poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Okiem astrologa - Czy leci z nami pilot ?

Niepokojąca sytuacja społeczna i ekonomiczna, już od długiego czasu, oplata nasz kraj podejrzanymi lecz nieuchwytnymi mackami. Myślę, że niedługo usłyszymy ze swojej ulubionej stacji telewizyjnej komunikat:
"z uwagi na bieżący klimat ekonomiczny, światełko w tunelu zostanie wyłączone aż do odwołania".
"Zielona Wyspa" okaże się czymś równie legendarnym i wyśnionym jak Atlantyda. "Bo to były bajki.... bajki przecie, największe na świecie". Marzenia o "drugiej Japonii", "drugiej Irlandii", " zielonej wyspie /może Hula-Gula/" pozostaną bajką. Zawsze nią były. Podstawą rozwoju naszego kraju było powolne ale systematyczne i skrupulatne tworzenie demokracji. Jednak nie takiej demokracji, jaką zaproponował upadający już wtedy świat zachodu, lecz demokrację opartą na:
  • szacunku dla wytrwałej pracy nie przynoszącej rozgłosu,
  • równych szansach i obowiązkach / na miarę możliwości/
  • zadbaniu o rozwój umiejętności, które się wzajemnie uzupełniają,
  • umiejętności dzielenia się dobrami, pracą, zadaniami, 
  • szacunku dla indywidualnych talentów i ich twórczym wykorzystaniu,
  • współpracy i partnerstwie tak wewnętrznym jak i zewnętrznym, z poszanowaniem obu stron.
Największy grzech, który został popełniony, to niedocenianie ludzkiej pracy /tej zwyczajnej codziennej i nie zawsze wynagradzanej /. Przez ponad dwadzieścia lat triumf odnosiły spektakularne sukcesy, przepychanki, sprzeczki i wynoszenie na pomniki wyimaginowanych bohaterów /a następnie ich zrzucanie/. Nasza polska "wyspa" najbardziej przypomina Sycylię - przaśno, konserwatywnie, dość biednie ale za to mafia jest na tzw.swoim. Może czas coś zmienić?
W trudnych czasach społeczeństwo często zadaje pytanie: ale, czy leci z nami pilot?
Można powiedzieć, że tak, ale........ Czy pilot skończył wszystkie szkolenia i ma odpowiednie papiery?
Czy zna się na tzw. sterowaniu ręcznym? Czy  nie pokłada zbytniego zaufania w automatycznym pilocie?
Czy nie stosowane są na niego żadne formy nacisku? Czy nie podlega natrętnym obietnicom? Czy nawigatorzy, którzy z nim pracują, znają się na rzeczy? Czy zareaguje na czas, gdy usłyszy PULL UP? Jeżeli pilot /kapitan/premier nie jest dobrym fachowcem to dalszy scenariusz zdarzeń znamy.
Polska jest pięknym, ciekawym krajem. Jest w niej ciągła gotowość rozwoju i uczenia się. Jest w niej taka specyficzna iskra młodzieńczości /może dlatego, że jest jeszcze tyle do zrobienia/. Nie mamy jednak szczęścia do osób sprawujących władzę. Najczęściej są to aroganccy egoiści o wyobraźni nie sięgającej dalej niż koniec ich własnego nosa / a....właśnie....wydaje mi się, że Panu Premierowi wydłużył się nos/.
Ktoś kiedyś powiedział: "Jeśli twoje czyny inspirują innych tak, że marzą więcej, uczą się więcej, robią więcej i stają się kimś więcej, jesteś przywódcą". Można tylko powiedzieć.....cóż, żyjemy w innej bajce.
We wrześniu, Solidarność szykuje demonstracje, jednak mam wrażenie, że zdarzy się coś jeszcze bardziej istotnego/ i być może poprzedzającego wspomniane demonstracje np.około 9.09/. Wygląda to na problemy z umowami, być może związanymi z finansami /dopłaty unijne, zła opinia agencji ratingowych, krach w NFZ, a może coś o czym się głośno nie mówiło a zostało zrealizowane/. Okres wrzesień-listopad może przypominać kampanię wyborczą i to w bardzo ostrej wersji. Przyszła potrzeba zmiany status quo i musi wyjść ona od kogoś, kto przygotowany jest na poświęcenie osobistej wygody, aby pozostać wiernym swoim ideałom.
Niestety może to być także okres kiedy będą podejmowane działania politycznego prania mózgów, ekstremizmu,ulicznych zbawicieli, grup radykalnych i kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa. Pamiętaj:"Czasem człowiek gubi się w pyle, wywołanym swym własnym powstaniem" - więc na jakiś czas przysłoń oczy i poczekaj aż opadnie pył.
Wizerunek Premiera i rządu spadnie radykalnie i nie stanie się to z jakiś nieokreślonych przyczyn ale z konkretnych powodów.
Mam wrażenie, że jest w tej sytuacji pewien pozytywny aspekt. Kiedy występują wybuchy społeczne, często wypływająca złość działa jak lawa, zawierająca urodzajne podłoże. Na niej mogą kiełkować nowe twórcze idee.
W moim tekście nawiązałam do symbolicznego znaczenia z 10.04.2010 więc może coś jest na rzeczy, jeśli chodzi o najbliższe miesiące.
Pozdrawiam

0 komentarze:

Prześlij komentarz