawiać czy jesteśmy tylko głupkami czy kompletnymi idiotami.
O retrogradującym Marsie jeszcze napiszę w odrębnym poście.


Przypominam mój post "Projekty geopolityczne" z 20.10.2019 r. i post "Żółty, jesienny liść" z 24.10.2019 r. i przypominam zawarte tam cytaty :
"Znajdź studnię zanim poczujesz pragnienie"
"Na starość i biedę oszczędzaj póki możesz, poranne słońce nie świeci o każdej porze"
"Nie padało, kiedy Noe budował arkę"
Przypominam także moje posty, które pisałam już dawno temu:
22.09.2013 r. "Okiem astrologa - co przyniosą najbliższe lata ? - Bunt maszyn"
28.10.2013 r. "Totalna inwigilacja"
W tamtym czasie Saturn przetaczał się przez znak Skorpiona 10-15 stp. /kwadratura do Wodnika/ i rozpościerające się skrzydła przeznaczenia były już prawdopodobnie bardzo mocno wyczuwalne.


A teraz … no i cyk /jak to napisał w komentarzu mój czytelnik/ mamy to, co próbowałam zobrazować /lepiej lub gorzej/ 4 lutego 2016 r. w poście "2020 rok czyli koniec starego świata" - Słońce w owym czasie przemieszczało się przez 14-15 stp. Wodnika i oświetlało teatrum przyszłych zdarzeń /tym samym pozwoliło dostrzec i napisać prognozę/.