piątek, 3 stycznia 2014

Adwokat diabła

Nie przypuszczałam nawet, że aż z takim przytupem prawnym zacznie się ten rok.
Nie doceniłam planety Mars. Jest rzeczywiście nagła i zdecydowana.

Odbył się więc polityczny jazgot o przestępcach za kierownicą. Pan Premier Tusk wezwał na dywanik "wszystkich świętych" odpowiedzialnych za tzw.ład i porządek /tak to chyba określiłam w poprzednim poście/. Pomyśleli, podyskutowali, wypili kilka kaw i ............ jak zawsze. Ale nie, nie, panowie politycy, krzyki na nic się zdadzą. Jeśli nie zabierzecie się do roboty to na przełomie kwiecień/maj lub około 8-11.06 sprawa zostanie przypomniana / może jakaś wpływowa osoba kogoś rozjedzie/ i wtedy możecie być obdarci ze skóry, panowie i panie politycy.

Uroczyście rozpoczęło działalność Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych /taka zmiana
organizacyjna, może te pieniądze na zbrojenie będą "lepiej" wydawać/.Tam też byli "wszyscy święci" od czuwania nad bezpieczeństwem naszych granic. Niestety zaraz potem przyszła wiadomość, że Indie zerwały kontrakt z właścicielem PZL Świdnik /włosko-brytyjską firmą Agustawestland/- szefowie koncernu usłyszeli zarzuty korupcyjne. Wydaje mi się, że firma ta w ostatnim roku dostarczyła Polskim Siłom Powietrznym, śmigłowce Sokół /czy wtedy mieli jeszcze czyste ręce ?/. Ale nie ma się czym martwić, przyszła zmiana organizacyjna i nie ma już Dowództwa Sił Powietrznych tylko jest Dowództwo Generalne.
Skłamałam............jeśli coś było niezgodne z prawem to też powinno objawić się w podobnym czasie jak w poprzedniej sprawie.

Ale co z tym "adwokatem diabła" ?
Politycy nigdy nie będą w stanie tworzyć przyzwoitego prawa, normalności w przestrzeni publicznej, póki nie zrezygnują z kolesiostwa, obłudy, koniunkturalizmu, konformizmu. Dzisiaj krzyczeli, że pijany kierowca to bandyta, bydle.
Dlaczego tego wszystkiego nie mówili o pijanych księżach, burmistrzach, policjantach, politykach czy chociażby pani, parkującej w podziemnym przejściu dla pieszych w Warszawie ?
Nikogo nie zabili, to jest argument...............na razie, nikogo nie zabili.
Znajomości, załatwianie, przysługa - te słowa rozwiązują wiele problemów, prawnych i nie tylko.
"Adwokat diabła" to przypadłość nie tylko polityków. Każdy człowiek spotyka  się z takimi sytuacjami.
Ludzie kradną, oszukują, zdradzają, biją, mordują, korumpują itp. Nieraz są to nasi bliscy......i co wtedy mówimy............ale to przecież dobry człowiek,...........tak wyszło,..............każdemu może się zdarzyć,...............wszyscy tak robią,.................ale to mój syn, córka, ojciec, żona itd................to tylko człowiek, każdy grzeszy .................................................
Jeżeli ktoś, nawet nam bliski, popełni np.oszustwo, nazwijmy to po imieniu i napiętnujmy. Stawanie się adwokatem złej sprawy doprowadzi nas do sytuacji, kiedy sami staniemy się ofiarą oszustwa. Bo przecież oszustwo było dla nas takie normalne, takie nieistotne .........i sami na własnej skórze poczujemy jak to jest.
Wybaczanie jest bardzo szlachetną cnotą.......... ale zanim wybaczymy : napiętnujmy i wymierzmy karę - nie bądźmy adwokatami złych uczynków, czyli adwokatami diabła.
Bo kiedy "niebo" traci cierpliwość od nadmiaru różnorakich tłumaczeń, sprawy zaczynają się toczyć w bardzo gwałtowny i dramatyczny sposób /tak jak 01.01/.











0 komentarze:

Prześlij komentarz