sobota, 4 stycznia 2014

Pechowy Stadion Narodowy w Warszawie


Zaćmienie Słońca, w historii ludzkości, od zawsze było powiązane z wszelkimi nieszczęściami i przemocą.
Dawni władcy zawsze upewniali się czy ich decyzje bądź działania nie są podejmowane w czasie zaćmienia Słońca. Czy to zabobon ? Nie. Podejmowanie decyzji lub działania w czasie zaćmienia Słońca to tak jak wybieranie kolorów w całkowitych ciemnościach. Niestety konsekwencje są często bardzo dotkliwe i trwają bardzo długo /przynajmniej kilka lat /.

4.01.2011 r. mieliśmy do czynienia z najdłuższym w bieżącym stuleciu obrączkowym zaćmieniem Słońca.
Można je było obserwować w szerokim na 300 km pasie, przebiegającym przez połowę globu /rozpoczęło się w  Afryce, przebiegając przez Czad, Republikę Środkowoafrykańską, Kongo, Ugandę, Kenię, Somalię a później przez Ocean Indyjski, Indie, Zatokę Bengalską, Bangladesz, Birmę i Chiny/.
Trwało 11 min.i 8 sek. /ostatnie dłuższe od niego było w 1937 r./.
Jego optimum przypadło na godz.9:55, czasu polskiego.
Zaćmienie działa na całą kulę ziemską, ale szczególnie intensywnie na miejsca, z których jest widoczne.

Co zdarzyło się 4.01.2011 r. ?
Premier Donald Tusk wziął udział w uroczystości zawieszenia symbolicznej wiechy na konstrukcji dachu Stadionu Narodowego w Warszawie. "Od wielu lat nie było w Polsce inwestycji takich jak ta - podkreślił szef rządu - Polska to wielki plac budowy, a Stadion Narodowy stał się symbolem wszystkich inwestycji. To miejsce, będzie miejscem radości dla setek tysięcy ludzi - dodał."
Uroczystość miała miejsce /o ile mnie pamięć nie myli w czasie optimum zaćmienia - nomen omen /.
Jakich "przypadków" doświadcza ten obiekt, to wiedzą chyba wszyscy.
Jeżeli nic tragicznego nie zdarzy się na tym obiekcie to będzie można mówić o cudzie.
Bardzo niepokojąco pod tym względem wygląda już kwiecień tego roku /20-25/ i czerwiec /16-20/ - oby skończyło się tak, jak do tej pory /finansowanie, korupcja, głupie wydatki, basen, a może być i ogród zoologiczny/.

Ale jeszcze coś ................
Także 4.01.2011 r. wiceprezes spółki EURO 2012 poinformował, że Stadion Miejski w Poznaniu wypełnił wszystkie zalecenia nadzoru budowlanego, dotyczące bezpieczeństwa.
W wiadomościach z dn.6.12.2013 r. czytamy, że szef poznańskiego nadzoru budowlanego zlecił kontrolę całego stadionu i w raporcie z tej kontroli znalazł się wniosek: " kontrola ujawniła szereg błędów wykonawczych, które w konsekwencji spowodowały usterki i zniszczenia grożące rozległą katastrofą budowlaną".

0 komentarze:

Prześlij komentarz