piątek, 5 września 2014

Przepowiednia czyli zmruż oczy


Mamy więc najsłynniejszy czterowiersz Nostradamusa X.72, który możemy odnieść do konkretnego czasu a nawet do bardzo konkretnego zjawiska astronomicznego.
11.08.1999 r. mieliśmy do czynienia z całkowitym zaćmieniem Słońca. Zaczęło się na północnym Atlantyku, w okolicach Grenlandii. Pełne zaćmienie widoczne było w Walii, Francji, Belgii, południowych Niemczech, Austrii, na Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii, Turcji a następnie w Iraku, Iranie, Afganistanie, Pakistanie i Indiach. Zakończyło się nad Zatoką Bengalską. Maksimum zaćmienia przypadło na pograniczu Rumunii i Węgier.
Zaćmieniu Słońca towarzyszył tzw. wielki krzyż, co jeszcze wzmacniało złowrogą symbolikę układu planetarnego /zaćmienie Słońca w Lwie, Mars w Skorpionie, Uran w Wodniku, Saturn w Byku/.
Myślę, że Nostradamus pisząc o "królu trwogi" miał na myśli zaćmienie Słońca.
Zjawisko to, dla ówczesnych ludzi, było groźne i niezrozumiałe. Astrologia wiązała je z czasem przemocy i nieszczęść.
Kiedy następuje zaćmienie Słońca, to tak jakby Wszechświat zmrużył oczy aby dostrzec jakiś szczegół na naszej planecie.
Człowiek także mruży oczy, kiedy chce coś zobaczyć z większą ostrością. Podobnie działa przesłona obiektywu - im większa przesłona tym większą głębię ostrości będzie miała fotografia.

Jak więc prezentuje się przepowiednia ?
11.08.1999 r.
w czasie zaćmienia Słońca ....................

................. następuje wskrzeszenie Angoulmoisa - kim jest ów "Angoulmois" ?

Nostradamus, jako doradca Katarzyny Medycejskiej, bywał na królewskim dworze. Znał także króla Henryka II /to jemu przepowiedział śmierć/. Miał dla niego wielkie poważanie. W liście skierowanym do króla pisze: "...... tylko Ty jeden godny jesteś tego by nosić imię najpotężniejszego króla chrześcijańskiego".
Niewątpliwie wielkim szacunkiem darzył także poprzednika Henryka II, jego ojca Franciszka I Walezjusza.
To za czasów Franciszka I, Francja stała się potęgą Europy. Król z wielką pasją angażował się w różnorakie i bardzo kosztowne wojny, jednak mimo to cieszył się wielkim uznaniem i sympatią a Francja rozwijała się pomyślnie.
Obydwaj panowie - Franciszek I i jego syn Henryk II - pochodzili z rodu d'Angouleme.
Może więc Nostradamus przepowiedział, że pojawi się na świecie ktoś tak potężny i tak wspaniały jak jego ukochani władcy. A może przepowiedział przyjście na świat potomka tego rodu /być może linia nie wygasła/.

Jak więc można interpretować przepowiednię :
11.08.1999 r.,
w czasie zaćmienia Słońca, które będzie początkiem nieszczęść
przyjdzie na świat "potomek" rodu d'Angouleme , który przerwie pasmo niepowodzeń.

Przedtem i potem Mars panuje szczęśliwie ........ /a to jest właśnie klucz Nostradamusa/
Na podstawie tego właśnie klucza przewiduję, że eskalacja różnego typu negatywnych wydarzeń a następnie gwałtowne rozprężenie przyjdzie w latach 2029-2032.

c.d.n.


0 komentarze:

Prześlij komentarz