czwartek, 21 czerwca 2018

Uran organizuje świat

Minął już miesiąc odkąd Uran wszedł w znak Byka, i warto przyjrzeć się, z jakimi wydarzeniami mieliśmy do czynienia w wyniku tego ingresu.
Należy zaznaczyć jednocześnie, że Uran przez cały ten okres pozostaje w układzie kwadratury z Marsem /w znaku Wodnika/ i w półkwadraturze z Neptunem /w znaku Ryb/.
W związku z tym nieprzychylnymi układami "pomysły" Urana nie będą wysokich lotów. Uraniczne ustalanie nowych praw, zasad, znaczeń itp. będą obciążone kłamstwem, cwaniactwem, chęcią zysku, wygodnictwem czy dyskredytacją oponentów/przeciwników.
Wszelkie aspekty życia związane ze stanem posiadania /pieniądze, rzeczy ruchome, nieruchomości, wypracowana pozycja zawodowa, zdobyte zaszczyty itp./ mogą być naruszone, zdegradowane, odebrane. Jednocześnie wszystkie te aspekty, które zostają wyniesione w tym czasie mogą być zdobyte niesłusznie, w wyniku nieuczciwych działań lub jedynie chwilowych trendów.
Uraniczne zasady posadowione są na lotnych piaskach zbudowanych z marsowych i neptunicznych energii.
Świat iluzji rozwija się przed nami niczym schody do nieba.


- Na uwagę zasługuje pojawienie się "tęczy" na Placu Zbawiciela w Warszawie. Tęcza jest z samej swej istoty iluzoryczna - tym razem jest grą wody i światła. Nareszcie mamy "tęczę" na miarę naszych możliwości i zawłaszczanie jej przez jakieś grupy środowiskowe jest zupełnie niepotrzebne.
I pomyśleć, że w poście z 14.11.2013 r. "Tęcza na miarę naszych możliwości" pisałam o możliwości stworzenia prawdziwej tęczy przy zastosowaniu prostych środków - słowo ciałem się stało.
Uran zbudował iluzję … ale jakże piękną … bo iluzoryczną. Niestety nawet ta instalacja obciążona jest pewnym ryzykiem - a to laser zepsuje się, a to wody zabraknie.
- Uraniczne energie zaczynają tworzyć wytyczne dotyczące naszego zdrowia i kondycji … a kto zabroni bogatym i nienasyconym wymyślać nowe zasady. Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne zmieniło normy ciśnienia i z poziomu 140/90 obniżyło na 130/80. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawiły się na świecie rzesze "nowych nadciśnieniowców", którym z czystym sumieniem będzie można serwować leki. Tylko patrzeć jak obniżany będzie poziom cholesterolu, trójglicerydów, cukru i innych. Można się spodziewać, że zagrożenia epidemiologiczne zaczną wyskakiwać niczym króliki z kapelusza a … firmy farmaceutyczne będą wzdychać z rozkoszy.
Obawiam się, że następnym krokiem będą wytyczne określające "kto jest człowiekiem" i w ten sposób iluzja /film "Łowca androidów"/ stanie się rzeczywistością.
Już sam fakt, że ktoś wykazuje jakiekolwiek oznaki życia poza siecią internetową zacznie być podejrzany.
W Polsce temat ten związany był z protestem niepełnosprawnych w Sejmie. Dyskusje toczyły się w sprawie orzecznictwa o niepełnosprawności, możliwości niepełnosprawnych w codziennym życiu i o tym jaka jest ich wartość jako członków społeczeństwa. To wszystko było jednak iluzją/teatrem. Kiedy opadły kurtyny/zasłony, zatrzaśnięto okna i drzwi, zabrano mikrofony to wszystko przeszło w niebyt … niepełnosprawni i ich problemy przestali istnieć dla świata /nie ma was w mediach to znaczy, że nie istniejecie/.
- RODO to klasyczny przykład uranicznych energii, jednak jeśli taki system wdrażany jest w momencie ścisłej kwadratury Uran-Mars, to z całą pewnością należy poszukiwać jakiegoś "drugiego dna" tej operacji. Intuicyjnie obstawiam kontrolę dotyczącą przepływu dóbr i środków.
W ostatnich dniach także UE debatowała nad ograniczeniami w internecie i zdecydowała, że należy objąć dodatkową kontrolą tzw. prawa autorskie. Już za chwilę wejdzie w życie nowa odmiana ACTA.
- Możemy obserwować niewyobrażalny wpływ korporacji medialnych na nasze życie. Jest to pokłosie kwadratur Uran-Pluton w latach 2010-16. Uszkodzony Pluton w Koziorożcu zmienił charakter tego znaku, i z intuicyjnego postrzegania stworzył źródło medialnego bełkotu. Media przestały być źródłem informacji a jedynie tworzą propagandę /nie tylko w Polsce ale na całym świecie/. Mafia medialna stała się najwyższą władzą. Około 2025 r. zaprezentuje swoje najwyższe możliwości.
- Zgodnie z moimi zapowiedziami Ponadnarodowa Korporacja przy pomocy Izraela /to taki symboliczny palec … niech będzie wskazujący/ wznieca coraz więcej niepokojów na świecie.
Jest to czas aby bacznie poobserwować te szatańskie działania i zrozumieć, że "naród wybrany" to cień, który ogarnia świat. Szukajmy więc Słońca w zenicie a wtedy żaden cień nie będzie nam zagrażał /o cieniach i lękach napiszę już niedługo/. Przypominam w związku z tym, że dzisiaj mamy przesilenie letnie i nasze cienie są najkrótsze a tym samym nastawienie do świata i ludzi może być lepsze.
- Rozmowy na szczycie czyli spotkanie Trump-Kim Dzong Un, wojna celna, którą roznieca Trump oraz nieudane pertraktacje G7 należy potraktować jako etap nowego światowego porządku.
Podobny charakter mają ustalenia Merkel-Macron o tworzeniu nowego działania w ramach UE.
Proszę jednak pamiętać, że za chwilę Mars wejdzie w retrogradację i koncepcje mogą się zmienić … do około lutego 2019 r. wszystko pozostaje w grze.
-  Degradacje i wyniesienia także objawiły się w sposób charakterystyczny dla Urana.
Nagroda w Cannes dla Pawlikowskiego oraz nagroda Bookera dla Tokarczuk zaistniały w czasie kwadratury Uran-Mars. Nie będę wypowiadała się na temat tych wiekopomnych "dzieł" bo jeszcze nie zapoznałam się z nimi, jednak układ astrologiczny wskazuje, że te międzynarodowe czy ponadnarodowe wyróżnienia mogą być rozdęte.
Jedni zostali wyniesieni to inni musieli upaść. "Upadłym" okazał się między innymi Roman Polański, który został usunięty z Amerykańskiej Akademii Filmowej.
____________________
Historia Romana Polańskiego zasługuje na szczególną uwagę. Polański jest człowiekiem, który otrzymał w podarunku szczęście i wsparcie ludzi - tylko dzięki temu udało mu się przeżyć czas wojny. Otrzymał także talent i prawdopodobnie wie, że tylko sztuka filmowa pomoże mu przeżyć wszystko co ma do przeżycia. Już w Polsce zaczyna się jego kariera, jednak wydarzenia polityczne  w latach 60-tych i fakt, że jest pochodzenia żydowskiego kierują go w tzw. wielki świat. Trafia do Hollywood i mogłoby się wydawać, że wszystko jest na najlepszej drodze - ma talent, czuje się obywatelem świata , jest Żydem /a to wielki atut w amerykańskim środowisku filmowym/.
Kariera otwiera się i 12 czerwca 1968 r. odbywa się premiera "Rosemary's baby".
Film jest wielkim sukcesem a zarazem punktem zwrotnym w jego życiu.
Rok później zostaje zamordowana jego żona.
Po tym wydarzeniu życie Polańskiego zmienia się. Są owacje, czerwone dywany, sukcesy i wielkie nagrody jednak gdzieś na drugim planie pojawia się tułaczka, prawnicy, wścibscy dziennikarze i … zła opinia.
W horoskopie Polańskiego zaznacza się tzw. półkrzyż Uran/Baran/-Księżyc z Plutonem/Rak/ -Mars/Waga/.Oznacza to bezkompromisowość, niepoddawanie się modom, chodzenie własnymi ścieżkami. Mars w znaku Wagi zawsze pokazuje uwolnienie się od opinii społecznych i bezkompromisowe wybory. Uran natomiast pozostaje w trygonie do Słońca a to mówi o sławie, którą umożliwią energie uraniczne /środowisko, znajomości wpływowych osób/.
Cały ten astrologiczny układ wskazuje, że R. Polański sławę ma zagwarantowaną dzięki wpływowym znajomościom jednak musi być lojalny bo jak nie … zostaną wyciągnięte konsekwencje. Ale Polański nie umie być lojalny … Mars w Wadze nie pozwoli mu na to.
Kiedy na ekrany kin wchodzi "Rosemary's baby" Słońce, Wenus i Merkury w znaku Bliźniąt tworzą trygon z natalnym Marsem. Wskazuje to, że film nie jest jedynie sprawną produkcją ale jest swoistym przekazem woli ze strony Polańskiego.
Mars w horoskopie reżysera jest w opozycji do Urana i należy przypuszczać, że Polański pokusił się na ukazanie lustrzanego odbicia energii uranicznych. Czyżby "Rosemary's baby" było obrazem środowiska, które poznał, i w którym się znalazł, po przyjeździe do USA ? Czy Polański przestał być lojalny wobec swojego środowiska i pokazał jakimi zasadami rządzi się Ponadnarodowa Korporacja.
Film okrzyknięto satanistycznym a Polańskiego ostrzegano przed konsekwencjami paktowania z diabłem. Jeżeli uznamy, że Ponadnarodowa Korporacja może być utożsamiana z diabłem to w tych ostrzeżeniach było sporo racji.
Od momentu premiery filmu przez blisko rok Saturn tranzytuje nad natalnym Uranem i należy przypuszczać, że reżyser dostał niejedno ostrzeżenie od swojego środowiska.
Później następuje bestialskie morderstwo Sharon Tate.
Kiedy Saturn tranzytuje nad natalnym Słońcem reżysera i jednocześnie tworzy trygon z jego Uranem  /lata 1977-78/ ponownie to samo środowisko dochodzi do głosu i Polański zostaje aresztowany za gwałt na nieletniej.
Ciekawy jest także fakt, że kiedy Saturn tranzytuje znak Bliźniąt i tworzy trygon z natalnym Ascendentem i Marsem, Roman Polański wznosi się na fali sukcesu. Tak było w przypadku "Chinatown" w 1974 r. i w przypadku "Pianisty" w 2002 r.
W "Pianiście" ponownie mamy przykłady nielojalności w stosunku do środowiska, z którego się wywodzi /obraz policji żydowskiej w getcie, kolaboracja i szmalcownictwo w getcie, brak reakcji amerykańskich Żydów a z drugiej strony życzliwość polskiej społeczności a nawet przychylność niemieckiego oficera/. Film jest przykładem nielojalności ale zarazem pokazuje światu cierpienie żydowskiej społeczności więc można powiedzieć, że reżyser zrobił niezłego psikusa Ponadnarodowej Korporacji. Nagroda Amerykańskiej Akademii Filmowej musiała być ale już niedługo po tym czasie rozpoczęła się ponowna nagonka za "grzechy sprzed lat".
Obecnie Uran tranzytował natalnego Urana w horoskopie Polańskiego i z zaciekawieniem obserwowałam czy objawią się jakieś "gady", które niszczyły życie reżysera. I owszem objawiły się, zupełnie z własnej woli. R. Polański został usunięty z Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Przekaz z tej analizy jest taki: jeśli masz kłopoty z uranicznymi energiami / i nie wiesz "kto i dlaczego" to czekaj a "gad" sam się objawi. Z energiami plutonicznymi i neptunicznymi jest trochę gorzej bo przebieg tych planet jest zbyt długi aby wróciły na pozycję wyjściową.
_____________________
A w Polsce /oprócz osławionej tęczy/ … to już temat na zupełnie inną opowieść … długą opowieść … z dreszczykiem.
_____________________
I jeszcze na zakończenie … żart /podobno tylko dla inteligentnych … śmiałam się do łez i w związku z tym jestem z siebie dumna/.
Żart mocno koresponduje z kwadraturą Byk-Wodnik.
"Mężczyzna wchodzi do budki telefonicznej, wybiera numer, po czym ze słuchawki dobiega głos:
- Tu automat zgłoszeniowy Towarzystwa Pomocy Osobom Cierpiącym na Chorobę Alzhaimera.
- Jeśli pamiętasz, z jakim problemem dzwonisz, wciśnij "1"."
... koniec dowcipu.



1 komentarze:

Anonimowy pisze...

zdecydowanie za dużo o Polańskim :)

Prześlij komentarz