wtorek, 1 marca 2016

Fale grawitacyjne a sprawa Lecha Wałęsy


Tak absurdalnego tytułu jeszcze na moim blogu nie było.
Jednak absurdy także mają swój urok a nawet mają ....... "duży sens". Bo czy nasze życie nie jest oparte, w znacznej mierze, na absurdach.
Niewątpliwie mocna ekspozycja znaku Strzelca, jakiej jesteśmy poddawani, przyczynia się do poszukiwania "sensu w absurdzie". Wszak "Strzelec" sięga tam gdzie wzrok nie sięga ...... a jak już dosięgnie ..... to może zobaczyć i zrozumieć wiele tajemnic naszego istnienia.

Z wielką satysfakcją mogę napisać, że realizują się moje prognozy dotyczące nowych odkryć w dziedzinie fizyki i astronomii. Horyzont naszego poznania gwałtownie oddalił się. Przed nami wykreowały się nowe, niezbadane tereny istnienia wszechświata. Może trzeba będzie zweryfikować wiele naukowych koncepcji?, może należy skorygować wiele książek?, może trzeba inaczej myśleć?
Naukowcy potwierdzili, że istnieją "fale grawitacyjne" a moi ulubieńcy /fizycy, matematycy, astronomowie/ są na ustach całego świata. Tak, to jest to co lubię najbardziej ........ potęga Wszechświata i pragnienie zrozumienia tej potęgi.
Z całą pewnością jeszcze nie jeden raz usłyszymy, że wystąpił jakiś błąd poznawczy, że coś pominięto, że jeszcze lata badań ...... ale to nie jest istotne. Ludzkość weszła na drogę nowego pojmowania świata i już nie można się cofnąć. Należy życzyć mądrości, otwartości umysłu, chęci nauki ...... i bardzo dużo środków finansowych tym wszystkim, którzy będą zajmowali się tymi zagadnieniami.

Już obecnie fizycy twierdzą, że fale grawitacyjne są wszechobecne a trudności występują jedynie z rejestracją tego zjawiska. W związku z tym należy przypuszczać, że załamania czasoprzestrzeni są zjawiskiem powszechnym. Pozostaje pytanie, czy te zjawiska wpływają na zdrowie i fizyczność człowieka, czy wpływają na nasze emocje i zachowania społeczne. Czy może występować wpływ na zachowanie naszej planety /żywioły, przyroda, itp./? Czy w momencie załamania czasoprzestrzeni synapsy w naszym mózgu stają się bardziej "skoczne" czy wręcz odwrotnie, czy serce przyspiesza czy może zwalnia ..... a może ma zakłócony rytm?

Zakładając blog "Uwierz w ducha" chciałam pokazać jak mocno współgrają ze sobą : położenie planet - wydarzenia społeczno-polityczne. Chciałam pokazać, że działają jakieś niezrozumiałe nam siły, którym jesteśmy poddawani /takie okruszki absurdów/.
1 września 2013 r. w poście "Okiem astrologa-Bliski Wschód czyli Lew w natarciu", pisałam: "Wszechświat jest precyzyjny. Coś się zdarza, mijają dziesiątki, setki lat i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki otwierają się bramy czasu i wszystko się powtarza, powtarza, powtarza .... ."
21 września 2013 r. w poście "Okiem astrologa-co przyniosą najbliższe lata?", pisałam: Czy planety i gwiazdy działają na człowieka? Oczywiście, że tak. Czy to magia albo szarlataneria? nie, to prawa fizyki. Mamy cykl dnia i nocy, cykl pór roku, wzrostu i zamierania roślin, przypływów morskich, itp. To wszystko rozumiemy, to jest naturalne i zwyczajne. Odrzucamy jednak możliwość oddziaływania ciał niebieskich na ludzki mózg a w związku z tym na wolę i działanie człowieka. Nie rozumiemy tego. A przecież posiadamy wiedzę o rozmiarach, odległościach, składzie chemicznym, temperaturze i prędkościach ciał niebieskich. Skąd to wiemy? Odpowiedział nam kosmos. Do tego nie wystarczy luneta czy teleskop. Tego wszystkiego dowiedzieliśmy się dzięki fizyce atomu. Chwytamy promieniowanie elektromagnetyczne, wysyłane przez dany obiekt i ...... po wieloletnich, naukowych badaniach i obserwacjach, znakomici fizycy i matematycy obwieszczają nam swoje informacje o naturze planet i gwiazd.
Nie wiemy jednak, jak takie promieniowanie działa na planetę Ziemia i istoty na niej żyjące.
Skoro naukowcy nie umieją odpowiedzieć na to pytanie, to póki co pozostaje astrolog."

Teraz prócz znanych nam fal elektromagnetycznych mamy fale grawitacyjne.
A czego jeszcze nie wiemy ???

Ale czas na Lecha Wałęsę.
Może to jest po prostu ofiara /a jednocześnie wybraniec/ fali grawitacyjnej ? Może "biedak" nie może wydostać się z załamanej czasoprzestrzeni ? Znalazł się w niej w latach 80-tych i co jakiś czas musi tam powrócić. Czy to żart ? To nie żart, myślę, że jesteśmy bardzo mocno zdeterminowani gwiezdnymi wpływami
Zwracałam uwagę na powrót do atmosfery z lat tworzenia się III RP /1989-1997/.
Możemy to już oglądać i przeżywać ...... a jeszcze sporo przed nami.
Wiele innych prognoz także wchodzi w fazę realizacji.
Jako astrolog rozumiem cykliczność i nieuchronność występowania tych wydarzeń, jednak dopiero nauka może pokazać ludzkości, jaka jest jej rola we wszechświecie i o co tak naprawdę chodzi w tej grze pt."Życie".

Zawsze lubiłam łączyć świat fizyki i świat filozofii, może więc .......
mityczny, biblijny raj /proste, jasne zasady/ - fizyka Newtona
nasze prawdziwe życie / pełne absurdów i niedorzeczności/ - teoria względności Einsteina
_________________
Zadanie na najbliższe 150 lat : jak uzyskać standard biblijnego raju przy uwzględnieniu teorii względności.
Albo inaczej : jak wyeliminować negatywne wpływy z Wszechświata, które destabilizują życie na Ziemi.
Dla tego, kto rozwiąże ten problem ..... super Nobel.

0 komentarze:

Prześlij komentarz