poniedziałek, 17 czerwca 2019

Krajobraz z pola bitwy - pozorowana walka



Wybory parlamentarne za pasem a sytuacja polityczna w Polsce jest coraz ciekawsza.
Widać przede wszystkim dziwną /wręcz podejrzaną / ospałość opozycji. Nie jest to zaskakujące ponieważ, tak jak wcześniej wspominałam, planeta Pluton dochodzi do koniunkcji z Saturnem w horoskopie Polski, i tak jak przewidywałam, będzie następowała degradacja opozycji i przejmowanie jej przez agenturę. Prawdopodobnie dopiero, kiedy nastąpi koniunkcja Pluton-Saturn w styczniu 2020 r., opozycja uzyska błogosławieństwo i namaszczenie dla swoich działań - stworzone zostaną narzędzia, wedle których tworzony będzie nowy układ działania opozycji /lub ewentualnie jej całkowita likwidacja/. Zaznaczam, że pojęcie zmian opozycji nie wyrokuje, z jakiej opcji politycznej będzie ona pochodzić. Istotą nowych rozwiązań będzie raczej sposób zarządzania państwem i zwiększenie efektywności tego zarządzania /milcząca zgoda społeczna/.
Natomiast koniunkcja Jowisz-Pluton w 2020 r. stworzy ścisły system zarządzania tzw. polskim pierwszym sortem ze strony środowisk zewnętrznych /agentura, korporacje, sojusze militarne/.
W ten oto sposób agentura jednocześnie uzależni od siebie opozycję i dostojników państwowych, kościelnych, finansjerę, głowę państwa i innych "świętych". Obraz ten możemy już obecnie obserwować ponieważ dyrekcyjny Pluton w horoskopie Polski jest tranzytowany przez Jowisza - osoby nominowane, zajmujące istotne stanowiska w państwie muszą uzyskać aprobatę "obcych ośrodków władzy".
W ten sposób wszelkie społeczne wybory staną się w tym momencie bezzasadne /jeśli będą jeszcze istniały/ - pozostanie teatr pozorów /bez żadnych wątpliwości/.
Pluton zacznie rozdawać karty i nikt i nic już tego nie zakłóci.
Pluton symbolizuje służby specjalne, agenturę, korporacje, zbrojne pakty, korporacje medialne, korporacje rodowe itd.
Później już tylko mały skok i w końcu 2020 r. zobaczymy koniunkcję Jowisz-Saturn.
Pamiętajmy jednak, że to będzie koniunkcja planet, które zostały chwilę wcześniej mocno przetransformowane przez Plutona.
Być może dostaniemy na tacy wizję raju i szczęśliwości, której fundamenty są tworzone obecnie - gra mocarstw dobiegnie końca i stworzony zostanie nowy układ sił .
Jeśli poczekamy jeszcze kilka lat to w grudniu 2026 r., kiedy Pluton /4 stp. Wodnika/ stworzy trygon z Uranem /4 stp. Bliźniąt/, znajdziemy się w zupełnie nowej rzeczywistości - inne systemy wartości, państwowość, pojęcie wolności, granice, sąsiedztwo itp., które będą już tylko konsekwencją podjętych wcześniej decyzji i działań.


Pomysły pod tą "nową rzeczywistość" powstały bardzo dawno temu bo w połowie XVIII wieku.
Jeśli natomiast popatrzymy na naszą historię współczesną to intensyfikacja tworzenia nowego światowego porządku przypada na lata 1969-1974.
Warto przypomnieć sobie z jaki wydarzeniami mieliśmy do czynienia w tych latach :
- początek eksploracji kosmosu
- początek internetu
- pokazy dominacji Izraela na Bliskim Wschodzie a tym samym stworzenie zarzewia niekończącej się wojny w tym rejonie świata.
- w Polsce atmosfera antyżydowska i wielka fala emigracji tych środowisk /z całą pewnością przemyślana i zaplanowana podobnie jak późniejsza operacja "Most", która wspomagała emigrację żydów z ZSRR/.
- w Polsce koniec epoki gomułkowskiej i złote czasy Gierka, które doprowadziły państwo do głębokiej zapaści gospodarczej. Dalszą konsekwencją były zmiany ustrojowe zapoczątkowane w 1989 r.
- integracja europejska weszła na nowy tor /w 1967 r. traktat fuzyjny a w 1973 r. przyłączenie się Wlk. Brytanii, Danii i Irlandii/.


Jeśli uważnie popatrzymy na wydarzenia, które mają miejsce obecnie, to zobaczymy, że są one podobne do wydarzeń z lat 1969-74.
- kosmos staje się obecnie miejscem intensywnej walki o wpływy
- internet wchodzi w rolę wszechobecnego kontrolera i arbitra życia społecznego, politycznego i gospodarczego.
- w Polsce atmosfera antyżydowska jest ponownie skutecznie prowadzona /pozostaje pytanie, jaki zaplanowano cel tej akcji/. Równie dobrze mogą być to działania mające na celu stworzenie podstaw prawnych dla żydowskich wyłudzeń lub "ręcznego" sterowania polską polityką przez izraelskie ośrodki ale równie realna jest chęć wymiany tzw. elit /podobnie jak w 1969 r./ i przekierowanie osób związanych z żydowskimi ośrodkami do Izraela. Jak widać polityka Izraela stała się ekspansywna na Bliskim Wschodzie a ruch syjonistyczny rozkwita wyjątkowo intensywnie i nie można wykluczyć stworzenia nowej fali "alii". Historia pokazuje, że intensywny proces imigracji żydów na teren Bliskiego Wschodu dokonuje się jedynie pod wpływem intensywnej propagandy, biedy lub przymusu wynikającego z zagrożenia życia /tylko szaleniec miałby ochotę osiedlić się na pustyni w towarzystwie arabskich karabinów/. Temat syjonizmu i polityki żydowskiej rozwinę w najbliższym czasie.
- państwo polskie weszło w następny "złoty czas", który niestety może zakończyć się w podobny sposób jak epoka Gierka. Działania USA i światowych ośrodków finansowych przypominają tamte zamierzchłe czasy. Już ostatnia wizyta A. Dudy w USA pokazała, że "ziemia niczyja" w dorzeczu Wisły jest intensywnie zagospodarowywana. Być może jest to jedynie pozór zagospodarowywania, który ma jedynie podnieść wartość amerykańskich atutów w rozgrywce z Rosją.
- podobnie jak w latach 70-tych następuje wprowadzanie nowych sojuszy w handlu międzynarodowym i przemieszczaniu kapitału. Nowy szlak jedwabny i ekspansywna polityka Chin zmuszają do nowych rozwiązań. W tym nowym rozdaniu mocarstwa muszą stworzyć warunki aby całkowicie kontrolować ten proces i Polska całkowicie się temu podporządkuje.
Nie po to UE /a szczególnie Niemcy/ uczestniczyła w procesie rozwoju infrastruktury w Polsce, żeby zrezygnować z możliwości wykorzystania potencjałów naszego państwa. Amerykańskie "zagrywki" polityczne mają prawdopodobnie służyć ustaleniu zasad haraczu i kontroli nad tym procesem.


Bardzo ważny będzie czas przemieszczania się Jowisza, Saturna i Plutona przez ostatnie stopnie Koziorożca. Planetarny "wehikuł czasu" przeniesie nas w czas tworzenia się największego imperium czyli w lata 1772-78 oraz czas kiedy to imperium udowadniało światu swoją skuteczność czyli czasy zimnowojenne /lata 1960-65/.
Niestety, jak widać, jest to czas całkowitego uzależnienia Polski od zewnętrznych wpływów.
Scenariusz tych przyszłych wydarzeń został już w pewnym stopniu zasygnalizowany podczas tranzytu retrogradującego Marsa w okresie maj-sierpień 2018 r. oraz tranzytu Słońca, Wenus i Merkurego przez ostatnie stopnie Koziorożca w 2019 r.
Z pewnością należy zwrócić uwagę na:
- szczyt koreański i spotkanie przywódców Korei Północnej i Korei Południowej
- otwarcie ambasady USA w Jerozolimie /i seria protestów dotyczących tego wydarzenia/
- wejście w życie RODO
- szczyt w Singapurze Trump-Kim Dzong Un
- zerwanie przez Trumpa porozumienia nuklearnego z Iranem i nałożenie sankcji ekonomicznych na Iran
- wyodrębnienie się kościoła prawosławnego Ukrainy
- kryzys polityczny w Wenezueli
- w Polsce weszły przepisy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym /kontrowersyjne/
- w Polsce weszły przepisy ustawy o pracowniczych planach kapitałowych
- "naczelnik" Kaczyński realizuje polską politykę ze szpitalnego łóżka /symboliczny obraz wirtualnej polityki/
- żałoba narodowa po śmierci P. Adamowicza i J. Olszewskiego
- przedterminowe wybory prezydenta Gdańska
Te pozornie niespójne wydarzenia mogą tworzyć energetyczną pożywkę dla przyszłych wydarzeń.
Nie należy także zapominać, że cały ten czas był obficie polewany syjonistycznymi miksturami co oczywiście nie pozostaje bez znaczenia.

Jeśli więc, istotne zmiany nastąpią dopiero za rok a mocarstwa nie dogadały się jeszcze w kwestii szczegółów lub po prostu nie przyszedł czas na wyartykułowanie tego to … po co opozycja miałaby wygrywać wybory ? Lepiej czekać i patrzeć na rozwój sytuacji.
Wzięcie odpowiedzialności /choćby tylko wizerunkowej/ za państwo, w sytuacji tak niepewnej, byłoby dosyć nierozważne. … ponadto plutoniczni decydenci nie wydali dyspozycji.


___________________________
Spotkanie A. Dudy z D. Trumpem w USA nie wróży nic pozytywnego.
Wizyta miała miejsce w czasie tzw. półkrzyża  /Słońce w Bliźniętach - Jowisz w Strzelcu - Neptun w Rybach/. Punktem "zapalnym" staje się punkt tworzący pełny krzyż czyli 22-25 stp. Panny a planetą, na którą należy skierować uwagę jest Pluton /zarządzający Panną/.
Pluton, w tej chwili, jest w 23 stp. Koziorożca a to wskazuje, że problemem stanie się wpływ ponadnarodowej władzy plutonicznej na pozycję polskiego społeczeństwa.
Drugim istotnym tranzytem była koniunkcja Merkury-Mars w znaku Raka w opozycji do koniunkcji Saturn-Pluton w Koziorożcu. To układ "wagi ciężkiej", który może wessać Polskę w światowy wir wydarzeń.
23.05.2019 r. w poście "Krajobraz z pola bitwy-niebezpieczne związki i tajemnice" pisałam:
"Zobaczymy co pomysłowa planeta uczyni, kiedy stworzy trygon z tranzytującym Neptunem przy jednoczesnym trygonie z natalnym Plutonem /w horoskopie Polski/ 13-17.05.2019 r. Mogę przypuszczać, że zostaną uruchomione służby specjalne, agentura czy tzw. wojska sojusznicze a społeczeństwo jeszcze mocniej poczuje zew wolności"
Trafność tej prognozy skłania mnie do zakomunikowania, że nie tylko przestała istnieć funkcja prezydenta ale właśnie /całkiem formalnie/ przestała istnieć funkcja premiera i rady ministrów.
Władza w Polsce ma charakter marionetkowy i nic nie znaczy. Ogłaszam "bezkrólewie".
Społeczeństwo chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tej sytuacji … ale to może i dobrze.
Gdyby ta świadomość była a energie Marsa odbierane z całą mocą, to rządzący podzieliliby los ostatnich carów Rosji. Polska jako kraj uwolniła się właśnie od samostanowienia o swoim losie /nawet w mikro skali/. Być może najbliższe dni przyniosą dodatkowe informacje lub wydarzenia pokazujące konsekwencje decyzji "milczących psów".
Ten potężny układ astrologiczny uaktywni się w pełni, kiedy Jowisz spotka się z Plutonem i być może będzie towarzyszył temu spotkaniu Księżyc.
Zdarzenie będzie miało miejsce w pierwszej dekadzie kwietnia 2020 r. /a dodatkowo Saturn z Marsem znajdzie się w 1 stp. Wodnika/ - w takim przypadku można podejrzewać jakieś ekscentryczne wydarzenia pod hasłem "Smoleńsk".
A Kaczyński … Kaczyński ukradnie Księżyc po raz trzeci.
Pierwszy raz ukradł, kiedy zagrał w filmie.
Drugi raz, kiedy uwłaszczył się na społecznym majątku i na tym gruncie stworzył spółkę /nomen omen/ "Srebrna".
Teraz będzie kradzież trzecia i jednocześnie ostatnia … chyba, że Jowisz w Strzelcu tworzący z 1 stp. Wodnika ostatnią półkwadraturę zawyrokuje inaczej i odbierze szanse. Pamiętajmy, że ten Jowisz może reprezentować "wielkich tego świata" i to oni mogą podjąć decyzje /lipiec-wrzesień tego roku, szczególnie 22-28.07/.

0 komentarze:

Prześlij komentarz