wtorek, 6 stycznia 2015

Czas Strzelca, cz.8 - Lucyfer czyli niosący światło


Już wcześniej wspominałam, że znak Strzelca symbolicznie łączy się z filozofią, naukami wyższymi, duchowieństwem, sądami, bankierami, różnorodnością kulturową. Strzelec to zapis/formuła tego co było, jest i będzie. Strzelec to "boska matryca".
To w znaku Strzelca "wylęgają" się doktryny i dogmaty.
Poznajesz Strzelca a więc poznajesz zasady "boskiej gry".
Oprócz kościołów, różnej maści, ze znakiem Strzelca wiążą się różnorakie organizacje, zakony i grupy interesów /dotyczy to potężnych organizacji o dalekosiężnych planach/.
Wspólną cechą tych wszystkich podmiotów jest przekonanie, że znają "boski plan", umieją się nim posługiwać i dzięki temu  mogą sprawować władzę.
Znaki tajemne, rytuały, specjalne szaty, wyjątkowe miejsca spotkań, skomplikowana procedura wtajemniczeń i zasady, które obowiązują każdego "pomazańca" to najbardziej charakterystyczny obraz tychże organizacji.
Niektóre z nich są całkowicie jawne, inne owiane są mgłą tajemnicy a o jeszcze innych, krążą tylko legendy.
Jakie są to grupy i organizacje ?
- kościoły /różnych religii/
- sekty /różnego typu np. Zakon Syjonu, Zakon Złotego Brzasku, Zakon Świątyni Wschodu/
- masoneria - wolnomularstwo
- iluminaci
- różokrzyżowcy
- templariusze
- Klub Bilderberg
- NWO /Novus Ordo Mundi/
- państwa, które wchodzą na drogę ekspansji, niekiedy przyjmują charakter "tajemnej" organizacji /np. Cesarstwo Rzymskie czy III Rzesza/
Na "sztandarach" tego typu organizacji zawsze pojawiają się szczytne hasła - a to o Bogu, a to o niezłomnej ojczyźnie, a to o pracowitości i bohaterstwie ............. i jeszcze o zasadach ....... zasadach ........ i jeszcze raz zasadach /chodzi oczywiście o zasady, których autorem jest Najwyższy a oni - wybrańcy mają z Najwyższym stałe łącze i wiedzą wszystko/.

Jakie tajemnice niesie ze sobą znak Strzelca? Czy poznanie tych tajemnic daje możliwość rządzenia światem?
"Niosący światło"- Lucyfer, to właśnie w znaku Strzelca jest jego początek.
Religie stworzyły "upadłego anioła", który boską wiedzę podarował człowiekowi. Stworzyły szatana, który za możliwość zrównania człowieka z Bogiem, zostawia na nim piętno grzechu pierworodnego.
Ale to wszystko bajki, bajki przecie ....... najpiękniejsze na świecie.
Strzelec to "boska myśl", dzięki której zaistniała materia, zaistniał świat w którym żyjemy.
To prawa matematyki i fizyki. To zasady chemii i biologii. To prawa dzięki którym człowiek uniósł się w przestworza i przepłyną oceany. To zasady działania ciała ludzkiego, biochemia i możliwości rozwoju medycyny. To zrozumienie świata roślin i zwierząt. To wreszcie poznanie zasad, którymi rządzi się Kosmos.
Dzięki poznaniu tajemnic Strzelca można rządzić światem, nieprawdaż ?
I to wszystko dzięki "wrednemu" Lucyferowi.
Myślę, że bardzo niesprawiedliwie religie się z nim obchodzą. To nie szatan to część boskości - a wszystko zgodnie z zasadą "jak na górze tak na dole".
"Boskie zasady", które mają swój początek w znaku Strzelca /zamysł Boga/ znajdują swoje zastosowanie w znaku Bliźniąt gdzie tworzą zasady materialnego bytu. W znaku Panny "boski zamysł" osiąga pełen sukces i realizację - to jest ciało człowieka, jego funkcjonowanie, praca, zwyczaje, sposób w jaki się ubiera, co jada itp. Zasada "jak na górze tak na dole" spełnia się, boskość spływa na człowieka i na świat materii, który go otacza. Sami stajemy się Bogami i boskość czynimy.
Czy wszystko możemy ? Tak, ale w zakresie "boskiego zamysłu" - tylko tyle i aż tyle.
Stosowanie się do zasad "boskiego zamysłu" było kluczem do sukcesu dla wielu tajemnych organizacji.
Tak jest i dzisiaj. Wiedza jest wiele warta, a wiedza na wyłączność jest warta najwięcej.
Kiedyś płonęły na stosach czarownice, skazywane na śmierć za swoją wiedzę o ludzkim ciele, roślinach, zwierzętach i ziołach - dzisiaj są inne sposoby żeby ograniczać wiedzę lub ją ukrywać.
Tajemne organizacje bardzo często stawały się kołem zamachowym postępu cywilizacyjnego /np.udział templariuszy przy budowie średniowiecznych katedr czy wpływ masonerii na stworzenie i rozwój USA/.
Niestety prędzej czy później idea organizacji degeneruje się i pozostaje jedynie .......... władza i pieniądze.

Wolnomularstwo/Masoneria
To chyba najlepiej poznana "tajemna" organizacja.
Do jej powstania doszło 24 czerwca 1717 r. w londyńskiej gospodzie /już teraz chyba staje się jasne, dlaczego nasi politycy o ważnych sprawach dla kraju rozmawiają w knajpach - to żart, oczywiście - a może coś w tym jest???/.
Masoneria skupiała wówczas przedstawicieli bogatego mieszczaństwa i arystokracji, głoszących moralne doskonalenie człowieka oraz braterstwo ludzi bez względu na pochodzenie, stan społeczny, religię i narodowość. Piękne słowa tylko przez krótki czas ciałem się stawały. Kiedy czytam o historii wolnomularstwa, o ludziach, którzy należeli do tej organizacji mam wrażenie, że bardzo szybko stała się ona "grupą wzajemnej adoracji". Nazwiska wielkich twórców i naukowców jawią się jako zabieg marketingowy i jedynie podnoszą rangę organizacji.
Czym jest obecnie masoneria ? Nie mam pojęcia - wybrałam się więc na wystawę do Muzeum Narodowego w Warszawie, "Masoneria. Pro publico bono".
Jeśli kondycja masonerii jest taka jak jakość tej wystawy to mogę powiedzieć, że jest kiepska ......... po prostu fatalna.  Wystawa jest .......... bez sił i bez ducha ............ pusta i bardzo mocno przekłamana historycznie /być może ktoś zrobił sobie reklamę za publiczne pieniądze/ - na szczęście już 11.01.2015 zostanie zamknięta.
Kuratorem tej wystawy jest prof. Tadeusz Cegielski i moim skromnym zdaniem bardzo mu się to przedsięwzięcie nie udało. Natomiast udało mu się tłumaczenie książki "Wolnomularstwo - sekrety i symbole masonów, ich historia i znaczenie", W.Kirk MacNulty /bardzo polecam, świetnie wydane, bardzo dobre ilustracje/.

Najbliższe 3-4 lata mogą obfitować w informacje o przeróżnych "tajemnych" organizacjach. Mogą powstawać o nich filmy i książki. Może odkurzymy "Imię róży" czy "Wahadło Foucaulta" ?
Dan Brown prawdopodobnie wyda swoją nową książkę.

Tajemnicze i potężne organizacje mogą bardzo mocno ingerować w układy polityczne i finansowe na świecie. Inne będą odurzały społeczeństwa swoim zaciekłym doktrynerstwem.
Jeśli nie chcemy, żeby potężne i niestety najczęściej mocno zdegenerowane organizacje /np.kościoły/ zawładnęły naszym umysłem, ciałem a często i duszą to ........ czytajmy, bardzo dużo czytajmy i uczmy się ....... to jest niekończąca się opowieść.
Do książek więc, Przyjaciele ! Wielka wiedza przed nami, może być i tajemna.
A jeśli ktoś posądzi nas o konszachty z Lucyferem ................ no cóż ............ będziemy w niezłym towarzystwie.




0 komentarze:

Prześlij komentarz