wtorek, 25 lutego 2014

Czas rewolucji


"Tłum zazwyczaj zajmuje pozycję wyczekującej odwagi, co w nadzwyczajny sposób ułatwia sugestię. Jak zaraza rozchodzi się pierwsza lepsza ujęta w słowach sugestia, opanowuje wszystkie umysły, nadaje im pewien kierunek, każe im dąży do jak najszybszego urzeczywistnienia panujących w danym momencie idei. Nie ma wtedy znaczenia, czy chodzi o podpalenie pałacu, czy o wielkie poświęcenie, gdyż każdej myśli poddaje się tłum z jednakową łatwością. (........) Ulegając ciągle nieświadomości, poddając się wszelkiego rodzaju sugestiom, cechując się gwałtownością uczuć, na które rozum nie ma najmniejszego wpływu, nie posiadając ani odrobiny krytycyzmu, tłum jest dlatego nadzwyczaj łatwowierny. (......) Tłum nie idzie za głosem rozumu, chce naginać rzeczywistość do własnej wyobraźni, które zasadniczo nie mają prawie żadnego związku ze spostrzeżonymi faktami."

"Faktem jest, że w tłumie ludzkim przywódca często odgrywa wielką rolę. (......) Zanim narzuci tłumowi pewne formy organizacyjne, staje się jego panem. Tłum bowiem, to stado niewolników, które nigdy nie obejdzie się bez pana. Przywódcami tłumu są najczęściej ludzie czynu, nie zaś myśliciele. Człowiek czynu jest mało przenikliwy, a nawet - można powiedzieć - taki być musi, ponieważ przenikliwość rodzi nierzadko zwątpienie, które prowadzić może do bezczynności. Przywódcami tłumu stają się też ludzie o starganych nerwach lub na pół obłąkani, którym niedaleko już do zupełnego obłędu. Niezależnie od tego, jak śmieszna jest idea, którą propagują, lub cel, do którego dążą, wszelkie rozumowanie okazuje się bezsilne wobec ich przekonania. Dla swych przekonań poświęcają oni swe osobiste cele i rodzinę; zanika nawet instynkt samozachowawczy."

Źródło cytatów : "Psychologia tłumu", Gustaw Le Bon (1841-1931)
Świetna literatura na rewolucyjny czas. Po takiej lekturze, polityka zaczyna nam się jawić jako gra absurdów. Przemówienia /na Majdanie/ "carycy" Julii Tymoszenko, doprowadzą nas do płaczu........... ze śmiechu. Bardzo polecam !
"Psychologia tłumu" była obowiązkową lekturą Hitlera i Stalina. Myślę, że obecnie bardzo wielu polityków także ją czytuje / podobno Jarosław Kaczyński czerpie z niej najistotniejsze nauki /.

Jeszcze jeden cytat, który pokazuje ozdrowieńcze i wręcz konieczne działanie tłumu :
"Historia uczy nas, że zawsze wtedy, kiedy siły moralne, na których opiera się dane społeczeństwo, traciły swą życiodajną moc, tłumy nieświadome i brutalne, słusznie nazwane barbarzyńcami, przyśpieszały dogorywanie wyczerpanej cywilizacji."

I pomyśleć, że mój pierwszy post, który zamieściłam na blogu był o wolności !

0 komentarze:

Prześlij komentarz