poniedziałek, 15 września 2025

Ratujmy się - higiena psychiczna


Homeopatia dysponuje wieloma środkami, które bardzo skutecznie pomagają w takich stanach jak wyczerpanie, wypalenie, zaburzenia snu, jet lag, stres, złość przeciążenie, stany lękowe, trema, zaburzenia koncentracji depresja czy przygnębienie. 

Jednak dzisiaj nie będę pisać o tym, co pomaga na psychiczne problemy.

Ważniejsze są przyczyny nienaturalnego spadku kondycji psychicznej.


Przypominam to, co przekazywałam w postach z ostatnich miesięcy :


1. Neptun i Saturn są w znaku Barana /mózg, głowa, myślenie, ego/. Jest to bardzo duże obciążenie znaku.

Tranzyt jest bardzo długi więc trzeba dbać o swoją psychikę już teraz - relaks, sen, dobre jedzenie, medytacje, jak trzeba to właściwe suplementacje.

Przede wszystkim należy trzymać się z daleka od patriotyczno-nacjonalistycznych przekazów, które mają na celu pobudzenie, podniecenie, "stan gotowości", zobowiązanie się do czegoś itp. Ujmując rzecz najprościej należy mieć "wywalone" na planetę Ziemia, na biedną Europę, na sponiewieraną Polskę a już na pewno na cały establishment /ten światowy, europejski i krajowy/. 

Nie popierać politycznych gangsterów /opcja polityczna jest obojętna/, traktować ich jak śmiertelnych wrogów, życzyć jak najgorzej. Wizualizować establishment jako robactwo ... i rozdeptywać albo truć.


2. Pluton jest w znaku Wodnika /pragnienia, marzenia, synapsy, wegetatywny układ nerwowy/ i także bardzo mocno eksploatuje znak. Układ nerwowy, jako całość, będzie przez czas tego tranzytu w dużo słabszej kondycji.

Musimy być przygotowani na dawki strachu i przemocy. Nasz organizm może  rozregulować się - skoki ciśnienia, migreny, bóle różnego typu, skurcze, niewłaściwe działanie narządów wewnętrznych bez wyraźnych stanów chorobowych.

Tu będzie rządził strach, ewentualnie jakieś formy przymusu /a może raczej jedynie wyobrażenia o nim/. Pluton albo siłą albo podstępem będzie tworzył nam rzeczywistość z marzeń i wyobrażeń ... cudzych.

"Przyszli ONI i przynieśli marzenia

My mieliśmy życie

Pozwolili obejrzeć te marzenia

Od tamtej pory mamy marzenia a ONI mają nasze życie"

... to esencja mojego wyobrażenia świata po 2020 r. z postu " Rok 2020 czyli koniec starego świata" z 4 lutego 2016 r.

Uwaga na medialne przekazy, które ostrzegają, straszą, nakazują. Uwaga na fake news i dziwaczne "okna Overtona". Uwaga na nie oparte na prawie polecenia, decyzje, zarządzenia. Bezprawie tzw. służb może obejmować coraz większe obszary życia.


3. Uran jest w znaku Bliźniąt /somatyczny układ nerwowy, oddychanie, płuca i oskrzela, barki, ręce/ i to jest także poważne obciążenie znaku.

Dolegliwości mogą być podobne do tych, które występowały w okresie tzw. Covid-u - kaszel, duszności, zła wentylacja, panika, fobie, bóle pleców, ramion i rąk, astma, reakcje alergiczne, spazmatyczne skurcze.

W tym wypadku mogą występować nowe regulacje administracyjne, nowe obowiązki "społeczne", które będą obciążały nas, frustrowały i ograniczały. Na ile to będzie możliwe przyjmować rolę ... "mnie się nie spieszy, po co te nerwy, to mnie nie dotyczy, pierwsze słyszę".

Ograniczyć kontakty z internetem, medialne przekazy traktować z dużą dozą nieufności. Podobnie jak w przypadku Plutona, w Wodniku uważać na fake news i "okna Overtona". Bardzo uważać na medialne gadające głowy  /polityków, dziennikarzy, youtuberów, blogerów, tzw. specjalistów i autorytety oraz oczywiście celebrytów/.

Bardzo duża część z tego towarzystwa ma w istotny sposób "obsadzony" znak Bliźniąt i z tego względu mogą być niebezpieczni /manipulacje, kłamstwa/.

Proszę pamiętać, że obecnie Pluton, Neptun i Uran działają jak chińska triada, yakuza albo sycylijska mafia.


Tym samym dotarliśmy do wydarzeń z ostatnich dni. 

Wiemy z przekazów medialnych, że na teren Polski wleciało mnóstwo dronów. Dyskusje i koncepcje rozgrzały internet. Czy one były ruskie ? może ruskie ale od ukrów ? a może one były żydowsko-jankeskie i z okazji wydarzeń WTC miały "wbić się" w znienawidzony pałac kultury ?

Jak na to nie patrzeć, wydarzenia i komentarze wniosły zdziwienie, zdenerwowanie, przestrach a może niekiedy i lęk. Wniosły także sporo kpin. Dużo gadania o bzdurach, bicie piany żeby się coś działo. 

Może więc horoskop odpowie skąd te drony przybyły ?

Horoskop odpowiada, że nie było żadnych dronów, że w określonym czasie nic nie wtargnęło w tzw. przestrzeń powietrzną Polski. To była hucpa, maskarada urządzona przez polityczny establishment /tzw. tłuste koty + rząd + prezydent + wojsko/. W horoskopie bardzo mocno zaznacza się tzw. arogancja władzy czyli kwadratura Jowisz-Mars. dodatkowo układ kwadratury Jowisz- Księżyc  wskazuje aby odpowiedzi poszukać u Wenus a Wenus kilka dni wcześniej kręciła się w okolicach 16 stp. Lwa /dyrekcyjny nowy Merkury USA/ więc z bardzo dużym prawdopodobieństwem należy przypuszczać, że Nawrocki pojechał do Trumpa aby go w kopyto cmoknąć i instrukcje zabrać jak rozgrywać Polaków.

Oczywiście w tego typu akcjach najważniejszym rozgrywającym jest "triada Uran-Neptun-Pluton". W sierpniu i we wrześniu tworzy się ścisła triada /każda z planet jest w 2 stp. w znaku/. Tu już widać sprawdzanie mocy i skuteczności działania. Tak to będzie działało zawsze, kiedy będą pojawiały się ścisłe aspekty. To właśnie dlatego dzieją się tak dziwne, niezrozumiałe i szokujące rzeczy w światowej polityce /np. pomysły Trumpa, spotkanie Trump-Putin, Gaza, szczytowania na Ukrainie, szaleńcze pomysły UE/.

_______________________________________________________


Dziękuję za komentarz, odniosę się do niego w najbliższych dniach.


czwartek, 11 września 2025

Ratujmy się czyli idzie zima zła

 

Na tranzyty Plutona i Urana nie mamy wpływu więc na chwilę odsunę te tematy. Ale tylko na chwilę.

Natomiast w powietrzu wyczuwa się zapach jesieni. Niestety po jesieni przychodzi zima.

Przed nami więc tzw. sezon grypowy.

Nie należy także wykluczać różnorakich akcji typu COVID czy temu podobnych.

Rozsądek więc mówi aby od instytucji szumnie nazwanych "służbą zdrowia" trzymać się z daleka bo nie wiadomo jaki los mogą nam zgotować.


Po prostu trzeba być zdrowym.

A oto homeopatyczna kuracja uodparniająca na przeziębienia i choroby grypopodobne :


- Oscillococcinum - kupuje się w opakowaniach po 6, 12 lub 30 doz /doza to 1g opakowanie z mikrokuleczkami/

- Thymuline 9 CH /w opakowaniu około 80 kulek/

Obydwie substancje bierzemy raz w tygodniu, jednego dnia.

Thymuline 5 granulek rano i 5 granulek wieczorem, natomiast Oscillococcinum 1 dozę w środku dnia.

Bardzo ważna jest systematyczność.

Kuracja ta jest chętnie zalecana dzieciom na ogół powyżej 5 lat /oczywiście w krajach gdzie lekarze nie boją się homeopatii/ i przynosi bardzo dobre rezultaty.

Ja osobiście stwierdzam, że na dorosłych też świetnie działa.

Jeśli nie zadziała to z pewnością nie zaszkodzi a spróbować warto.

Taką kurację prowadzi się na ogół od października do marca. Ja już zaczęłam.

Warto także zaopatrzyć się w lek Dulcamara 9CH.

Kiedy, niewłaściwie ubierzemy się i przewieje nas zimny wicher lub deszczowa i mglista pogoda spowoduje dygotanie to należy wziąć  Dulcamarę. Brać jak najszybciej po przemarznięciu, przez dobę, najlepiej 3 dawki po 5 kulek.

Osoby, które są wrażliwe na takie jesienno-zimowe wichry i mgły i szybko się przeziębiają, mogą brać Dulcamarę 2-3 razy w tygodniu po 5 kuleczek profilaktycznie w okresie październik-marzec.


Lekarze homeopaci mogą zaordynować jeszcze inne leki przeciwdziałające chorobom grypopodobnym. Są one na receptę, oczywiście do kupienia w aptekach homeopatycznych.

*Leki, które przedstawiłam i ich dawkowanie to preparaty firmy Boiron

Leki innych firm mogą mieć inne wskazania dawkowania.




środa, 10 września 2025

Mapa nieba - Pluton



Pluton

Planeta jest w 2 stp. Wodnika, retrograduje. W połowie października wchodzi w ruch prosty i rok 2025 zakończy w 3 stp. Wodnika. Do znaku Koziorożca już nie wraca.
W ujęciu globalnym, politycznym Pluton przygotowuje i zabezpiecza wszystko to, co jest potrzebne aby zarządzać społeczeństwami. W Wodniku uczyni to poprzez system cyfrowy. Znamy już te mechanizmy - inwigilacja i indoktrynacja stosowana naprzemiennie.
Pluton zdecydowanie ulepszy te techniki i zachęci do ich radosnego stosowania. Jeśli będzie opór to przymusi i nie będzie chciał słyszeć głosu sprzeciwu.

Przypominam, że Pluton to wszelkie "służby", te mundurowe i nie mundurowe /skarbówka, notariusze/. To także tzw. służba zdrowia i sanitaryści. Pluton to także armia jakiegoś układu militarnego /np. NATO/. To często właściciele i zarządcy medialni. To także wszelkie układy mafijne ... te najzwyklejsze dresiarsko-boiskowe, małomiasteczkowo-polityczne, sędziowsko-prokuratorskie, krajowo-polityczne, watykańskie itd. Pluton działa w imieniu "władzy". "Boscy pomazańcy, władcy tego i owego" swoje wiekopomne idee kierowali do maluczkich poprzez Plutona. To Pluton przynosił niewolnictwo, pańszczyznę ... a nawet równość, wolność i braterstwo. Odwalał kawał brudnej roboty i nie każdy chce być Wąskim do końca świata.

Pluton w Koziorożcu podporządkował sobie establishment, przejął kontrolę nad nim i jeszcze pozbawił teatralnych masek i wykwintnych strojów. Król został nagi i ośmieszony. 
W Wodniku Pluton będzie ratował świat, tworzył nową jakość. Bo przecież ma być pięknie, w Wodniku zawsze ma być pięknie ... tak przynajmniej się wydaje tym, co to opowiadali bajki o "erze Wodnika". Pluton wie jak to robić, potrzebna smycz ... krótka smycz . A nowy establishment ... zorganizuje, reaktywuje a może i ten stary rozgrzeszy za szczery pocałunek w dłoń /to taki stary, dobry zwyczaj w mafijnym światku/.
Czy teraz Pluton będzie władał światem ? Nie, raczej nie. Pluton dalej pozostanie żołnierzem władzy. To taki czyściciel kamienic dla nowych lokatorów. Niekiedy może się wydawać, że ludzie reprezentowani symbolicznie przez Plutona są silni swoim oddziaływaniem. To tylko pozór. Oni tylko wykonują polecenia, co oczywiście nie zwalnia ich z odpowiedzialności za wykonywanie głupich lub wręcz zbrodniczych poleceń.

Satelity, maszty przekaźnikowe, światłowody, nadajniki, odbiorniki, czipy, kody, algorytmy ... i to wszystko czego nawet nazwać nie potrafię, zostanie zorganizowane. Jeśli do tego dodamy nowoczesne uzbrojenie i żołnierzy-terminatorów to mamy krajobraz połowy XXI wieku.
Astral, w którym panoszyli się jasnowidze i czarnowidze, będzie pod kontrolą służb, będzie uporządkowany i opisany.
Pluton w Wodniku to taki swoisty jasnowidz. On wprawdzie nie sczytuje energetycznego astralnego śmietniska ale ma coś pewniejszego ... cyfrowe astralne śmietnisko.
Pluton ma przygotować takie narzędzia i sposoby ich wykorzystania, aby nasz cały ogląd sytuacji i wyciąganie wniosków odbywało się na bazie świata cyfrowego a nie poprzez zmysły i rozum.
Stopniowo, krok po kroku zostają stępione nasze zmysły a rozum i logika poddawane są w wątpliwość. To nie jest bliżej nieokreślona przyszłość, to się dzieje a przykładem jest chociażby czat GPT.

Osoby, które mają w istotny sposób zaznaczony znak Wodnika, będą prawdopodobnie postawione przed szeregiem zadań "ku chwale planety Ziemia". Ktoś musi zrealizować przyjęty program a najlepiej jeśli wykonawcy mają wiarę w te "szlachetne pomysły" ... a "Wodniki" mają wiarę w odrobinę szaleństwa a ponadto Pluton jest dla nich nadzieją, łaskawym ojcem, kapitałem, okazją, która może się nie zdarzyć ponownie.
Więc z całą pewnością pojawią się wielkie rzesze "żołnierzy", którzy będą gotowi walczyć o piękny zintegrowany, cyfrowy świat.
Osoby urodzone po 1999 r. i mające Neptuna w Wodniku będą bardziej cyfrowi niż AI a może nawet dostaną pomoc od swoich dziadków urodzonych w latach 1944-56 z Neptunem w Wadze. 
Jak już wcześniej pisałam, to znaki powietrza /Wodnik, Bliźnięta, Waga/ będą zarządzały tym ziemsko-astralnym bałaganem.

Pluton prawdopodobnie wprowadzi większość naszego życia na poziom cyfrowy a nawet określi naszą tożsamość /opisze ciało/ w sposób cyfrowy /w podobny sposób jak dzisiaj określa to DNA/.
Nasze ciała, umiejętności i fizyczne możliwości zostaną prześwietlone i zeskanowane. Pamięć o tym, kim jesteśmy znajdzie się w cyfrowym astralu. Zmieni się sposób leczenia ... to złe określenie ... to będzie zarządzanie naszą fizycznością.
To jest ten moment, kiedy należy się zastanowić nad "człowieczeństwem" ponieważ tak naprawdę będziemy żyli w dwu światach, materialnym i cyfrowym. Który z nich będzie odgrywał większą rolę ?
Mamy na to wszystko czas do 2044 r.
* Przypominam moje posty : z 8.05.2018 r. "Rok 2020 czyli o burzeniu materialnego świata" /dokładniej wyjaśniłam ten proces/ i z 13.07.2022 r. "Astralna wycieczka".

Tranzytujący Pluton bardzo mocno zaznacza się w horoskopie Polski - z miesiąca na miesiąc coraz bardziej zbliża się do dyrekcyjnego Słońca. W marcu/kwietniu przyszłego roku stworzy ścisłą koniunkcję w 4-5 stp. Wodnika. Ta koniunkcja będzie występowała przez około 2,5 roku.
*Podobny układ miał miejsce kiedy tranzytujący Pluton tworzył koniunkcję z natalnym Słońcem /2008-2010/.
Oczywiście potrzebne są jeszcze pewne dodatkowe układy astrologiczne, np. kwadratury do punktu koniunkcji, jednak przełom lato/jesień 2027 r. spełnia te dość złowróżbne warunki. Nie oznacza to "powtórki Smoleńska" ale może oznaczać formalny upadek państwowości lub zmianę konstytucji pod naciskiem zewnętrznych czynników /być może wojskowych/.
Należy pamiętać, że czas, kiedy odbywał się poprzedni tranzyt Plutona przez znak Wodnika, to czas wprowadzania aktów prawnych, które doprowadziły do tzw. rozbiorów Polski.


Żeby jednak swawole Plutona miały takie skutki, jakie zaplanowano, musi do niego dołączyć w trygonalnym układzie Uran.

*Przypominam jeszcze mój post, który pisałam 12 lat temu "Totalna inwigilacja" z 28.10.2013 r.

środa, 3 września 2025

Bo tak urządzony jest ten świat

 


W kilku ostatnich postach pokazałam, że Stany Zjednoczone są na etapie dość poważnych zmian. Jeśli zmienia się mocarstwo i ziemia drży, to maluczcy także to odczują /mniej lub bardziej/.

Przypominam, że te gwałtowne zmiany w USA mają swój początek w 2016 r. i o tym pisałam jeszcze przed pierwszą prezydenturą Trumpa. Zmiany nie wynikają z władzy takiego bądź innego prezydenta czy takiej bądź innej korporacji ... przeznaczenie o tym decyduje lub mówiąc inaczej horoskop. Z całą pewnością zmiany te są sprzężone z globalizacją, cyfryzacją, tzw. nowym porządkiem świata i tzw. rządem światowym /nie należy jednak zbyt dosłownie traktować tych sformułowań/. Słowa i określenia to jedynie klucz ... a może wytrychy, które mają uruchamiać i ukierunkowywać nasze myślenie.


Należy także pamiętać, że proces, w którym obecnie uczestniczymy, rozpoczął się dawno temu. Początków należy szukać około 1966-69 r., kiedy Uran z Plutonem stworzyły koniunkcję w końcu znaku Panny. Późniejszy pochód tych planet przez znak Wagi stopniowo "formatował" społeczeństwa. Gdy nad punktem wspomnianej koniunkcji, Uran-Pluton w Pannie, przemieścił się Saturn był rok 1980 i powstała "Solidarność" /bo parchaci z Ameryki uwielbiają eksperymenty na Polakach/. Kiedy pojawiła się koniunkcja Jowisz-Saturn w początkach znaku Wagi, plan na "nowy porządek" zaczął się realizować. Był rok 1981 i Polacy w ramach wielkiego społecznego eksperymentu zostali objęci stanem wojennym a parchaci z Ameryki tradycyjnie wprowadzili embargo ... żeby przypadkiem zbyt dobrze nie było, żeby jeszcze bardziej upokorzyć i przetrącić społeczne kręgosłupy.

Później tzw. blok wschodni rozpadł się a wraz z nim ZSRR. Formatowanie społeczne nabrało tempa i weszło na wyższy lewel i świat się zmieniał, zmieniał, zmieniał ...

Aż przyszedł rok 2020 i Pluton, Saturn i Jowisz stworzyły trygon do tego punktu w Pannie, o którym piszę wcześniej i ... no jasne parchaci z ... już chyba nie tylko z Ameryki /namnożyło się tej zarazy !/ musieli dokończyć swoje dzieło. Następny etap zmian ... ale tym razem z większym rozmachem.

Pisałam o tym wielokrotnie ale przypomnę raz jeszcze :

- kraje byłego bloku wschodniego uzyskały nową państwowość w 1989-90 r. więc mają Saturna w ostatnim dekanacie Koziorożca. Przejście Plutona przez znak ostatecznie odebrało tym państwom niezależność. Polska oczywiście należy do tych "państw".

- kraje, które powstały po rozpadzie ZSRR uzyskały swoją państwowość w 1991 r. i mają Saturna w pierwszych stopniach Wodnika. Tam należy spodziewać się przeróżnych ekscesów ponieważ Pluton właśnie tranzytuje ten fragment nieba.

- Czechy i Słowacja, z racji rozpadu /1993 r./, mają Saturna w swoich horoskopach dopiero w połowie znaku Wodnika więc Pluton da im trochę czasu. Jednak oba te kraje od początku swojego istnienia są wyjątkowo podporządkowane zewnętrznym decyzjom /tzw. krótka smycz/.

- Węgry są w dość dobrym układzie ponieważ mają nieźle posadowionego Plutona w swoim horoskopie /mało agresywny/ a może dawna władza Habsburgów ma cały czas znaczenie ? /Czechy być może też mają podobną tarczę ochronną/.

- kraje powstałe po byłej Jugosławii trudno rozpatrywać ponieważ nie jestem w stanie ustalić horoskopów /rozpad, wojna bałkańska/.

- tzw. państwa postsowieckie /także Rosja/ mają w swoich horoskopach Neptuna i Urana w Koziorożcu a to może sugerować o nieustającym pozostawaniu we wspólnocie, sojuszu, porozumieniu. Biorąc pod uwagę takie układy planetarne nie należy dziwić się planom tworzenia np. unii polsko-ukraińskiej. 


Obecny czas to dalszy ciąg realizacji procesu, który był obserwowany już w okresie tzw. transformacji czyli 1981 - 1996 r.

Wydarzenia są bardzo podobne, odczucia także są podobne a jedynie większe jest tempo pojawiania się wydarzeń.

Ruskimi czołgami straszono w 1981 r., wojną światową pomiędzy USA a ZSRR straszono przez cały "stan wojenny". Po 1989 r., tak jak obecnie na "polskie salony" weszły k...rwy zza wschodniej granicy wraz ze swoimi sponsorami-bandytami. Podobnie powstawały gangi, mafie /szczególna aktywność tzw. służb tak wewnętrznych jak i wojskowych - sieroty po upadającym imperium wiły sobie gniazdka/. Kwitł handel bronią i wszystkim tym czym handlować nie wolno. I kwestia najważniejsza : mafie i gangi organizowały i opłacały  polityków a następnie przejmowały lub okradały transformujące się kraje.

Polska należała do tych wyjątkowo upodlonych krajów i tak jest i dzisiaj. Bandycki proceder uprawiany był przede wszystkim przez rosyjskich żydów, ukraińskich żydów, polskich żydów, amerykańskich żydów i oczywiście przez żydowskich żydów i oczywiście przez "przyjaciół" tych żydów ... i tak jest do dzisiaj.


Horoskop Polski nie przewiduje zasadniczej zmiany sytuacji. Nie jest to państwo niezależne i samostanowiące o sobie. Mówienie o tym, że trzeba działać, organizować się jest bezzasadne ... dziecinne, niepotrzebna strata energii.  *** Należy zadbać o siebie i swoje otoczenie ... a "państwo " ? "Instytucję państwa" potraktować jak przeciwnika a polityków i rządy jak śmiertelnych wrogów. Należy wyobrazić sobie, że to taka nowa "generalna gubernia" ..."siekiera motyka, gaz i prąd; kiedy oni pójdą stąd".

Proszę zobaczyć ile uciechy w społeczeństwie uczyniło proste obicie mordy byłemu ministrowi ... piękne ... podniecenie prawie jak po zamachu na Franza Kutscherę.

Ach, żeby takie akty stały się nową świecką tradycją ... tyle radości by wniosły. Rozmarzyłam się. 


Przejście Plutona przez znak Koziorożca stworzyło taką władzę, która zawsze będzie opresyjna, nieludzka i której nie da się zniszczyć.

Nie będę ponownie opowiadała o istotnych kwestiach dotyczących tego tranzytu więc przypominam post z 30.11.2020 r. "Mapa nieba ... jak to Pluton przedstawienia organizuje".

Sama przypomniałam sobie dopiero niedawno ten post i muszę dodać, że idealnym zobrazowaniem sytuacji, którą opisywałam jest tzw. sprawa Jeffreya Epsteina.

Służby i agenci niewiadomego pochodzenia /tak ... to, że żydzi to jasne/ zbierają latami tzw. haki na ludzi z establishmentu a następnie tworzą z nich narzędzia do politycznych rozgrywek. To jest fakt, to widać, słychać i czuć

W Polsce główna akcja "hakowania" odbyła się, kiedy Pluton przechodził przez znak Wagi i wyławiał ze społeczeństwa wszelkie robactwo a następnie tworzył z nich tzw. współpracowników czyli tych "Bolków", "Oskarów", "Studentów" i innych.


____________________________________________________________


Bardzo dziękuję za komentarze. Świadomość, że ktoś czyta mojego bloga jest budująca.

Jeśli chodzi o Gwiazdy Stałe to informacje o nich są strasznie ubogie. To, że działają w ten czy inny sposób jest logiczne ale bardzo trudno wyciągać jakieś istotne wnioski.

Jest oczywiście kilka najbardziej znanych i szerzej opisanych ale to nadal zbyt mało.

Osobiście traktuję ten temat jako ciekawostkę być może do samodzielnych obserwacji /najlepiej jeśli gwiazda jest w istotny sposób zaznaczona w horoskopie/.

Osobiście obserwowałam jedynie wydarzenia związane z "uruchomieniem" gwiazdy Scheat /podobno o cechach Saturna/ i wydaje mi się, że jest tam  dodatkowo jakiś aspekt "nagłości, zaskoczenia". Jednak trudno wyrokować uwzględniając wydarzenia ze 100 czy 150 lat /i jeszcze nie zawsze pewne/. Za 5 lat, być może, przekonam się na własnej skórze jak działa Scheat.


Jeśli chodzi o Symbole Sabiańskie to przekonują mnie absolutnie, bardzo je lubię.

Leon Zawadzki mawiał, że jeśli ktoś zajmuje się astrologią to musi latać na dwóch skrzydłach. Jedno to rozum, logika czyli rzemiosło a drugie to czucie, poezja, wyobraźnia.

Symbole Sabiańskie, podobnie jak Tarot, uruchamiają mi wyobraźnię.

Ale ... muszę powiedzieć, że nie kilka i nie kilkanaście razy ale bardzo wiele razy realne wydarzenia, obrazy z życia pokrywały się z symbolami 1:1. To jest chyba wprawa w odpowiednim czytaniu tych symboli a może to kwestia wyobraźni.

Ponadto to co nowe wcale nie musi być gorsze niż to co kiedyś zapisane. Astrologia przekazywana we współczesnych książkach nie jest prawdziwą astrologiczną wiedzą.

Astrologia to wiedza hermetyczna i trzeba ją "wygrzebać" samemu na swój osobisty użytek.

Oczywiście można i należy posiłkować się różnymi przekazami ale to "COŚ", ta iskra musi pojawić się z ... nie wiem z czego, może z przeznaczenia.

Ale moja opinia na ten temat może być nietypowa ponieważ nigdy nie interesował mnie szczególnie sam proces przepowiadania a raczej zrozumienie "jak to do cholery działa ?" i "dlaczego coś następuje tak a nie inaczej ?"


piątek, 8 sierpnia 2025

Brama Lwa ... a co to ?

 


Od pewnego acz nieodległego czasu, szaleni ezoterycy i duchowi popaprańcy, opisują przedziwne zjawisko astrologiczne pod nazwą "otwarcie bramy lwa".

Oczywiście nie jest to zjawisko astrologiczne a jedynie bajka lub legenda. Tu nawet trudno dopatrzeć się jakiejś ciekawej symboliki.


Wszystkiemu winny jest tzw. heliakalny wschód Syriusza czyli moment, kiedy obiekt staje się po raz pierwszy widoczny na wschodzie o świcie, po okresie, kiedy był zakryty przez horyzont lub niewidoczny z powodu jasno świecącego Słońca.

Wschód heliakalny Syriusza, w starożytnym Egipcie, zbiegał się z "nowym rokiem", który jednocześnie był początkiem sezonu rolnego. W tamtych czasach /oczywiście w pewnym okresie starożytności/, wschód heliakalny Syriusza występował jednocześnie z wejściem Słońca w znak Lwa.

Właśnie z tego względu Syriusz traktowany był jako gwiazda pomyślności.


Obecnie obraz nieba bardzo się zmienił w stosunku do tamtych czasów i prawdę powiedziawszy nie widzę nic ciekawego i symbolicznie związanego z heliakalnym wschodem Syriusza ... no może jeśli ktoś urodził się ze Słońcem w pierwszych stopniach Lwa to ... niech zagra w grę liczbową /bez większego ryzyka/.


Ale obraz nieba jest obecnie całkiem ciekawy.

- jeśli ktoś opowiada bajki o otwartych portalach do kosmicznych energii to ... wyślijcie go w kosmos. Namiętnie powtarzana jest data 8.08 więc zwracam uwagę, że w tym dniu  występuje koniunkcja Księżyca z Plutonem a jest to układ planetarny mówiący jak ze społeczeństwa można zrobić zidiociały tłum /taka właśnie koniunkcja występowała w czasie ostatnich wyborów w Polsce i przyniosła bardzo wysoką frekwencję przy ocenie, który bandyta będzie moim ulubionym bandytą/.

Ponadto tworzy się wielki trygon : Uran /w Bliźniętach/-Mars /w Wadze/-Pluton z Księżycem /w Wodniku/.

To układ bardzo mocno rozbudowujący "system", "matrixa" i tzw. społeczeństwo cyfrowe.


Jedynym ciekawym układem w znaku Lwa jest koniunkcja Słońca z dyrekcyjnym jankeskim Merkurym /tym, którego wyciągnęłam niczym królika z kapelusza w poprzednim poście/.


- Syriusz to bardzo ciekawa gwiazda stała /może i stała ale jednak przemieszcza się powolutku po zodiaku/.

Jej natura wykazuje podobieństwo do koniunkcji Jowisz-Mars. Energia bardzo mocna, sprawcza. Może przynieść zaszczyty i sławę jednak jest "wymagająca" i lubi brać fanty.

Może także wnosić sporą dawkę gwałtowności i egocentryzmu.

U A. Einsteina Syriusz był prawdopodobnie na Asc, u M. Skłodowskiej-Curie w koniunkcji z Uranem a u Marylin Monroe z Plutonem.


Obecnie Syriusz znajduje się w 15 stp. Raka !!!

I już zaraz ... za chwilę ... za momencik ... Wenus z Jowiszem stworzą z Syriuszem idealną koniunkcję. Nastąpi to 12-13 sierpnia.

Jest to układ nadmiarów. 

W sensie fizjologicznym przejadamy się i robią się tzw. boczki.

Ogólnie zbyt dużo konsumujemy i pobłażamy sobie.

Jeśli zachowamy balans to odczujemy radość płynącą z "dobrego życia".

Może także pojawić się zbyt dużo nacjonalizmów, powierzchownych patriotycznych scenek i fałszywych, jedynie prawdziwych bohaterów. 

Może także pojawić się inicjatywa do stworzenia nowych ram funkcjonowania jakiegoś państwa /np. zapisy konstytucyjne, zbiór nowych zasad itp./

Jak widać Syriusz bardzo mocno związany jest z horoskopem USA i można przyjąć, że przez cały XX wiek był w ścisłej koniunkcji z natalnym Słońcem. Ten układ z pewnością działał wyśmienicie i pewnie działa dalej chociaż już trochę mniej.

czwartek, 7 sierpnia 2025

Stany Zjednoczone Ameryki Północnej - Władza



Klasyczny horoskop USA ma zaznaczony Asc pomiędzy 8 a 13 stp. Strzelca. 

W związku z taką pozycją Asc /w Strzelcu/ "naczelnym zawiadowcą" horoskopu jest Merkury.


*Proszę nie łączyć planety Merkury z handlem, szkolnictwem, transportem i ogólnie ze znakiem Bliźniąt. Obecnie znak Bliźniąt i wszystko, co się z nim wiąże, znajduje się pod wątpliwą pieczą Urana.

Merkury to zasady stwarzania świata/światów. Z tą planetą symbolicznie łączymy "Szmaragdowe tablice" /księga hermetyczna/ i jego domniemanego autora  Hermesa Trismegistosa /łac. Mercurius ter Maximus/.

Merkury to zasada "jak na górze /Strzelec/, tak na dole /Panna/".

Na poziomie Strzelca powstaje "boski /Skorpion/ plan" dla przyszłych materializacji. Skorpion to śmierć i narodziny. Jeśli wielkie buum ! jest w Skorpionie to Strzelec musi uporządkować okruchy buum ! i stworzyć projekt do dalszego działania.

Właśnie dlatego Strzelca łączymy ze starymi kulturami, uczonymi autorytetami, filozofią, głębią myślenia, rozsądzaniem co jest złe a co dobre itp.


Tak więc "zawiadowca" horoskopu USA czyli Merkury znajduje się w 25 stp. Raka.

Symbole Sabiańskie opisują ten stopień jako "Przywódca odziany w niewidzialną pelerynę władzy". Można więc przypuszczać, że jest to władza ukryta, władza, której nikt nie zobaczy.

Kiedy oglądam dyrekcyjne przesunięcia tej planety, nie widzę nic nadzwyczaj charakterystycznego /zdecydowanie mniej niż w przypadku dyrekcyjnych przesunięć innych planet, które pokazywałam w poprzednich postach/.

Merkury w horoskopie USA jest retrogradujący /Houston, mamy problem !/ ... może trzeba inaczej na niego spojrzeć ?

Merkury cofa się do 16 stp. Raka ... więc może jego wędrówkę należy mierzyć właśnie od tej pozycji. Merkury w swojej retrogradacji bardzo mocno zbliżył się do natalnego Słońca /14 stp. Raka/.

Dyrekcyjne Słońce po 2-3 latach swojej wędrówki spotyka się z pozycją Merkurego w 16 stp. Raka. Dzieje się to w 1778-79 roku.


Tu trochę historii :

- ciałami, które tworzyły struktury nowego państwa były kongresy kontynentalne ... tam wykuwało się mocarstwo

- kongresy obradowały w czasie sesji /na ogół półroczne/

- jedna z sesji była wyjątkowa bo trwała od 2.07.1778 do 21.06.1783 r. W czasie tej sesji powstawały tzw. artykuły konfederacji. Może nie były to szmaragdowe tablice ani nawet kamienne tablice ale jednak niezmiernie ważne zapisy, które stały się podwaliną pod konstytucję USA.


*dla zainteresowanych : proszę spojrzeć na horoskop z dn. 16.07.1778 i 7.07.1779


Patrząc na te pierwsze lata funkcjonowania horoskopu odnoszę wrażenie, że ta "władza w pelerynie niewidce", którą reprezentuje Merkury przekazała jakieś dyrektywy /a może siłę działania a najpewniej zasady, jak należy najefektywniej działać/ natalnemu Słońcu. Złożyła władzę na "ręce" Słońca. Cóż to za Słońce, które trzeba zasilać ? ... właśnie dlatego USA nazywam projektem. Być może z tego powodu, od zawsze, mam wrażenie, że prezydent jedynie wykonuje polecenia lub realizuje pewien wytyczony program.


Merkury z 25 stp. Raka przekazał władzę i ... poszedł sobie lub ... teleportował się. Ale Asc w horoskopie USA jest w Strzelcu i bezwzględnie potrzebny jest nowy naczelny zawiadowca czyli nowy Merkury. Nowo oświecone Słońce musi takiego nadzorcę zorganizować.

Podejmuję więc absolutnie niestandardowe działanie.

Bardzo, ale to bardzo dawno temu, astrologowie rozkładali energie planet w kole zodiakalnym wrysowując w nie pentagram. A przecież Ameryka bardzo lubi pentagramy.

Kiedy narysujemy pentagram zaczynając od Słońca i zaznaczając wszystkie tzw. wewnętrzne planety układu słonecznego /nie zapominając o Ziemi/ zobaczymy , że energia Merkurego znajduje się w 7 stp. 18 min. Strzelca. Czyżby ... bingo! nowy nadzorca Merkury na Asc horoskopu.


* Oczywiście można pentagram opisać na własnym horoskopie i zobaczyć jak rozłożą się energie planet tzw. wewnętrznych. Podobnie zaczynamy od Słońca i na ramionach pentagramu zaznaczamy planety, zgodnie z układem słonecznym. Później możemy zbadać, co działo się w naszym życiu np. przy tranzytach planet zewnętrznych przez te punkty w horoskopie. Być może odkryjemy coś, co pozostawało w ukryciu


8 stp. Strzelca opisany jest w symbolach sabiańskich : "Głęboko we wnętrzu Ziemi powstają nowe żywioły". Symbol odnosi się do transmutacji, przemian alchemicznych ale także do żywiołów i zasobów naturalnych.

U mnie ten symbol przywołał obrazy z "Wojny światów".

Czy tego nowego Merkurego należy traktować ... poważnie ? Może ... nie wiem.

Jednak po 249 latach istnienia USA, możemy sprawdzić, czy dyrekcyjne przesunięcia nowego Merkurego łączyły się z istotnymi zdarzeniami w historii USA.

Patrzę na przesunięcia dyrekcyjne "nowego Merkurego z 8 stp. Strzelca".

- w koniunkcji z natalnym Plutonem był w 1826 r. i ... w pięćdziesiątą rocznicę podpisania Deklaracji Niepodległości zmarło dwóch jej sygnatariuszy, John Adams i Thomas Jefferson.

- w koniunkcji z natalnym Księżycem był w 1856 r. i ... Kongres przyjął ustawę o wyspach z guano /to był kiedyś dobry interes a i teraz USA nie ma ochoty pozbywać się tych wysp już raczej ze względów strategicznych/.

- w koniunkcji z natalnym Uranem był w 1958 r. i ... pojawił się pierwszy amerykański sztuczny satelita, w San Diego uruchomiono pierwszy reaktor jądrowy, uruchomiono pierwszą komercyjną elektrownie jądrową, nastąpiło przyłączenie Alaski do USA, utworzono NASA

- w koniunkcji z natalnym Marsem był w 1969/70 r. i wojska amerykańskie wkroczyły jedynie do Kambodży. Ale był to rok nieustannych zamachów na obywateli Izraela /oczywiście przy wielkim oburzeniu USA/. Nie można także zapomnieć, że jest to czas tzw. wyścigu mocarstw a tym samym czas wątpliwego spaceru po srebrnym globie.

Ponadto w 1971 r. Nixon wygłosił doktrynę, że USA nie może ponosić wyłącznej odpowiedzialności politycznej i finansowej za obronę swoich sojuszników / zupełnie jak Trump/. A także ... Nixon zawiesił wymienialność dolara na złoto.

- w koniunkcji z natalnymi Wenus, Jowiszem, Słońcem i "starym Merkurym" był w latach 1981-2002 i jest to dość dynamiczny okres historii a jednocześnie niezmiernie duża aktywność USA /szczególnie Europa, ZSRR/Rosja, Bliski Wschód/.


W tej chwili dyrekcyjna pozycja "nowego Merkurego" to 16 stp. Lwa.

Wprawdzie w znaku Lwa dyrekcyjny "nowy" Merkury nie napotka żadnych planet jednak, kiedy zaczepi się o jakąś tranzytującą ciężką planetę potrafi sporo nabroić. 

Przeprowadziłam jedynie krótką analizę przebiegu dyrekcyjnego Merkurego przez znak Lwa i momenty, kiedy łączy się z tranzytującym Marsem.

Muszę przyznać, że wyniki bardzo mnie zaskoczyły.

Wszystkie daty, zaznaczone koniunkcją dyrekcyjnego Merkurego i tranzytującego Marsa, dotyczyły wyborów prezydenckich, obsadzania nowo mianowanych szefów rządów lub organizacji, zamachów na prezydentów, dymisji prezydentów czy szefów rządów itp.

Wszystkie te wydarzenia odnoszą się do różnych krajów i różnych miejsc na świecie.


Ciekawostką jest fakt, że domniemany zamach na Trumpa, 13.07.2024 r. odbywał się w czasie koniunkcji dyrekcyjnego i tranzytującego Merkurego.

Następną ciekawostką jest fakt, że 8.08 /w piątek/ wystąpi koniunkcja dyrekcyjnego nowego Merkurego i Słońca w 16 stp. Lwa. Może nowo mianowany nadzorca horoskopu USA kogoś wzniesie ku zaszczytom albo komuś łebek ukręci.

poniedziałek, 21 lipca 2025

Stany Zjednoczone Ameryki Północnej - nowe rozdanie, cz. 4

 


Następnym rozgrywającym jest Saturn, który tranzytuje znak Barana.

Saturn nawiązuje do karmy a w przypadku horoskopu USA jest wyjątkowo karmiczny, to już nie jakieś karmiczne koło ... to wręcz pętla. Przymus powtarzania zdarzeń i sytuacji jest bardzo mocno zaznaczony. Mam skojarzenia z filmem "Dzień świstaka", w którym bohater przeżywa wciąż ten sam powtarzający się dzień ... aż do przemiany.


Tranzytujący Saturn stworzy szereg kwadratur, do kluczowych dla USA planet w znaku Raka.

Będzie to następowało w okresie od wiosny 2026 r. do wiosny 2028 r.

Można przypuszczać, że mogą mieć miejsce zdarzenia, które będą decydowały o byciu lub nie byciu mocarstwem.


Gdy przez znak Barana przesuwał się dyrekcyjny Saturn /i tworzył kwadratury/ zaznaczały się niezwykle dynamiczne zdarzenia w historii USA, były to lata 1941-1965. Można powiedzieć, że formatowało się mocarstwo. Wejście do 2-giej wojny światowej, uczestniczenie w "podziale świata", tworzenie organizacji kontrolujących świat oraz zimnowojenna gra stworzyło światowego lidera. Myślę, że to dyrekcyjne przejście Saturna jest bardzo symboliczne.

Jeśli weźmiemy pod uwagę tranzyty Saturna przez znak Barana /np. dwa ostatnie/ to także zauważymy dość duże  wyzwania do udawadniania mocarstwowości.

W latach 1967 - 1969 to dalszy ciąg zimnowojennych gier, początek formatowania Bliskiego Wschodu, "podbijanie" kosmosu, wprowadzanie sieci internetowej /APERNET/.

Trzydzieści lat później, przy następnym tranzycie Saturna w latach 1996-1999, USA przejmują, pod swoją pieczę, sieroty po upadłym ZSRR /w tym rozszerzenie sojuszu NATO/.


Warto także zwrócić uwagę na obecną pozycję dyrekcyjnego Saturna w horoskopie USA.

W 2022 roku był dokładnie w koniunkcji z natalnym Marsem /22 stp. Bliźniąt/ i "decydował" o militarnej agresji. Co ciekawe w tym samym roku tranzytujący Saturn był w kwadracie do natalnego Marsa i sugerował żeby wstrzymać się z agresją. W ten sposób powstała schizofreniczna amerykańska polityka dotycząca Ukrainy /co to by chcieli ale nie mogą a jak już mogą to po kryjomu/.

Obecnie dyrekcyjny Saturn jest w 25 stp. Bliźniąt a koniunkcje z natalnymi planetami ze znaku Raka będzie tworzył w latach 2034-2054. I tu ponownie ciekawy zbieg okoliczności - tranzytujący Saturn w 2033 i 2034 r. także będzie przemieszczał się przez znak Raka.

To zapowiedź bardzo dużych przeobrażeń, rekonstrukcja państwa lub państwo 2.0


Jak widać, ilość istotnych tranzytów i dyrekcyjnych przesunięć jest tak duża, że zmiany, które nastąpią nie będą "kosmetyczne". Czy mocarstwo może się przewrócić ?

Oczywiście, przy takiej dynamice przemian może się zdarzyć wszystko, jednak póki co nic nie wskazuje aby wpływy i dominacja USA miały osłabić się.

Należy także pamiętać, że USA to nie jest jakieś tam sobie państewko, które przypadkiem powstało w wyniku wędrówek ludów. USA to przemyślany zaplanowany projekt. Projekt ten jest systematycznie i umiejętnie korygowany. Nawet jeśli tzw. płyta północnoamerykańska miałaby pęknąć i pogrążyć się w odmętach oceanu to USA przeniesie się ... na Marsa. Jest to państwo, które niczym potwór z głębin pożera wszystko i umie się przeistaczać. Niestety, tak jak już wspominałam, przemiany mocarstwa powodują przemiany i perturbacje w innych miejscach na świecie. To jest nieuniknione.


Pisząc "państwo" mam na myśli także tych, którzy sprawują realną władzę /niekoniecznie prezydent, niekoniecznie senat, niekoniecznie sądy/.

Trzeba więc przyjrzeć się planecie Merkury w horoskopie USA w 25 stp. Raka - "Przywódca odziany w niewidzialną pelerynę władzy".

cdn