poniedziałek, 6 maja 2019

Krajobraz z pola bitwy



W lutym 2017 roku, kiedy Wenus ruchem retrogradacyjnym przemieszczała się przez znak Barana, rozpoczęłam publikację postów dotyczących psychopatycznych skłonności i problemów jakie niesie psychopatyczne otoczenie. Był to czas, kiedy profetyczna Wenus wolniutko wnikała w zwoje mózgowe, chwytała się skaczących synaps i … szeptała … zobacz, poznaj, zrozum z kim i czym masz do czynienia.
* posty z czasu : 28 lutego 2017 r. do 23 lipca 2017 r. Otwierającym cykl był post "Krajobraz przed bitwą".
Wszelkie oświecenia, zrozumienia, objawienia, które miały miejsce w owym czasie, mogą być wykorzystywane właśnie teraz, kiedy poziom psychopatycznych zachowań w życiu społecznym i politycznym, osiąga stan krytyczny.
W marcu 2018 r. Wenus /niczym błyskawica/ przeskoczyła znak Barana i już nie było czasu na dywagacje i kontemplacje.
Obecnie Wenus także tranzytuje Barana w tradycyjnie szybkim tempie /21.04-16.05/ więc przekazy z pozycji "nieba" są ulotne, subtelne, dwuznaczne. Warto jednak zatrzymać się przez chwilę i poobserwować moment, kiedy Wenus stworzy kwadraturę z Saturnem /7-8.05/, trygon z Jowiszem i kwadraturę z Plutonem /9-11.05/ oraz, już po wejściu w znak Byka, koniunkcję z Uranem /18-20.05/.


Przypominam także, że obecny tranzyt Wenus tworzy rozbieżną kwadraturę z całym szeregiem planet w znaku Koziorożca, które zajmują tak dominujące znaczenie w horoskopie Polski.
Taki układ sugeruje "grę", w której interes jednostki jest dominujący w stosunku do interesu państwa.
W przypadku "maluczkich" czyli szarego obywatela demonstruje się to : "mam swoje sprawy, które są ważne i istotne a "państwo" i władza mogą mnie cmoknąć'. Jest to zdrowe i bardzo rozsądne podejście a nawet warte uzewnętrznienia.
Niestety takie samo podejście mają politycy, którzy walczą o władzę i pieniądze, i zrobią wszystko żeby swoje potencjalne elektoraty ogłupiać i zmanipulować.
Wspólne jest tylko to, że oni także mają "państwo" w d...ie ale to nie pokrywa się z ich deklaracjami.


Jak już wielokrotnie pisałam energie Wenus warto wykorzystywać jako system wczesnego ostrzegania oraz "przypominacza" o sprawach, które trzeba załatwić i okazjach, które warto wykorzystać.
W obecnej sytuacji ta "gra na siebie" jest bardzo istotna.
Zamyka się czas, który określałam jako "Krajobraz przed bitwą" a wkraczamy w czas "bitwy". Postrzegania, wspomnienia będą, w naszym umyśle, tworzyły kadry z "Krajobrazu z pola bitwy".
Już nie uda nam się zrezygnować z psychopatycznego świata, uciec od niego lub rozdeptać na miazgę.
"Gad" stał się nieśmiertelny … no chyba, że każdemu z nas z osobna udało się pokonać swego własnego gada /do połowy lutego tego roku/.
Z moich obserwacji wynika, że jako zbiorowości niestety nie udało nam się pokonać gadziej bestii.
Systemy manipulacji wniknęły bardzo głęboko w podświadomość zbiorowości i będziemy na długie lata pozostawać w stanie "słowa jak sztuczny miód, ersatz, cholera, nie życie".
Uran rozgościł się w znaku Byka i teraz systematycznie będzie tworzył trygony z planetami w znaku Koziorożca /przypominam, że kluczowymi w horoskopie Polski/. Z powodu całego ciągu uszkodzeń tych planet /szczególnie kwadratury z tranzytującym Uranem i koniunkcje z Plutonem/ zmienił się ich charakter, moc, skuteczność. Dlatego też Uran tworząc trygony tworzy kompletnie nowe jakości Koziorożca. Zamiast prezydenta /Słońce/, rządu /Merkury/, stosunków międzynarodowych /Uran/, wspólnoty narodowej /Neptun z Wenus/, opozycji /Saturn/ będziemy mieli ersatz.
Już możemy obserwować jak Uran tworząc aspekt z natalnym Słońcem pokazuje zdegenerowany urząd prezydenta a od połowy maja wchodząc w podobny układ z natalnym Merkurym pokaże całkowity upadek urzędu rady ministrów. Teoretycznie można pozbyć się tych osób i tych urzędów - zaśmiecają przestrzeń publiczną, generują obciążenia finansowe nic w zamian nie oferując.
Są niczym zdezelowany samochód, który trzeba bezustannie naprawiać a którym nigdzie nie można dojechać - po co się mordować lepiej zezłomować …. a wartość sentymentalna … dajmy sobie spokój z sentymentami. Psychopaci nie są warci sentymentalnych rojeń - to, że "podły ale nasz krajowy" nie jest wystarczającym argumentem.


Próby zezłomowania będą prawdopodobnie podjęte w październiku tego roku jednak będą one pozorne. Istotnych zmian będziemy mogli spodziewać się dopiero około 2029 r. … to jednak będzie już zupełnie inny świat.
Dopiero za 80 lat Uran znowu znajdzie się w znaku Barana i pozwoli nam /szczególnie poprzez swoje aspekty z Wenus i Marsem/ dostrzec "błędy i wypaczenia" a tym samym da szanse zmian na poziomie świadomości.
Następne pokolenie cichutko i nieśmiało zanuci :
"To wszystko nie tak, nie tak, nie to,
A jeżeli, a jeśli - nie to,
No to o co, u diabła, nam szło ?"



















0 komentarze:

Prześlij komentarz