środa, 20 listopada 2013

Reaktywacja

20.10.2013, w poście "Astrologiczny plan perspektywiczny czyli wojna o kapitał, cz.2" pisałam : już około 20-21.11.2013 możemy zaobserwować ""coś dziwnego" na rynkach.
Opisałam tam także moment, od którego zaczęła się walka kapitałowa na gruncie Polski.

No i nadszedł ten dzień. Mamy tzw. rekonstrukcję rządu. Publicyści i "niezależni" komentatorzy określają ten zabieg jako swoisty żart, zabieg socjotechniczny lub coś w tym stylu. Nic bardziej mylnego. Jest to zabieg bardzo przemyślany i mający prowadzić to konkretnych wyników. Nowi ludzie, ludzie niedoświadczeni, oderwani od realiów politycznych. Głównym zadaniem tych ludzi jest : nie wiedzieć.
Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że został uchwalony budżet europejski, który przydzielił Polsce całkiem pokaźne środki. Te pieniądze są do wzięcia. Nikt z nich nie zrezygnuje. Ten polski teatr musi trwać, póki pieniądze będą płynęły. A później ........... chociażby potop. No, nie.......... później będą już tylko gracze, którym nic nie będzie w stanie zagrozić.

Minister Bieńkowska jak zwykle na posterunku, mogłaby spokojnie zastąpić premiera i nikt by niczego nie zauważył / oprócz braku samej twarzy premiera /.
Nowy minister edukacji narodowej - Joanna Kluzik Rostkowska - żart, gorzki żart /bez znaczenia/.
Nowy minister szkolnictwa wyższego i nauki - Lena Kolarska Bobińska - podporządkowany instrument /bez znaczenia/.
Nowy minister cyfryzacji - Rafał Trzaskowski - człowiek, który ma nie być świadomy, specjalista od obrazków w internecie /bez znaczenia/
Nowy minister sportu - Andrzej Biernat - lojalny człowiek, raportujący skład rządu / premier zawsze musi mieć kogoś takiego/.
No i osoby o zupełnie innym ciężarze gatunkowym :
Nowy minister finansów - Mateusz Szczurek - analityk ekonomiczny Banku ING. Na pewno świetnie wie co to jest kreatywna księgowość i nader sprawnie tworzy tabelki w Exel-u. Jego największym atutem, który oczarował premiera jest niewątpliwie brak wiedzy o grach finansowych w III Rzeczpospolitej. Jeżeli popatrzymy na tą kandydaturę z większej perspektywy / trzeba cofnąć się do lat 1991-1994 / to zauważymy, że wspomnienie o Banku Śląskim z 1994 r. /największy przekręt tzw.elit / powróciło w postaci analityka Banku ING /spadkobierca Banku Śląskiego/. Nie można wykluczyć, że nowy pan minister będzie musiał ponieść pewnego rodzaju odpowiedzialność za tamte lata / w 1994 r. być może był maturzystą/ . Tu już jednak możemy mówić o metafizyce, o działalności ducha.
Nowy minister środowiska - Maciej Grabowski - urzędnik w ministerstwie finansów. Drugi człowiek od cyferek. Tę zmianę trzeba powiązać z wczorajszą informacją o rezygnacji ze stanowiska p.Kiliana, prezesa Polskiej Grupy Energetycznej, przedwczorajszą informacją o wejściu na giełdę 11.12.2013 spółki Energa, oraz informacjami z 8.11 o rezygnacji z funkcji, prezesa i wiceprezesa EuRoPol Gaz /właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego/. Można jeszcze przypomnieć o niedawnych kłopotach NIK z uzyskaniem informacji o umowach z Gazpromem.
"Ktoś" idzie na całość, być może zostało już mało czasu i mało okazji.
Wszystko to sprawia wrażenie, że tak naprawdę mamy rząd szarych eminencji a to co widzimy to aktorzy, kukiełki.

*dzisiejszej nocy przyśnił mi się oto taki obrazek / to nie jest żart ani ironia, to był najprawdziwszy sen /:
"Mężczyzna, w eleganckim garniturze, siedzi na kanapie. Jest rozluźniony. Uśmiecha się. Na jego kolanie siedzi biały szczur, on też się chyba uśmiecha. Mężczyzna gładzi zwierzątko i mówi : widzisz, malutki, jesteśmy panami tego świata, możemy zrobić z tymi głupcami co chcemy , Cucruac.
Co ciekawe, szczur ma imię: Cucruac / nie wiem czy to coś znaczy/.

0 komentarze:

Prześlij komentarz