wtorek, 28 lutego 2017

Krajobraz przed bitwą


Zakładając bloga miałam głębokie przeświadczenie, że jego tematyka będzie związana z głębokimi zmianami jakie wystąpią w naszym życiu społecznym i politycznym. Opierałam to przeświadczenie tylko i wyłącznie na intuicji.
Jednak astrologia to przede wszystkim "mechanika nieba", to klucz do zrozumienia systemu /jeszcze niezrozumiały, niepoznany/.
Z biegiem lat i z biegiem dni, omawiając wpływy kosmosu na naszą rzeczywistość, pokazywałam "mechanikę" tych wpływów. Pokazywałam także "zaklęty krąg" wydarzeń, które powtarzają się na przestrzeni dziejów.
"Niebo" niczym zegar ..... tik, tak, tik, tak ..... zaznacza swoje godziny a nam organizuje scenariusze życia, które gdzieś i kiedyś były już odegrane - niekiedy tylko je przypominają, niekiedy są dosyć podobne a niekiedy są niczym kalka.
Przeglądając posty doszłam do wniosku, że mogłabym im wszystkim nadać uogólniony tytuł ....... "krajobraz przed bitwą".
Człowiek coraz częściej i coraz skuteczniej poddawany jest różnego rodzaju naciskom. Wywołują one strach, niepewność, złość, chęć posiadania, konfliktowość, walkę, rozpacz itp.
Szybkość i natłok informacji, ich sprzeczność, kłamstwa medialne wykorzystywane są przez "wielkich tego świata" i pogłębiają jeszcze ten stan rzeczy.
Człowiek czuje się zagubiony i nieszczęśliwy. Frustracje narastają.

Obserwowane zmiany na świecie stanowią zaledwie przygrywkę do zmian, które odbywają się na poziomie ludzkiej świadomości i ludzkich emocji.
Prawdopodobnie odbywa się swoista gra o człowieczeństwo.

Najstarsze ewolucyjnie części mózgu czyli pień i rdzeń przedłużony /tzw. mózg gadzi/ sterują zachowaniami niezbędnymi do przeżycia /żreć, walczyć, uciekać, złożyć jaja/. Młodszy układ limbiczny, sterujący emocjami /mózg ssaków/ oraz najnowszy układ kory mózgowej /człowiek/, sterujący myśleniem racjonalnym, hamują agresywne reakcje z gadziego mózgu.
Relacje między tymi częściami mózgu najlepiej widać, obserwując rozwój człowieka.
Sfrustrowany trzylatek krzyczy, kopie, bije, rzuca się na ziemię ponieważ układ limbiczny i korowy nie rozwinęły się jeszcze na tyle, aby hamować odruchy agresywne z pnia mózgu.
Nawet jednak u osoby dorosłej często występują takie braki /zahamowany rozwój, zmiany genetyczne, udary, niedokrwienia, alkohol, narkotyki/, szczególnie w obrębie układu limbicznego i mamy do czynienia z osobowością psychopatyczną, którą rządzi agresja. Często są to osobnicy inteligentni, przebiegli, rządni władzy /osobowości narcystyczne/ niemniej pozbawieni ludzkich/ssaczych cech.

Znamy niewątpliwie historie o Reptilianach czyli istotach gadzich. To niby takie sobie opowiastki ..... a jednak ?
Człowiek ze zrównoważonym układem mózgowym jest bezradny wobec psychopaty, którego dominującą częścią mózgu jest tzw. mózg gadzi.
W jaki sposób można nawiązać kontakt z osobnikiem, którym kierują wyłącznie instynkty - to jak spotkanie z krokodylem - musimy dopasować się do niego /nie pogadamy, nie przetłumaczymy, możemy uciekać lub obciąć bestii łeb/.
Niestety większość osób mających wpływ na światowe przemiany to psychopaci i w tym znaczeniu możemy mówić o ekspansji Reptilian. Właśnie dzięki swoim psychopatycznym cechom /bezwzględność, stanowczość itp./ sięgają po najwyższe zaszczyty.
W zetknięciu z nimi czujemy się bezradni, otępiali lub przyjmujemy ich punkt widzenia i zaczynamy nadmiernie korzystać ze swojej "gadziej" części mózgu. Z biegiem czasu zamierają części pozostałe a wraz z nimi umiera logiczne myślenie, wola, empatia, współczucie, sumienie.
Najważniejsza staje się walka o przetrwanie i zachowanie gatunku ..... tracimy człowieczeństwo, stajemy się gadami w ludzkiej skórze.
Czyżby nadchodził czas dinozaurów ? Czy ich wymarcie to tylko okres przejściowy ?
Czy psychopatyczni ludzie władzy chcą stworzyć z nas bestie, które będą rzucały się sobie do gardeł ? Tak, tego właśnie chcą.
Astrologiczny układ kwadratury : Uran w Baranie - Pluton w Koziorożcu niestety przynosi bardzo intensywne oddziaływanie w tej kwestii.
Należy pamiętać, że bardzo podobny układ występował przed 2-gą wojną światową.
Podporządkowanie normalnego człowieka osobnikom psychicznie nienormalnym działa na jego osobowość zniekształcająco i pozbawia go naturalnego prawa do zachowania higieny psychicznej.
Prawo to powinno być chronione poprzez ustawowe zapisy. Takie zapisy dałyby możliwość wyeliminowania części np. polityków z życia publicznego.
"Gad" jest bardzo sprytnie ukryty w naszych głowach, jest niczym zdalnie sterowany chip.
Wystarczy go tylko reaktywować w odpowiednim czasie poprzez zaburzenie innych obszarów mózgu.

Warto rozejrzeć się wkoło i zobaczyć czy nie otaczają nas psychopaci. I nie chodzi tu o szaleńców biegających z siekierą ale o pozornie zupełnie zwyczajnych ludzi.
Jak ich rozpoznać ?
- nie wykazują empatii
- nie potrafią przyjąć punktu widzenia innej osoby
- dążą do przejęcia kontroli nad ludźmi i sytuacjami
- są roszczeniowi
- interesuje ich pochłanianie wszelkich dóbr, władza, kopulacja i powielanie gatunku
- spotkanie z takim osobnikiem powoduje utratę energii i złe samopoczucie
- nałogowo kłamią i manipulują
- podżegają do nienawiści
- wykorzystują cudze osiągnięcia
- pragną być w centrum zainteresowania
- obsesyjnie pragną imponować
- odgrywają dramaty i sceny w celu przyciągnięcia uwagi
- przybierają różne pozy w zależności od potrzeb
Co należy wtedy robić ?
Należy przede wszystkim pamiętać, że odwoływanie się do przyzwoitości czy zasad moralnych mija się z celem, ponieważ ich mózgi nie są w stanie odebrać tego typu przekazów - to jak rozmowa z trzylatkiem o sensie życia.
Potyczki /ząb za ząb, oko za oko/ z tymi osobnikami są niebezpieczne, ponieważ możecie zostać "zainfekowani" i wasz "gadzi" mózg także stanie się dominujący.
Krytykowanie ich postępowania jest bardzo niebezpieczne ponieważ stajecie się wrogiem, którego trzeba zniszczyć - niszczyć potrafią bezwzględnie, nawet eliminując z kręgu żywych /niekoniecznie jest to agresja fizyczna ale także mentalna lub emocjonalna, która prowadzi do wielkich dramatów/.
Najlepszą formą walki jest unikanie /na ile jest to możliwe/ oraz nieokazywanie zainteresowania - brak zainteresowania sprawia, że "gady" zdychają /leżą przecież na słońcu i czekają na ofiarę/.

Rekomenduję obejrzenie transmisji z obrad Sejmu i przyjrzenie się uważnie temu towarzystwu oraz wysłuchanie tego co mówią - to taka lekcja poglądowa.
Należy także wziąć pod uwagę fakt, że wiele z tych osób jest w wieku zaawansowanym i prawdopodobnie nastąpiły już uszkodzenia mózgu tzw. niedokrwienne.
Zaznaczam jednak, że gdyby nastąpiło wyłączenie tzw. gadziego mózgu to nie byłoby ich na sali sejmowej a leżeliby na łóżku lub w trumnie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz