Nie będzie to opowieść o Jamesie Bondzie ani o wyższości Martini wstrząśniętego nad zmieszanym.
Na początek rekomendacja :
* Andrzej Szczeklik ... nie wiem jakim był lekarzem jednak polecam jego książki "Kore", "Katharsis", "Nieśmiertelność". Jeśli leczył tak, jak pisał to był wyjątkowym lekarzem.
Patrząc na jego horoskop, myślę, że chwilę po zamknięciu Wuhan wypowiedziałby wiele słów prawdy o nadciągającej pandemii.
********
Pluton, który symbolizuje poszczególne elementy SYSTEMU /ci, którzy powinni wspomagać i ułatwiać funkcjonowanie człowieka na Ziemi/ tranzytuje znak Koziorożca - tworzy tzw. elity, wybrańców, autorytety. Jednocześnie poprzez działania Plutona przekazywane są zasady jedynie właściwe i bezwzględnie obowiązujące.
Pluton jest planetą, która jest narażona na nieustanne uszkodzenia ponieważ jej wolny przebieg powoduje, że wchodzi w długotrwające aspekty /niestety także te negatywne/.
W związku z tym, elementy SYSTEMU są nieustannie degradowane i zmieniają swoją naturę - zamiast służyć wsparciem i pomocą dla społeczeństwa, stają się prześladowcą i wrogiem.
Proces ten możemy obecnie obserwować. Pozycja w znaku Koziorożca jest szczególnie niebezpieczna ponieważ jest to znak władzy a plutoniczne energie działają wtedy z "namaszczenia" władzy.
Pluton to także funkcjonowanie naszego ciała, to przede wszystkim te czynniki, które zapewniają mu ochronę przed negatywnymi czynnikami pochodzącymi ze świata zewnętrznego - to układ odpornościowy i to wszystko co tworzy ten układ.
Uszkodzony Pluton przestaje być strażnikiem naszego organizmu - komórki, które powinien wspierać rozpoznaje jako obce i zaczyna je niszczyć. Pojawia się choroba autoimmunologiczna.
Jednak Pluton to elementy SYSTEMU i działając w sposób nieskoordynowany nie są w stanie uczynić istotnych szkód. Skoordynowanie następuje, kiedy elementy plutoniczne zostaną zorganizowane i zostanie z nich zbudowana trwała struktura - stworzy się SYSTEM.
Świetnym organizatorem jest Neptun /organizacja, zbiorowość, państwo, ród/.
Ostatnia koniunkcja Pluton-Neptun miała miejsce w 1891 r. i nie przypadkiem w Niemczech, tego właśnie roku, wprowadzono system rent i emerytur /Otto von Bismarck/.
Neptun z Plutonem stopniowo globalizuje sfery ochronne a SYSTEM rozrasta się i obejmuje coraz to nowe obszary życia.
W sensie fizycznym powiązanie Neptuna i Plutona to predyspozycje genetyczne lub powiązanie układu odpornościowego ze zwyczajami i zasadami, które wynieśliśmy z domu rodzinnego lub, które zostały nam narzucone np. przez państwo lub inną społeczność /aplikowane medykamenty, nadmiarowe szczepienia, skażona żywność i woda, niska jakość żywności, niski poziom higieny, niski poziom tzw. służby zdrowia itd/.
Jeśli do Plutona i Neptuna dodamy Urana /certyfikaty, dyplomy, akceptacja społeczna, zasady itp./ to mamy już obraz idealnie dopełniających się elementów.
Elementy ochrony i wspomagania, które stają się wrogiem społecznym /Pluton/ zostają zorganizowane w struktury państwowe przez aparat państwa bądź inne instytucje parapaństwowe /Neptun/ i uzyskują certyfikaty a nawet medialne wsparcie /Uran/.
Można więc śmiało stwierdzić, że powstaje aparat represji z "licencją na zabijanie".
"Licencja na zabijanie" dotyczy życia fizycznego, mentalnego, emocjonalnego oraz tzw. możliwości twórczych.
W sensie fizycznym można powiedzieć, że tworzą się choroby autoimmunologiczne o podłożu genetycznym i związane z nabytymi zwyczajami i zasadami funkcjonowania a choroby te powodują możliwość selekcji ludzi w odniesieniu do wielu dziedzin życia /np. możliwość pracy, kształcenia się, kontaktów towarzyskich, zakładania rodziny, posiadania potomstwa itp./.
W tym scenariuszu pobrzmiewają treści zawarte w książce A. Huxley'a "Nowy wspaniały świat".
Realizację tego scenariusza przewiduję na 2025 r. kiedy Pluton wejdzie do znaku Wodnika, Neptun wejdzie do Barana a Uran do Bliźniąt - we wcześniejszych postach zwracałam już uwagę na tę gwiezdną konfigurację. Planety będą wzajemnie wspierały się i tworzyły monolit /przede wszystkim mentalny/.
Pluton z pozycji w Wodniku będzie formatował myśli i wyobrażenia a następnie "przerzucał" je do Urana w Bliźniętach. Uran dokona selekcji przydatności i dopuści lub nie tzw. materialnego funkcjonowania. Neptun będzie zarządzał działaniami Plutona i Urana.
Temat jest niezmiernie trudny do przedstawienia ... np. na ulicy siedzi kot ... kot nie jest sklasyfikowany i opisany przez system .... oznacza to, że kot nie istnieje a człowiek, który mówi, że widzi kota jest niespełna rozumu. Stopniowo, słowo "kot" i wyobrażenie kota, będą zanikały i staną się niezrozumiałe przez mózg człowieka.
Kota może nie będzie ale Pluton w Wodniku zaserwuje tak wielką i nieznaną nam plejadę bytów, że będzie w czym wybierać. Oczywiście pozostaje warunek ... certyfikat wydany przez Urana.
Fizycznie będziemy podlegali tym samym schematom. O chorobach i kondycji będzie decydował system /o tym także już pisałam dawno temu, przy okazji omawiania Urana w znaku Byka/.
Obniżony zostanie dopuszczalny poziom cholesterolu ... mamy miliony chorych.
Obniżony zostanie tzw. właściwy poziom cukru .... mamy miliony chorych.
Podniesiony zostanie niezbędny poziom saturacji ... mamy miliony chorych.
Obniżony zostanie poziom prawidłowego ciśnienia krwi ... mamy miliony chorych.
Wprowadzone zostaną testy na wirusy ... mamy miliony idiotów.
Określona zostanie kwota tzw. dostatku ... mamy wielomilionową klasę średnią, która robi zakupy w Biedronce.
itd.
********
Czy można coś z tym problemem zrobić ?
Bardzo wątpię.
Przemarsz Plutona, Neptuna i Urana od początku 2022 r. jest już niezagrożony. Obecnie jedynie Saturn tworzy kwadraturę do Urana a tym samym pobudza do zadawania pytań, szukania dziury w całym i prowokowania.
Działania mogą więc odbywać się na poziomie horoskopów indywidualnych i oczywiście bieżących tranzytów Słońca, Merkurego, Wenus i Marsa.
Próbować warto bo przecież nawet "nieuleczalne" choroby autoimmunologiczne cofają się pod wpływem diety, ziołolecznictwa, ćwiczeń fizycznych i innych zabiegów tzw. medycyny niekonwencjonalnej.
Być może przyszedł czas aby zrobić duży krok wstecz i cofnąć się z nad przepaści a przede wszystkim uwolnić się od wpływów osób z "licencją na zabijanie" czyli certyfikowanych medyków.
Plutoniczne wpływy /medycy, szczepienia, policja, nakazy i instrukcje/ niwelujemy z pozycji 3-go dekanatu Wagi / ... wymiana opinii, kontakty z ludźmi o podobnej filozofii myślenia, szukanie medyków i pomocy wśród znajomych /z tzw. polecenia/.
Uraniczne wpływy niwelujemy z pozycji 2-go dekanatu Wodnika ... sytuacja podobna do poprzedniej, kontakty, grupy wsparcia.
Neptuniczne wpływy są najtrudniejsze ponieważ 3-ci dekanat Ryb /tam jest Neptun/ to rejon ukryty, niedostępny, gniazdo "obcego". Atak możemy przypuścić z pozycji 3-go dekanatu Strzelca jednak będzie to bardzo trudne. Zastosowane metody raczej niekonwencjonalne: siła woli, magia itp.
Tak jak wcześniej pisałam moje dyrekcyjne Słońce jest w ścisłej koniunkcji z tranzytującym Neptunem więc o pojawiających się słabych punktach tego potwora niezwłocznie poinformuję.
********
Nie można także wykluczyć zdarzeń politycznych, prowokacyjnych, które mogą pewne problemy rozwiązać lub przynajmniej dać chwilę oddechu.
Tu warto zwrócić uwagę na wydarzenia z 1952-3 r. w ZSRR ... Spisek lekarzy kremlowskich oraz na wydarzenia z 1967-8 r. w Polsce Marzec 68.
SYSTEM od czasu do czasu oczyszcza się, regeneruje - zupełnie jak ludzkie ciało. Jedne komórki obumierają a na ich miejsce pojawiają się nowe. System odpornościowy normalizuje się a choroba autoimmunologiczna cofa się. Niekiedy zadziała lek immunosupresyjny i ograniczy aktywność niszczącego układu odpornościowego.
Może więc wystarczy "zlikwidować" kilku celebro-medyków a SYSTEM objawi swoją łagodną twarz.
Oby taka "likwidacja" nastąpiła i była bardzo konkretna i skuteczna.
Popatrzmy na wydarzenia w 2-giej połowie października.
0 komentarze:
Prześlij komentarz